To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

„Żerom” otworzył drzwi dla gimnazjalistów

Doświadczenia młodych chemików przyciagnęły wielu kandydatów na gimnazjalistów

Dwujęzycznymi klasami, możliwością uzyskania certyfikatów z języka niemieckiego i bogatym życiem społeczności uczniowskiej próbował wczoraj Zespół Szkół Ogólnokształcących Nr 1 w Jeleniej Górze zachęcić przyszłych gimnazjalistów do nauki w tej placówce.

- Najbardziej zaciekawiło nas stoisko fizyczne oraz biologiczne, a przy tym ostatnim głowa komara, którą mogłyśmy obejrzeć pod mikroskopem. Podoba nam się, że szkoła zachęca do nauki poprzez ćwiczenia i zabawę – mówiły Jagoda i Justyna ze Szkoły Podstawowej Nr 11. Na dzień otwarty w gimnazjum przyszły, aby się rozejrzeć. – Chciałyśmy przede wszystkim zobaczyć szkołę od środka. Jest ogromna – komentowały uczennice.

W tym roku gimnazjum zdecydowało się postawić na naukę języków obcych, którą wyraźnie promowało podczas dnia otwartego. - W naszej szkole nie obowiązuje rejonizacja, a to z racji dwujęzyczności placówki. To jedyne tego rodzaju gimnazjum w mieście – zachwalała Eulalia Kłodawska-Szwajcer, dyrektor ZSO Nr 1.

Dla ambitnych uczniów gimnazjum przygotowało specjalną ofertę.

- Od ubiegłego roku realizujemy na terenie szkoły projekt edukacyjny DSD1, dzięki któremu uczniowie mogą zdobywać certyfikaty z języka niemieckiego. Od września natomiast będą z niego korzystać również licealiści. Z myślą o nich szykujemy jednak wyższy poziom DSD2 – dodała Eulalia Włodawska-Szwajcer.

Na większą liczbę godzin będą mogli liczyć także zainteresowani nauką języka francuskiego. Szkoła wkrótce zacznie wykładać geografię w tym języku.

Z myślą o potencjalnych uczniach zostały przygotowane stanowiska naukowe z różnych przedmiotów. One najwięcej wzbudziły zainteresowania. Przed minilabolatorium chemicznym zgromadził się nawet niewielki tłum.

- Tworzymy sztuczną krew, ale nie zapominamy także o nieco bardziej wybuchowych doświadczeniach jak przyspieszanie rozkładu stężonej wody utlenionej – mówił Krzysiek z klasy II b  ZSO Nr 1.

Były też ćwiczenia z pierwszej pomocy, kącik języka rosyjskiego czy francuskiego.

- Nie jestem do końca jeszcze zdecydowany czy będzie to akurat ta szkoła. Póki co spotkałem się z wieloma pozytywnymi opiniami na temat tej placówki. Uczy się tutaj także moja siostrzenica – mówił Paweł Sroka, tato jednego z przyszłych gimnazjlasitów.

Dla rodziców, którzy pojawili się wczoraj ze swoimi dziećmi do gimnazjum aspekt wysokiego poziomu anuczania był istotny, ale liczyło coś jeszcze.

- To jest zupełnie inna szkoła niż kilka lat temu. Podoba mi się, że oprócz nacisku na naukę stara się teraz rozwijać w dzieciach również ich pasje i talenty – komentowała Anna Wróblewska.

Temu dokładnie miała służyć prezentacja działań samorządu uczniowskiego, która odbyła się w auli. Na scenie wystąpił znany wszystkich z występu w programie „Must be the Music” Sebastian Rutkowski, uczeń "Żeroma". Można było obejrzeć fragmenty filmu z wyjazdów integracyjnych, które co roku organizuje szkoła. Mają one pomóc nowym uczniom w aklimatyzacji.

Annę Wróblewską z synem wczorajszy pobyt w szkole tylko utwierdził w przekonaniu, że gimnazjum w „Żeromie” to trafny wybór. Teraz pozostają już tylko egzaminy.

