To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Chcą wyrzucić radnego z pracy?

- Prezes chce mnie przymusić, żebym sam się zwolnił - uważa Wojciech Łużniak.

Do rady miejskiej w Jeleniej Górze wpłynęło pismo od prezesa Tauron Ekoenergii, który prosi o wyrażenie zgody na zmianę sposobu zatrudnienia radnego Wojciecha Łużniaka. – Chcą mnie przymusić, abym sam się zwolnił, bo po zmianie moja wypłata zmniejszy się o połowę – mówi sam zainteresowany.

Wojciech Łużniak jest kierownikiem Zespołu Elektrowni Wiatrowych w Tauron Ekoenergii. Prezes zaproponował mu stanowisko specjalisty do spraw eksploatacji w Biurze Zarządzania Majątkiem Wytwórczym, z niską, 9-tą kategorią zaszeregowania.

– Przyczyną wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy jest zmiana Regulaminu Organizacyjnego Przedsiębiorstwa Spółki oraz konieczność dostosowania stanowisk pracy do nowego schematu struktury organizacyjnej, z uwzględnieniem predyspozycji, umiejętności i kwalifikacji poszczególnych pracowników – czytamy w piśmie skierowanym do rady miejskiej.
Prezes Tauron Ekoenergii Roman Gabrowski napisał też, że dotychczasowe kwalifikacje oraz doświadczenie zawodowe Wojciecha Łużniaka „nie są wystarczające, aby powierzyć mu stanowisko kierownicze w Biurze Zarządzania Majątkiem Wytwórczym”.
Zupełnie inaczej przedstawia sytuację sam zainteresowany.
– Podstawy próby zwolnienia mnie są całkowicie niemerytoryczne – mówi Wojciech Łużniak. – W żaden sposób nigdy nie została zakwestionowana moja praca dla firmy i efekty tej pracy. Dwa razy byłem na rozmowie u prezesa, została mi przedstawiona rzekomo istniejąca lista zarzutów, której tak naprawdę nigdy nie zobaczyłem, nie mogłem się do niej ustosunkować.
Sprawa ma podtekst polityczny. Wojciech Łużniak jest członkiem Platformy Obywatelskiej, do rady miasta dostał się z klubu obecnego prezydenta Marcina Zawiły Razem dla Jeleniej Góry. Po zmianie władzy w Polsce kierowanie spółką Tauron Ekoenergia przejęli działacze PiS-u. Roman Gabrowski jest m.in. szefem klubu radnych PiS-u powiatu dzierżoniowskiego. W wyborach w 2014 roku startował na burmistrza Dzierżoniowa, ale wyraźnie przegrał.
– Nie chciałbym wyciągać takich wniosków, bo nigdy nie przedstawiono mi konkretnych zarzutów, które mogłyby wskazywać, że w jakiś sposób nie dopełniłem obowiązków czy zawiodłem zaufanie przełożonego – podkreśla W. Łużniak.
Podczas posiedzenia Komisji Prawa, Spraw Społecznych i Rodziny radny Łużniak mówił jednak, że udzielono mu nagany za nieusprawiedliwione nieobecności. – Spowodowane były wyjściami na sesje rady – dodał. W myśl przepisów, pracodawca ma obowiązek zwolnić radnego na czas posiedzeń. – Umowa z poprzednim zarządem była taka, że zgłaszałem bezpośredniemu przełożonemu, że wychodzę na sesję. I cały czas dotrzymywałem tych ustaleń – mówi W. Łużniak.
Zwolnienie radnego nie jest takie proste. Zgodę na to musi wyrazić rada miasta. Na czwartkowym powiedzeniu komisja jedynie opiniowała wniosek prezesa Tauron Ekoenergii. Radni jednogłośnie wydali opinię negatywną. Ostateczna decyzja będzie należała do rady.
 

Komentarze (63)

Rety ,ratunku biją . Dostał stanowisko "PO linii i z ramienia" .
Jak tak dobrze wykształcony i znający się na wiatrach to może dostać stanowisko do przewidywania skąd wieją "dobre zmiany"

Nie ma bidy dostanie stanowisko w Wodniku,może zostać wąchaczem oczyszczalni ścieków.

