To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

12 pożarów łąk

Wystarczyły dwa dni ładnej pogody, a już powróciła wiosenna plaga wypalania łąk. Wczoraj strażacy interweniowali w tego typu zdarzeniach aż 12 razy.

– Najczęściej paliło się w Jeleniej Górze (ul. Karola Miarki, ul. Jana Sobieskiego, ul. Zjednoczenia Narodowego, ul. Malinnik oraz ul. Goduszyńska) – informuje starszy kapitan Andrzej Ciosk, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze. – Odnotowano także zgłoszenia w Kowarach, Wojcieszycach, Starej Kamienicy i Krogulcu.
Były też dwa inne, nietypowe zgłoszenia. Ktoś podpalił wycieraczkę przed jednym ze sklepów odzieżowych w Karpaczu. Było to około 23.00. Kilka godzin wcześniej w Kowarach przy ul. Ogrodowej paliły się drzwi od komórki.

Komentarze (3)

Szkoda słów na ludzką głupotę !
Niech głupcy zrozumieją, że paląc trawy, wyrządzają krzywdę również sobie !!!
W trawach gniazdują dziesiątki pożytecznych, niezbędnych człowiekowi gatunków drobnych zwierząt między innymi trzmieli. Człowiek wytępił już około 95% tych owadów.
Około 70 - 80% żywności dla człowieka powstaje po zapyleniu roślin uprawnych.
Ktoś powie: no to mamy jeszcze pszczoły. Raczej MIELIŚMY. Dolnośląscy pszczelarze zgłaszają, że już w tym roku wyginęło im do 80% rodzin pszczelich - tu dokłada się nieumiejętne wykonywanie oprysków chemicznych - to jest w czasie gdy pszczoły wykonują obloty by zapylać właśnie rośliny uprawne.
Albert Einstein twierdził, że jeśli człowiek wymorduje populacje pszczół - pozostanie mu około 4 lat życia.
Ponadto dodawał: dwa zjawiska wokół nas są nieskończenie wielkie. To kosmos i ludzka głupota.

"Co do kosmosu to nie jestem pewien"

Nikt nie jest pewien.