To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Budowa nowej stacji GOPR coraz bardziej realna

Stacja GOPR-u w Szklarskiej Porębie mieści się w Domu Wypoczynkowym Marysieńka.

– Mamy pozwolenie na budowę nowej stacji w Szklarskiej Porębie – mówi Sławomir Czubak, naczelnik Grupy Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pytanie, skąd pieniądze?

Budowa nowej będzie kosztowała około 2 milionów złotych. – Ta inwestycja ma kluczowe znaczenie, gdyż będziemy utrzymywali tu gotowość ratowniczą dla rejonu Szklarskiej Poręby, czyli części Karkonoszy. Ma być też zapleczem ratowniczym na Góry Izerskie – mówi S. Czubak.

Obecnie stacja mieści się w domu Wypoczynkowym Marysieńka, którego właścicielem jest GOPR. Tyle, że nie spełnia ona już oczekiwań ratowników. Do tego jej przebudowa byłaby bardzo kosztowna, gdyż jest to budynek zabytkowy i prace wymagałyby zgody konserwatora zabytków. Nowa stacja ma powstać obok obecnej.– Potrzebujemy przede wszystkim dużych pomieszczeń: garażowego oraz magazynowego – mówi S. Czubak. – Po to, by na miejscu móc przechowywać sprzęt: dwa samochody, quady, skutery. Musi być też ambulatorium o odpowiednim standardzie. No i dyżurka dla ratowników.
Jak mówi, pozwolenie na budowę to znaczący krok do przodu. Pozostaje jeszcze jeden problem: skąd wziąć na to pieniądze? GOPR w ramach porozumienia z Karkonoskim Parkiem Narodowym otrzymuje co roku część wpływów ze sprzedaży biletów wstępu do parku. Wielkość tych środków zależy od liczby turystów, którzy odwiedzili teren parku. W tym roku było ich sporo, to i zastrzyk dla GOPR-u będzie większy. Może to być około 400 tysięcy złotych. – Jesteśmy po rozmowach z dyrekcją parku i uzgodniliśmy, że możemy te środki kumulować. To pozwoli nam choćby rozpocząć tę budowę – mówi S. Czubak. Ratownicy myślą też o pozyskaniu środków unijnych. – Rozmawiamy ze stroną czeską, z kolegami ratownikami z Gór Izerskich, którzy też mają potrzebę budowy nowej stacji, o złożeniu wspólnego projektu – mówi naczelnik GK GOPR.
Dodał jeszcze, że trwają rozmowy z Gminą Karpacz w celu pozyskania działki na budowę nowej stacji ratowniczej w tym mieście.

Komentarze (5)

popieram

pan Sławek to widać człowiek z wielkim sercem dla GOPRu, ale i też dla gór. Tak trzymać!

Pan naczelnik Czubak nie wie skąd wziąć pieniądze,no bo są sprawy pilniejsze. Powołanie nowej komisji smoleńskiej- tzw."fachowcy od wybuchów za ciężką pracę będą brali po 20 tyś/mies. Podarunek dla toruńskiego ojczulka 20 mln. (haracz za pomoc w wygraniu wyborów) no i inne ważniejsze sprawy,bo przecie Polska jest "w ruinie". Zatem życie turystów i zdrowie oraz skuteczność działania oddanych sprawie ratownictwa ludzi schodzą na plan dalszy.Ważniejsze są interesy rządzącej partii.

A miało nie być Maciarewicza, Ziobry, Kurskiego i zemsty - tak Jarosław Smoleński mówił przed wyborami.A tu wyszły demony przeszłości i kogo obchodzą tam w Warszawie jacyś ratownicy. Za 500 zł reszta będzie siedzieć cicho.