To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Alarmowy telefon 112 odbierają strażacy

Od ubiegłej środy telefony na alarmowy numer 112 odbierają jedynie strażacy. Do tej pory trafiały do nich tylko połączenia wykonywane z telefonów stacjonarnych, a od środy także z komórek, które dotychczas obsługiwała policja. Strażacy narzekają, że teraz dzwoni do nich siedem razy więcej ludzi, a spora z nich część urządza sobie niestety złośliwe wygłupy.

Od 1 września każdy kto wybierze numer 112 dodzwoni się do Miejskiego Stanowiska Kierowania, obsługiwanego przez jeleniogórską straż pożarną przy ulicy Sudeckiej 2. Dotychczas połączenia wykonywane z komórek trafiały do policji, a z numerów stacjonarnych do straży pożarnej. O zmianie od dawna wiedzieli strażacy.

- Przekierowaniem połączeń zmierzamy do stworzenia Centrum Powiadamiania Ratunkowego – wyjaśniał dziś zmianę mł. bryg. Radosław Fijołek, z-ca Komendanta Miejskiego Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.

Otwarcie CPRu z pewnością usprawni i przyspieszy niesienie pomocy przez wszystkie służby, zarówno straży, pogotowia oraz obsługującym alarmowy telefon 112. Ma powstać pod koniec przyszłego roku w jeleniogórskiej jednostce straży pożarnej przy ulicy Sudeckiej 2. Oprócz powiatu grodzkiego nowy CPR będzie również obsługiwać zgłoszenia z powiatu ziemskiego i lwóweckiego.

Na razie do końca miesiąca strażacy skrupulatnie zliczają ilość odbieranych z numeru 112 połączeń. Rekordową ilość zanotowali w ubiegły piątek.

- Telefon dzwonił średnio co sześć minut. W ciągu całego dnia strażacy odebrali aż 225 połączeń. Do tego dochodzą jeszcze normalne telefony na alarmowy numer 998, a ich też bywa od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu dziennie – wyjaśnia sytuację kpt. Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy PSP w Jeleniej Górze.

Do tej pory ze wszystkich odebranych połączeń na 112 tj.886 tylko jedno było skierowane właśnie do straży pożarnej. O pozostałych faktycznych zgłoszeniach strażacy musieli powiadomić policję i pogotowie.