- Gimnazjalistom nie zostało już za wiele czasu. Na złożenie podania mają czas tylko do 23 marca. Potem będą musieli przejść szereg testów, od testu predyspozycji językowych 28 marca, sprawdzianu z języka polskiego 29 marca, po sprawdzian z matematyki 30 marca. Wstępna lista uczniów powinna być już znana 18 kwietnia - mówiła dyrektorka.

Dzień otwarty dla kandydatów do liceum odbędzie się 7 marca. W tym dniu będzie można spotkać się z nauczycielami, dyrekcją, ale także odwiedzić konkretne pracownie, a nawet spróbować swoich sił w kilku interesujących ćwiczeniach.

 - Przyszłych licealistów chcemy zachęcić przedmiotami rozszerzonymi, a także interesującymi dodatkowymi przedmiotami uzupełniającymi. Myślimy o laboratoriach z chemii, fizyki, o zorganizowaniu zajęć z elementów prawa czy historii filmu - zapowiedziała Eulalia Kłodawska-Szwajcer.

Termin składania podań do liceum upływa 30 kwietnia.

Zerom.jpeg
Zerom1.jpeg
Zerom2.jpeg
Zerom3.jpeg
Zerom4.jpeg
Zerom5.jpeg
Zerom6.jpeg
Zerom7.jpeg
Zerom8.jpeg
Zerom9.jpeg
Zerom10.jpeg
Zerom11.jpeg

Komentarze (15)

bardzo śmieszne z tym wysokim poziomem nauczania- może z wysokim poziomem brania korepetycji?

Poziom wysoki, w zaleznosci ile korepetycji biorą uczniowie. nauczyciele nie daj z siebie nic , oprocz wymagan na poziomie uniwersyteckim. Bazują jedynie na nauczanie tego co uczen zdobędzie na lekcjach prywatnych w cenie min. 50 zl/godz.Prywatna szkola kosztuje mnie niż nauka w zatłoczonym gimnazjum Zeroma.

w wynikach egzaminu potem chwala sie ze ta szkola ma wysokie noty ale WSZYSCY chodza na korepetycje doslownie z kazdego przedmiotu nawet chemii czy fizyki. nauczyciele tylko zadaja, a potem wszyscy leca na dodatkowe zajecia zeby zrozumiec i owszem dostaja piatki, dobrze zdaja egzaminy koncowe, ale czyja to zasluga??? i te brednnie o chemii czy geografii w jezyku obcym, to paranoja, jak to wyglada w rzeczywistosci to wszyscy absolwenci dobrze wiedza hehe

[quote=dokladnie]w wynikach egzaminu potem chwala sie ze ta szkola ma wysokie noty ale WSZYSCY chodza na korepetycje doslownie z kazdego przedmiotu nawet chemii czy fizyki. nauczyciele tylko zadaja, a potem wszyscy leca na dodatkowe zajecia zeby zrozumiec[/quote]
O proszę, ilu nowych rzeczy dowiaduję się o swojej szkole. Nigdy nie byłem na żadnych korepetycjach i również dostaje piątki.

taaa tam trzeba byc bardzo zdolnym albo miec kaske na korki

albo uważasz na lekcji albo idziesz na korki twój wybór a coś za coś chcesz mieć dobre wyniki to musisz sprostać poziomowi, który stawia szkoła

Nie wypowiadaj się skoro nie wiesz do "dokładnie"
Jestem uczniem tego liceum, uczęszczam do tej szkoły już czwarty rok, nigdy nie byłem na żadnych korepetycjach, radzę sobie bardzo dobrze, poziom nauczania jest wysoki. Szkoła jak najbardziej jest w porządku. Natomiast, jak ktoś przychodzi do tej szkoły i nie chce się uczyć to już jego problem, to nie jest wina nauczyciela, że ktoś się nie chce uczyć i myśli, że wystarczy przyjść na lekcje i posłuchać, tutaj trzeba również własnego wkładu pracy. Jak ktoś jest za przeproszeniem leniem, to niech idzie do szkoły o mniejszych wymaganiach.
Serdecznie polecam szkołę dla ludzi ambitnych, nie tych którzy będą marudzić, że szkoła g****a, bo nie uczy się za mnie.
Pozdrawiam

