To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kierowco, nie brudź chodnika

Fot. D. Kostka

Do nietypowej sytuacji doszło wczoraj na ulicy Pijarskiej w Jeleniej Górze. Kierowców, wyjeżdżających prawidłowo z parkingu zatrzymywała... straż miejska.

– Nie zrobiłem nic złego. Wyjeżdżając zatrzymałem się, by sprawdzić, czy nikt nie jedzie główną drogą. Wtedy podszedł do mnie strażnik – opowiada pan Piotr, kierowca z Jeleniej Góry. Było to na placu, który znajduje się przy ul. Pijarskiej. Dawniej były tu budynki mieszkalne. Po ich wyburzeniu, kierowcy urządzili sobie parking.
Wystraszeni kierowcy dziwili się, kiedy dowiadywali się, z czym jest związana ta interwencja. Chodziło o to, że wyjeżdżając... brudzili kołami chodnik. Strażnicy nakazywali im, by wyjeżdżali drugą stroną, przez parking po zakładach kartonaży.
– O interwencję poprosiło nas miasto, które zamierza zabezpieczyć ten teren. Była to akcja informacyjna. Strażnicy przypominali kierowcom, że za zabrudzenie chodnika grozi mandat od 50 do 200 złotych – powiedział nam Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.

Dzisiaj rano pracownicy Kółka Rolniczego Siedlęcin zagrodzili wjazd na wspomniany parking, zwożąc na miejsce kamienie. Z kolei na sąsiednim placu od dzisiaj Spółdzielnia Socjalna Patron pobiera opłaty za parkowanie.

chodnik2.jpg

Komentarze (31)

Typowe zachowanie strażników miejskich. Bo kierowcy to ulubiony adresat interwencji tej formacji, ktorej buta i bezczelność sięga zenitu. _"kierowcy urządzili sobie parking....." A może to własciciel terenu, czyli miasto po prostu go nie zabezpieczył ? Przecież jasno to wynika z treści artykułu. Ale ukarać trzeba kierowcę. Bo jak ukarać swojego chlebodawcę, czyli miasto ? Taka jest zasada. Dlatego też nie dziwię się i w pełni popieram działania tych samorządów, ktore likwidują Straż Mijeską, ktora żyje z naszych podatków lecz miast pilnować porządku ugania się za kierowcami tak jak w tym przypadku.

Chyba nie rozumiesz pisanego tekstu. Jasno jest tam napisane,że była to akcja prewencyjna i nikt nie został ukarany. A swoją drogą to warto wiedzieć, że za sprzątanie chodników płaci się z publicznej kasy. Z naszych podatków. No ale w Podgórzynie nie ma chodników i temat czystości jest tam mało znany.

Doskonale zrozumiałem tekst artykułu. Natomiast ty nie znasz Podgórzyna. Są tu chodniki. Czyste i zadbane. Są czyste mimo braku Straży Miejskiej, Posterunku Policji i opisanych w artykule moim zdaniem "pseudoprewencyjnych" akcji. Nie kręci się też tylu meneli co w tym rejonie Jeleniej Góry, których "miejscy" omijają zresztą szerokim łukiem.

Po co przyjeżdżasz do Jeleniej Góry? Brudzić nasze chodniki? Zanieczyszczaj w swojej metropolii. W Jeleniej Górze niestety jest z tym różnie bo przyjeżdżają do nas różni ludzie z okolicznych wsi i zanieczyszczają chodniki swoim gumnem. Całe szczęście, że miasto ma takich ludków w mundurkach i z pałeczkami, którzy doglądają porządków na chodnikach i zwracają grzecznie uwagę by nie zanieczyszczali naszych czystych chodników swoim gumnem . A jak już to ich gonią. Przypuszczam Podgurzynianinie, że zwrócili ci grzecznie uwagę, że swojego gumna masz u nas nie zostawiać. Warto wytrzeć swoje foltzgnoje, zostawić słomę w aucie, obetrzeć gumofilce z nawozu.:)
Może was kiedyś będzie stać na jednego dzielego dzielnicowego:)

Zamknij ten tępy ryj już.

Coś cię boli? Karuzo ma 100% racji. Tylko prymitywy brudzą chodniki i jest im z tym dobrze. Może język nie taki.

Coś cię boli? Karuzo ma 100% racji. Tylko prymitywy brudzą chodniki i jest im z tym dobrze. Może język nie taki.

czy jak wyjdę ze swojego podwórka w zabłoconych butach na miejski chodni to też łamię prawo? straż jeszcze nie jednym nas zaskoczy. dlaczego nikt jest zbędnej i kosztownej formacji nie zlikwiduje?

tak powinno być, jeśli naniesiesz znaczną ilość błota to powinieneś dostać mandat i wcale cie to dziwic nie powinno, a jesli dziwi to tylko pokazuje jakie buractwo zamieszkuje Polskę. Przecież niejednokrotnie zdarza się, że ci co "uprawiają" jakieś tam zboże (głównie kombinatorzy od dofinansowań) wyjeżdżając ze swojego śmietniska (czyt. pola) nanoszą bardzo duże ilości błota na jezdnię po której poruszają się pojazdy z dop. prędkością 90 km/h. Nawet przy takiej prędkości jest to bardzo niebezpieczne i może skończyć się poślizgiem na takim błocie i wypadkiem. Zatem należy karać takich co właśnie w taki sposób brudzą jezdnię, ale wszystko musi też mieć swoją granicę, bo inaczej staje się jakimś wariactwem.

może się nie znam ale po chodniku to chyba auta nie jeżdżą 90 km/h. chyba że jakieś "buractwo" za kierownicą. będę dmuchał na zimne i położę wycieraczkę przy furtce.

