To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Husarze na Śnieżce!

Husarze na Śnieżce!

W Roku Pańskim 1677 Michał Kazimierz Radziwiłł, podkanclerz litewski przez ponad dwa tygodnie gościł w cieplickich zdrojach z chorągwią husarską. W okolicach 10 września Michał Radziwiłł wraz z Teodorem Bilewiczem, stolnikiem żmudzkim, wjechali konno w pełnym uzbrojeniu na Śnieżkę. Po 337 latach, we wtorek 16 września 2014 roku, Jędrek Ciosański, kasztelan Zamku Chojnik wraz z Andrzejem Sierżęgą, towarzyszem husarskim, wjechali konno w strojach husarskich na Śnieżkę.


- My też jesteśmy towarzyszami husarskimi,  chcieliśmy powtórzyć wyczyn z 1677 roku i za zgodą dyrekcji Karkonoskiego Parku Narodowego wjechaliśmy na Śnieżkę – mówił Jędrek Ciosański zdumionym i zaskoczonym turystom na Śnieżce, którzy byli świadkami wjazdu. Barwne stroje, kopia skrzydła budziły zainteresowanie.

Husarze stanęli przed Kaplicą św. Wawrzyńca. Wtedy, w 1677 roku, obiekt był w trakcie budowy.

Jędrek Ciosański z towarzyszem należą do Pomorskiej Chorągwi Husarskiej.

- Realizujemy akcję pod hasłem „husaria przed pałac”. We wszystkich państwach przed pałacami królewskimi i prezydenckimi stoją wartownicy w strojach historycznych formacji, które  były istotne. My mamy wspaniałą husarię i  nie potrafimy przed pałacem prezydenckim postawic husarzy – tłumaczył.   

W Karkonoszach husaria pojawiała się sporadycznie, jak wtedy w 1677 roku.    

- Lansujemy jeszcze jedno hasło, że tam granice Rzeczypospolitej, gdzie konie husarskie srają – żartował kasztelan Zamku Chojnik nie zsiadając z konia.

Jeden z koników załatwił swoje potrzeby już po czeskiej stronie, ale:

-... to kurtuazyjna wizyta, my nie rościmy – uspokoił husarz Ciosański.

DSC_0337.JPG
DSC_0088.JPG
DSC_0099.JPG
DSC_0102.JPG
DSC_0104.JPG
DSC_0105.JPG
DSC_0123.JPG
DSC_0129.JPG
DSC_0133.JPG
DSC_0152.JPG
DSC_0156.JPG
DSC_0163.JPG
DSC_0165.JPG
DSC_0171.JPG
DSC_0179.JPG
DSC_0196.JPG
DSC_0198.JPG
DSC_0204.JPG
DSC_0207.JPG
DSC_0209.JPG
DSC_0212.JPG
DSC_0213.JPG
DSC_0221.JPG
DSC_0230.JPG
DSC_0234.JPG
DSC_0241.JPG
DSC_0243.JPG
DSC_0259.JPG
DSC_0261.JPG
DSC_0265.JPG
DSC_0270.JPG
DSC_0275.JPG
DSC_0277.JPG
DSC_0282.JPG
DSC_0294.JPG
DSC_0297.JPG
DSC_0302.JPG
DSC_0311.JPG
DSC_0316.JPG
DSC_0320.JPG
DSC_0323.JPG

Komentarze (15)

...a "kunie" równie dumne i szczęśliwe..?

A kupy posprzątali po koniach? Czy może sprzatali pracownicy parku, którzy wydali zgodę? Albo - co bliższe prawdy - nikt. To smutne obserwować, jak park narodowy zamieniany jest w lunapark.Po tych brukowanych szosach niedługo ludzie zaczną jeździć samochodami - wystarczy że odpowiednio zapłacą dyrektorowi parku albo będą mieli z nim znajomości.

Męczą tylko zwierzęta, niech sobie spróbują w tym ubranku wjechać rowerem na Śnieżkę i wtedy niech się wymądrzają.

Konie służą człowiekowi do jazdy, pracy, zwierzęta należy szanować, ale to co powypisywali przedmówcy to jawna hipokryzja.

Co na to obrońcy praw zwierząt, oraz KPN?

Jak to co? KPN odpowiednią kwotę zainkasował za wjazd a resztę ma gdzieś. A ekolodzy... swój swojemu oka nie wykole.

Foto siusiu już można było odpuścić. Ja akurat jadłem śniadanie :-(

maly lekki skuterek ma dwa takie konie.

Brawo Jędrek !!!

To było 10.09.., a dlaczego nie piszecie o Lawinie z 13.09 ?

Brawo , powodzenia

...tylko koni, tylko koni żal...

Tacy z nich husarze, jak z końskiej kupy Mount Everest. Komóra w garści, kufel piwa w drugiej łapie i biedny koń, który musiał się wspinać pod górę dla fanaberii swojego pana. Szajbusy i gwiazdorzy. O, to jest "prawdziwy husarz": http://www.nj24.pl/sites/default/files/photos/41355/DSC_0243.JPG