Cześć pracy niech żyje bezrobocie .

W sobotę do W-wy na marsz KODu.

Nie wiem po co prezes Taurona wystosował to pismo do rady miejskiej. Rada opiniuje jedynie zwolnienie pracownika, a nie zmianę warunków zatrudnienia. Pan Łużniak wypowiedzenia nie otrzymał.

jak on tam się znalazł nikt po studiał nie mogł on mógł

Radni miejscy powinni wyrazić zgodę i pozostawić sprawy stosunku pracy do decyzji pracodawcy. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym - art. 25. ust. 2. ... "Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu." W tym przypadku podstawą zmian w stosunku pracy radnego nie są sprawy jego aktywności samorządowej, lecz zmiana regulaminu organizacyjnego firmy.

tak to jest, politycy, żony polityków, dzieci polityków, siostry polityków, bracia polityków itd. itd. wszyscy pracują w państwowych lub samorządowych firmach lub instytucjach i to w większości na wysokich stanowiskach. Nic dziwnego, że bezrobocie i niskie pensje uważają za narzekanie malkontentów. Przecież kto chce ten znajdzie pracę... wystarczy się zapisać do odpowiedniej partii. To akurat od czasów komuny się nie zmieniło. Gorzej, że partii więcej i można się naciąć kiedy wygra ta druga, albo jak pan Łużniak, nie zdążyć w porę zmienić barw partyjnych. Panu Łużniakowi doradziłbym zapisanie się do PiSu... choć wtedy znowu wyłamie się z lokalnego prezydenckiego układu rozdawania konfitur. Może więc wzorem pana prezydenta Zawiły z okresu kampanii wyborczej udawać "niezależnego" samorządowca i po cichu flirtować z PiSem. Jak się nie uda, to przecież można stworzyć w mieście następną spółkę, z panem Łużniakiem jako prezesem. Powiedzmy tanie piaskownice, czy tanie blaszane garaże... weźmie się pod to jakiś kredyt, żyrowany przez inną miejską spółkę. Na płace prezesa starczy. A jak zabraknie, to pan prezydent dorzuci.

"została mi przedstawiona rzekomo istniejąca lista zarzutów, której tak naprawdę nigdy nie zobaczyłem" - wyjaśnij mi to, profesorze Miodek...

Wróćmy może do źródła zatrudnienia pana Łużniaka w tej spółce - jak się on tam znalazł? i dlaczego (jeżeli był konkurs) odpadli inni kandydaci? Rodzina na swoim to podstawa polityki polskiej. Bardzo dokładnie to opisał Anooonim.

Bez przesady - KOD na pewno Panu nie pozwoli głodować. Może jakaś asystentura EU posła albo naczelnik w Urzędzie?

A może by tak wyjaśnić jakie wykształcenie formalne i doświadczenie zawodowe ma kierownik Zespołu Elektrowni Wiatrowych w Tauron Ekoenergii - Wojciech Łużniak, bo to jeden z istotnych zarzutów.

Ekonomista na stanowisku inżynierskim! żenada!!!

Może ktoś mi powiedzieć kiedy w końcu z koryta pogonimy tych komunistów? Którzy od komuny rządzą się swoimi prawami i kradną na lewo i prawo a kolejne przetargi na kolejne inwestycje są tak przesadnie wysokie, zawyżone żeby tylko starczyło wszystkim prze-krętaczom na lewo jak najwięcej do swojego portfela. Kiedy w końcu z koryta pogonimy tych komunistów? by w końcu w Polsce zaczęły się czasy sprawiedliwe dla każdego i na dobre......

Gdzieś w internecie przeczytałem takie trafne zdanie: Są Polacy, którzy nie łudzą się, że za rządów PiS będzie im lepiej tylko liczą na to, że sąsiadowi będzie gorzej.

Wykształcenie ekonomiczne a stanowisko techniczne ?
Jeden Łużniak - senior - zwalnia innych a tu się okazuje że i Łużniaka (co prawda juniora) można zwolnić ...

Łużniak nie ma kwalifikacji do bycia kierownikiem, Kubicki po studiach zaocznych z nauk politycznych i bez doświadczenia ma kwalifikacje do pracy w ministerstwie sprawiedliwości. taka bolszewicko -pisowska logika.

