To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Cenny remis KPR-u w Superlidze

Sylwia Jasińska

Po trzech porażkach jeleniogórskie szczypiornistki zdobyły pierwszy w tym sezonie ważny punkt w rozgrywkach kobiecej ekstraklasy. Wynikiem 25:25 zakończyły w Nowym Sączu wyrównany sportowo i emocjonujący, choć bez happy endu, mecz czwartej kolejki PGNiG Superligi z MKS-em Olimpią – Beskidem. Trzy minuty przed końcowym gwizdkiem sędziów z Kielc drużyna trenera Tomasza Konitza przegrywała 22:25. Decydujące o remisie bramki zdobyły wychowanki KPR-u, Sylwia Jasińska (razem 5 trafień) - na zdjęciu, Natalia Janas (2) i Anna Herbut (1).

Siódme w ligowej tabeli „góralki” podobnie jak zespół żółto – niebieskich (11. miejsce), za główny cel stawiają sobie utrzymanie w najwyższej lidze krajowej. Dużym wzmocnieniem Olimpii – Beskidu jest rumuńska rozgrywająca Gabriella Szabo. W potyczce z KPR-em strzeliła najwięcej, 7 goli. Tylko jedną bramkę mniej na swoje konto zapisała młoda skrzydłowa Agnieszka Leśniak. W zdobywaniu goli z kontrataku wraz z nią prym wiodła rówieśniczka Karolina Płachta. Do przerwy gospodynie prowadziły 14:13. W 39. minucie „góralki” wygrywały 20:14, ale potem przez dwanaście minut nie rzuciły ani jednej bramki. Ambitne piłkarki KPR-u po raz kolejny pokazały hart ducha i odrobiły straty. W ostatnich minutach zaciętego meczu z horrorem jeleniogórzanki zapewniły sobie cenny wyjazdowy punkt ligowy. Pierwotnie spotkanie zaplanowano w hali przy ulicy Złotniczej, jednak ze względu na tradycyjny turniej tańca mecz odbył się na boisku rywalek KPR-u.

Oprócz wymienionych bramki dla przyjezdnych zdobyły Sabina Kobzar i Joanna Załoga po 6, Oktawia Bielecka 3, Tatiana Bilenia i Patrycja Koc po 1.

Więcej we wtorkowym numerze „NJ”.   

Komentarze (1)

Wymienione zrobiły najlepszą robotę ha ha co tam Kobzar i Załoga na czele Gwiazda :) Jeleniej Góry macki działają