To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

2 promile u kierowcy

2 promile u kierowcy

Omal nie doprowadził do kolizji z radiowozem straży miejskiej, a potem jeszcze próbował odjechać z miejsca zdarzenia. Na tyle nieudolnie, że został zatrzymany.

Chodzi o zdarzenie, do którego doszło kilka dni temu na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Sudeckiej w Jeleniej Górze.

– Strażnicy miejscy jechali na interwencję. Zamierzali skręcić w ulicę Sudecką. Wtedy to kierujący citroenem nie ustąpił im pierwszeństwa przejazdu. Niewiele brakowało, a doprowadziłby do kolizji – informuje Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. – Następnie próbował odjechać z miejsca zdarzenia.
Dodał, że kierowca zachowywał się bardzo dziwnie. – Gdy strażnik podszedł do samochodu i zapytał go, dlaczego nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, ten odpowiedział bełkotliwą mową, że przecież zatrzymał się – dodaje.
Od kierującego wyczuwalna była woń alkoholu. Sam zainteresowany zarzekał się, że wypił tylko jedno piwo. Jeśli tak, to musiało być bardzo mocne. Przybyli na miejsce policjanci przebadali go alkomatem. Wynik – prawie 2 promile. 

Komentarze (8)

Łeb, na dodatek seryjny samogwałciciel.

W ramach napiętnowania takich kierowców należałoby podawać imię i nazwisko oraz publikować zdjęcie.

Jego zdjęcia są w necie. Wystarczy w grafice Google wpisać hasło "fallus".

Zawsze można odmówić badania a w szpitalu nie wyrazić zgody na pobranie krwi.

Jesteś w błędzie a nawet się mylisz

Nikt się ze śmierdzielem użerał nie będzie. Na szczęście jest paragraf, który pozwala Sądowi i ubezpieczycielom traktować takiego śmiecia z automatu jako będącego pod wpływem.

Jak możecie tak oceniać człowieka,który nic nikomu nie zrobił,a próbujecie usprawiedliwiać trzeźwego idiotę,który na przejściu dla pieszych zabił osoby ???