Nowa władza stare metody rodem z PRLu. Panowie z PiS zapominają , że jest jeszcze życie po PISie i to co robią kiedyś do nich może wrócić ze zdwojoną siłą

Co ma tutaj do rzeczy nowa władza i nowe metody ? Tauron Ekoenergia to firma z kapitałem prywatnym.
Pan Prezes w przeciwieństwie do prezesów spółek pańswowych opłacanych z pieniędzy podatnika , ktorych jedyną kompetencją jest lojalność wobec macierzystej partii, dba o interes firmy.
A w interesie takiej firmy jest zatrudnienie fachowca oddanego firmie i za to sowicie wynagradzanego. Pożytek z zatrudnionego "społecznika" , ktory w godzinach pracy i też za wynagrodzeniem ( dieta) jest wątpliwy. I stąd najprawdopodobniej taka decyzja została podjęta.
A swoją drogą pan Radny powinien zrobić sobie rachunek sumienia i szczerze zweryfikować swoje dokonania jako radny. Jeśli efekty jego pracy w Tauronie są takie jak w Radzie miasta, czyli znikome i ograniczone wyłącznie do brania diety, to prezesa, który tego pana nie zwolnił, a jedynie przeszeregował, bez wątpienia można określić mianem "Swój Chłop".
Panu Radnemu zyczę wiecej pokory i samokrytyki. A żalenie się mediom to zwykły obciach !

udział prywatnego kapitału w Tauron Ekoenergia jest znikomy. To praktycznie państwowa firma. Głównymi udziałowcami Taurona są Skarb Państwa i KGHM. Co do żalenia się w mediach, to oczywisty obciach. Pan Łużniak nawet po przeszeregowaniu i zmniejszeniu pensji o połowę, za dalsze "pierdzenie w stołek" będzie zarabiał zapewne takie pieniądze, o jakich jego rówieśnicy o takich samych, a często wyższych kwalifikacjach w Jeleniej Górze nawet nie marzą. Żalenie się więc na to, że biedaczek zamiast kawioru z bieługi, będzie musiał jeść teraz kawior z jesiotra, jest rzeczywiście co najmniej niesmaczne.

Panie Wkurzony, z całym szacunkiem ale Tauron nie jest prywatną spółką, a wszystkie stanowiska zależą od nadania politycznego albowiem Minister Skarbu posiada większość w RN, która wybiera zarząd, począwszy od Tauron PE, a skończywszy na spółkach córkach lub ... wnuczkach :). Proszę bez ściemniania

Panie Radny skoro pracodawca ma obowiązek umożliwić Panu sprawowanie mandatu radnego, za co także Pan otrzymuje dietę, to usprawiedliwienie powinno być pisemne a nie ustne to wymagane np. gdyby Pan uległ wypadkowi w drodze do ratusza na obrady wielkiej Rady w czasie kiedy teoretycznie powinien Pan być w pracy, więc o co ten lament a stanowisko kierownicze niestety zobowiązuje do większej dyspozycyjności i odpowiedzialności

Ochrona trwałości stosunku pracy radnego zagwarantowana ustawą o samorządzie gminnym obejmuje, zgodnie z dosłownym brzmieniem art.25 ust.2 ustawy, wszystkie formy nawiązania stosunku pracy/umowę o pracę, powołanie,
mianowanie, wybór/ oraz wszystkie formy rozwiązania stosunku pracy/wypowiedzenie, rozwiązanie bez wypowiedzenia, WYPOWIEDZENIE ZMIENIAJĄCE/- !!!!!

Sprawa będzie ciekawa, gdyż pracodawca uzasadnia zmianę warunków nie związaną z wykonywaniem mandatu radnego. Po drugie - nawet brak zgody Rady nic dla pracodawcy nie musi oznaczać. Zapewne sprawa skończy się w sądzie.