Obłuda. Czy te dzieci myślą, że w tej szkole nudnej jak każda będą "eksperymentować", "bawić" się nauką, dotkną jakikolwiek z eksponatów biologicznych? Bzdura. Spędziłem w tej szkole 6 lat (gimnazjum i liceum) i żadnych takich fajerwerków tam nie było. Chcesz zrobić coś więcej niż program nauczania? Zostaniesz zgnojony przez dyrekcję. To co polska szkoła może Tobie zaoferować to drewniane krzesło, popisana ławka i nudny wykład nauczyciela. Ewentualnie można dorzucić do tego zakaz opuszczania szkoły w godzinach od 9:00 do 13:00 oraz pierwsze zetknięcie się z biurokratycznym bieganiem od nauczyciela do nauczyciela, żeby wyjść do lekarza czy też żabki będącej 100 metrów niżej (opuścisz szkołę w tych godzinach - jesteś recydywistą i palaczem). Jedyne co w tej szkole dobre, to dobra atmosfera wśród uczniów i Turbulec :)))

Co do "korepetycji". To bzdura. Nie brałem takowych oraz moi znajomi też. Co do poziomu nauczania, to nudno jak wszędzie. Muszę przyznać, że jestem strasznym leniem i nie przykładałem się do nauki. Wyniki z matury miałem przyzwoite i nie zaniżałem sławetnej średniej szkoły.

No to może ktoś napisze o jedynce? Tam ponoś jeszcze większy tłok, aż wprowadzają dwie zmiany. A dyrektorka trzyma taki reżim, że kichnąć nie można!

Gdybym mogła cofnąć czas - nie posłałabym dziecka do tej szkoły! Wysoki poziom nauczania, doświadczenia = obietnice przedwyborcze... Główna i pewna oferta to stres i wymagania.

kiełbasa wyborcza? wysoki poziom uczniow tylko dzieki innym nauczycielom uczacym na prywatnych lekcjach :) smutne, ale tak jest :) ale znajdzie sie wielu tych, ktorym da sie zamydlic oczy powodzenie biedne dzieci - w tej szkole oficjalny koniec beztroski tylko orka ...

dojeżdżam do 1LO, chodziłem do dobrego gimnazjum na prowincji i mam lepszą wiedzę od innych w mojej klasie, którzy w większości są z żeroma. i jaki tu niby większy poziom ?! :P jak się starałeś w podstawówce i gimnazjum to żerom to pestka dla ciebie...

Mój rocznik jako pierwszy rozpoczynał naukę w Gimnazjum w Żeromie. Wspaniała szkoła i kadra pedagogiczna, przynajmniej w tamtym czasie. I co najważniejsze to szkoła dla wybitnych, pracowitych i dojrzałych. Rodzice muszą przejrzeć na oczy: jak Wasze dziecko nie jest naprawdę zdolne to można w tej szkole zapomnieć o piątkach i trzeba szykować pieniądze na korepetycje. Więc niech nie narzekają Ci którzy być może wybrali złą szkołę dla siebie. To nawet dobrze że nauczyciele wszystkiego wprost nie podają. To jest właśnie poziom akademicki - nie wszystko podać, ale powiedzieć gdzie można znaleźć. Naprawdę to bardzo ułatwia późniejsze studiowanie. Gdzie bez problemów zdaje się sesje, przy czym absolwenci "zacnych" wrocławskich czy poznańskich liceów nie koniecznie tak łatwo sobie radzili.- Rodzicu - co to znaczy że dziecko nadaje się do Żeroma i tam też będzie miało piątki?:
-średnia na koniec podstawówki około 5,6 - przy małym wkładzie w naukę i znalezieniu przy tym czasu na np. szkołę muzyczną i uprawianie jakiejś dyscypliny sportowej itp.

Żerom ma dobrą opinię, ale nauczyciele raczej nie starają się nikogo nauczyć. Dopowiem jeszcze że czasem za dużo wymagają. Oczywiście są też nieliczni nauczyciele, którzy się starają.