Co z gimnazjum w Piechowicach?

Szkoła podstawowa i gimnazjum mieszczą się w dwóch budynkach, w różnych częściach miasta. Siłą rzeczy, gimnazjum zostanie wygaszone i powstaje pytanie, jak zagospodarować ten budynek tzw. tysiąclatki.

– Pomysłów jest kilka. Jeden to utworzenie drugiej szkoły podstawowej – mówi Witold Rudolf, burmistrz Piechowic. Sęk w tym, że może być problem z naborem. W ubiegłym roku w Piechowicach odnotowano 38 urodzeń. – Analiza demograficzna wskazuje, że w Piechowicach do 2030 roku sytuacja nie poprawi się. Będziemy mieli w roczniku zaledwie dwie klasy szkoły podstawowej – mówi W. Rudolf.
Rozważa też możliwość utworzenia jednej szkoły, funkcjonującej w dwóch budynkach oświatowych. Starsze klasy (VII i VIII) pozostałyby w siedzibie obecnego gimnazjum. – Za tym przemawia fakt, że w tej szkole są przystosowane sale dydaktyczne go fizyki i chemii – mówi.
Wówczas część powierzchni gimnazjum byłaby do zagospodarowania. – Możemy ją przeznaczyć na cele oświatowe, np. przenieść tam przedszkole, bądź też nieoświatowe, czyli utworzyć w części dom dziennego pobytu dla seniorów – mówi burmistrz. – Osoby w wieku powyżej 60-go roku życia będą wkrótce stanowiły największą grupę. Mamy obowiązek ustawowy, by tworzyć dla nich miejsca, gdzie będą mogli się spotykać, spędzać czas. Oni pracowali całe życie, płacili podatki i mają prawo oczekiwać, że gmina coś im zaproponuje.
Jest też pomysł modernizacji obecnej Szkoły Podstawowej nr 1 i dobudowania do niej drugiego budynku. – Jeżeli okaże się, że nie będziemy budować kuchni w przedszkolu, nie będziemy rozbierać wiaduktów, to jesteśmy w stanie zaoszczędzić pół miliona złotych w ciągu roku. To powoduje, że w skali kilku lat będziemy mieć środki na to – mówi.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie rada. Sesja w ma się odbyć na początku lutego.