I pewnie Radnego będzie reprezentował mecenas Słomski....po poleceniu przełożonego

Wojtku jesteśmy zszokowani Twoja postawa. Przecież każdy u nas w firmie wie dlaczego Cię tu zatrudniono, raczej nie dlatego, że byłeś świetnym specjalista od OZE. Sam zresztą wiesz. Naszym zdaniem w duzej mierze dzięki swojej pozycji zdobyles tu wiedzę kursy szkolenia i otrzymałeś wynagrodzenia , jakie dowiemy się z oświadczeń majątkowych za 2015 i 2016... o jakich pracujący tu wieloletni specjaliści, dużo lepsi od Ciebie, nawet nie mogą marzyć. Wpadnij. Posłuchaj co na korytarzach mówią o Tobie pracownicy Ekoenergii... Zamiast robić z siebie bohatera - trochę pokory od życia. Zamach na Twoje pieniądze? Wypłata mniejsza o połowę? I tak chyba byłaby większa od tych, które my mamy i za które musimy utrzymać domy i rodziny. Na nasze głosy w kolejnych wyborach już nie licz...

Znakomicie ujęte. Podpisuję się pod każdym słowem.

b.z.d.u.r.a!

Tak trzymac ,nie wolno się bać ,nie wolno dać się zniewolić .

Wojtku, ale w Ekoenergii już nie ma Zespołu Elektrowni Wiatrowych :-) czymże Waszmość tym razem zechce pokierować ?

...jakims innym zespolem. moze byc zespol robotek recznych. nie wazne, byle by kasa byla, bo polityk ma wydatki :-)

oglądając relacje z obrad Rady Miasta to pana radnego jakoś nie tylko mało widać a słychać to już w ogóle, czy na posiedzenia komisji w jakich zasiada ma taka samą aktywność bo tego media już nie relacjonują?

z oświadczenia majątkowego pana radnego złożonego 24.04.2015r wynika: wynagrodzenie ze stosunku pracy 70.763,78zł, własna działalność gospodarcza 2.325,80zł dieta radnego to jakieś 600zł, kiedy ten człowiek odpoczywa i ile liczy jego doba? a czasy "mój mąż jest z zawodu dyrektorem" już się skończyły, nowa miotła po nowemu wymiata

Wynagrodzenie jest za 2014 - z czasów kiedy nie był jeszcze kierownikiem, nie mniej - do małych nie należy. Ile liczy jego doba - tu równość - 24 h. Kiedy odpoczywa - w czasie pracy w Ekoenergii ?

Do r.g : Mam do Ciebie pytanie, czy oprócz monitora, komputera, klawiatury i myszki posiadasz coś takiego jak mózg ? Jeśli jesteś osobą psychicznie chorą lub upośledzoną to bardzo przepraszam !!! Jeśli nie jesteś upośledzoną osobą na umyśle to nie pieprz tu swoich tego typu niepotrzebnych komentarzy bo to jest naprawdę poważny temat i dotyczy nie tylko tej szkoły ale wielu innych, m.in. nawet Państwowej Szkoły Muzycznej (od ok. ostatniego roku) na ul. Piłsudskiego, gdzie na zakazie, każdego dnia parkują osoby nawet publiczne czy znane z naszego miasta, takie jak : nauczyciel z SP nr 2, właściciele szkoły tańca z ul.Mostowej ( mam to udokumentowane jeśli ktoś ma jakiś problem ) i wiele innych leniwych osób. Jeśli szanowna Straż Miejska chciała by się tym zainteresować to proszę podać maila. Prześle info, dot. stałych i regularnych dni i godzin, kiedy ten proceder na ul. Piłsudskiego pod szkołą muzyczną ma miejsce. Uważam, że osoby publiczne, tym bardziej powinny dawać przykład a nie cwaniaczyć...

Wojtku! trzymam za Ciebie kciuki!

Bożenko, nie ten artykuł... i ciut mniej agresji .. :)

Tam jeszcze inni radni z PO są zadekowani.

Do Wojtka:
Wojtku. kurcze, daj spokój

Do PAna Jerzego:
Panie Jurku, nikomu to nie służy prawda?

Do redakcji:
tekst nie jest rzetelny, wypada spytać drugiej strony

Tam siedzą same rodziny peowców, od lat

Biedny chłopczyk popłakał się bo mu zabrali wiaderko i łopatkę i wygonili z tej piaskownicy do mniejszej .... Ojojoj !!!!
A na sesjach Rady Miasta najwięcej ma nieobecności !!!
Pogonić gnoja .

Gdzie jeszcze nawtykali takich gówniarzy !!!!

Kubickiego. PiS. Do ministerstwa sprawiedliwości.

Taka dygresja, angaż kierownika dostał niespełna pół roku temu, dokładnie w grudniu ub. roku, kiedy to przyjaciółka rodziny - pani prezes, wiedziała że jej prezesura wisi na włosku. Wywożąc kartony i kwiatki, na kolanie dała Wojtusiowi nowy angaż i ponoć piękną podwyżkę. Powiedzcie gdzie tu doświadczenie na stanowisku kierowniczym. W dziubdziuś się poprzewracało. Oj Wojtku trochę pokory do życia :(

Spółka TAURON Ekoenergia przechodzi restrukturyzację rozpoczętą jeszcze za czasu poprzedniego zarządu. Pan Łużniak jakoś nie stawał w obronie zwalnianych pracowników. Obecnie wielu kierowników spółki przeszło na niższe stanowiska i Pan W. Łużniak nie jest wyjątkiem.
Szkoda że nie rozumie, że spółka ma poważne problemy by w ogóle się utrzymać jako pracodawca na rynku pracy w Jeleniej Górze.
Jakoś inni z Platformy zatrudnieni w tej spółce rozumieją powagę sytuacji, a pan W. Łużniak nie.
Do tej pory ludzie z PO, Solidarności, PiS-u, i co tam kto jeszcze, pracowali obok siebie i nie wprowadzali brudnej kłamliwej polityki do firmy.

Jak się Panu Wojciechowi Łużniakowi nie podoba nagana to od oceny był sąd pracy a nie media.
Zawiadomienie Prezesa Tauron do Rady Miejskiej jest prawidłowe i obowiązkowe albowiem skutkiem nie przyjęcia nowych warunków płacy i pracy przez RADNEGO jest rozwiązanie umowy o prace po upływie okresu wypowiedzenia art 42 paragraf 3 kodeksu pracy.Reszta należy do oceny sądu pracy o ile w terminie 7 dni Radny takie odwołanie wogóle złożył. Jeśli termin nie został dotrzymany jest już po herbacie i stanowisko rady nie ma już znaczenia albowiem pozew zgłoszony po terminie jest oddalany przez sąd

Prawda jest taka, że pracę (lepiej powiedzieć - synekurę) otrzymał pan radny za nazwisko i określoną przynależność, zatem niech teraz nie jojczy jak mały chłopiec, tylko po męsku zabierze kartonik z rzeczami, mocno ściskając w reku legitymację PO. Może kiedyś wróci na to "polityczne" stanowisko :(

W KARR siedzi sobie cicho Cielebąk :) I zgarnia kokosy.

to skończyło się rumakowanie

to skończyło się rumakowanie

dlaczego szanowny radny, syn wiceprezydenta, nie przyjmuje normalną, zwyczajną pracę, taką jaką mogą się pochwalić jego wyborcy? dlaczego żony synowie i pociotki ważnych i możnych, lokalnych notabli, nie zamiatają ulicę?

Zwolnić i zdegradować natychmiast! PODSTAWOWA sprawa: zatrudnienie na stanowisku Kierownika Działu Technicznego człowieka po ekonomii. To tak samo jak inżynier, ba nawet doktor z polibudy nie nadaje się nawet na szeregowego księgowego, tak ten człowiek nie nadaje się na kierownika działu technicznego z tym wykształceniem. Zatrudnienie takie jest to niezgodne z Regulaminem organizacyjnym Spółki Tauron Ekoenergia. To jest podstawa! Fakt, że wyjeżdżał na szereg szkoleń za koszmarne pieniądze nawet do Danii i wiele innych drogich szkoleń nie zrobi z ekonomisty inżyniera. A że człowiek platformy to inna sprawa. Jeszcze inna, że pan Łużniak ma dobrze prosperujący pensjonat, w którym regularnie goszczą VIPY z Platformy, więc z głodu nie zginie...

wiencyj powim,roszczelać !