Straż miejska jest tak specyficznie sprawiedliwa ! :) ...jak chodnik pobrudzi właściciel posesji to zostanie przykładnie ukarany ! ...a jak ktoś pobrudzi, a właściciel posesji nie posprząta, to ...też zostanie przykładnie ukarany ! :)

już sam obowiązek sprzątania miejskiego chodnika bez żadnego wynagrodzenia podchodzi pod definicję niewolnictwa i to w majestacie prawa

Przecież to gieroje!! Tylko jak by było zagrożenie ze strony np. terrorystów to by se w pory nawalili ze strachu.Myslicie że by stanęli w obronie Ojczyzny?

Masz rację Anonimie w przypadku rolników. Rolnik jak wyjeżdza ze swojego pola, albo budowlaniec, ktory zarzadza budową powinien być karany za zabłocanie jezdni, czy drogi.
Trudno jednak moim zdaniem karać kierowcę, jak by to chciała Straż Miejska za błoto wyniesione z miejskiego parkingu, lub nie miejskiego. W tym przypadku ukarany powinien być zarzadca lub właściciel.
Jednak znając życie karze się kierowcow. Tak jest prościej i wygodniej. Dlatego ta formacja powinna być jak najszybciej zlikwidowana

Generalnie tak, z małym ale, straż miejska wykonuje czynności które muszą być zgodne z prawem, a ludzie często mylą to co wykonuje straż z tym co mówi prawo. Jednakże odnosząc się do ich wczorajszego wybryku, na miejscu ludzi nie przyjąłbym mandatu tylko sporządził dokumentację w postaci zdjęć i poszedłbym z tym do sądu, ano dlatego, że to na właścicielu działki ciąży obowiązek utrzymania chodnika w należytym stanie (w tym przypadku urząd miasta)

Ja na miejscu mieszkańców zadzwoniłbym na straż miejską i domagał się ukarania dzierżawcy parkingu obok firmy "Patron", że samochody wyjeżdżające od nich również brudzą chodnik. Widziałem jak to wygląda na miejscu i ten wyjazd z tego obecnie płatnego wcale dużo czystszy nie jest niż ten z ktorego ludzie wczoraj wyjeżdżali.

Dzielni strażnicy uchronili nasze piękne, kolorowe miasto przed takim straszliwym zabrudzeniem! Chodnik dla żuli znów błyszczy! Postulujemy :: zaorać wszystkie parkingi w centrum, przeznaczyć na skwery dla piesków, żeby nie daj boże nikt, to nie mieszka w obrębie 1Maja nie próbował czegoś załatwić/kupić w centrum! Hurrra!

A może tak ukarać kierowców pojazdów sprzątających ulice?
W czasie zbierania pozostałości piachu z jezdni większość tego brudu jest wymiatana właśnie na chodniki, które mieszkańcy sami sprzątają.

Właśnie przed chwilką wyjechał z budowy nowego marketu koło pewexu zarąbany błotem (patelnia) samochodzik i gubił błoto aż do castoramy.......gdzie jest straż miejska !!!!!

syf i tak na tych chodnikach więc o co chodzi? zamiast sobie siedziec w cieplutkim samochodzie mogli zamiatac.

Znów na kierowców ,a dlaczego nie czepiają się właścicieli PSÓW jak srają? 2) to kiedy wezmą się za właścicieli żywopłotow co wyrastają poza granice i zagrażają utraty oka

POPIERAM ANONIM 777 !!!!!!!!!!!!!!!!

strażników miejskich nie należy krytykować i oceniać, trzeba dać im działać i wtedy sami się ośmieszą.

Jejku jejku ale wrzawa. W końcu robią to do czego zostali powołani i za co im płacą. Brawoooooo!!!!!

Urządzili sobie parking... Wcześniej było miejsce które teraz zostało zmienione na rozjazd, to gdzie ludzie mają stawiać auta?? W powietrzu zawieszać?

No i wszystko jasne! Jak zwykle chodzi o kasę! "na sąsiednim placu od dzisiaj Spółdzielnia Socjalna Patron pobiera opłaty za parkowanie".

A co z rolnikami, którzy wyjeżdżając na drogę publiczną ze swego pola, gubią z kół traktora dziesiątki kg błota na ulicznej drodze? - Często ma to miejsce chociażby na drodze Sobieszów-Podgórzyn... Taka zaschnięta bryła błota, to potencjalne niebezpieczeństwo - głównie dla motocyklistów i rowerzystów.

Tak się dzieje w mieście nie przychylnym dla sswoich obywateli .

Co slychać z sekundnikami przy światłach ,czy nadal ciągly stres.

A może tak w końcu co niektórzy mogliby się nauczyć jeździć? Nie każdy wie, że na czerwonym należy się zatrzymać a dojeżdżając do krzyżówki należy jechać powoli i rozważnie. Ja proponuję, by zielone najpierw migało, póżniej powinno zapalać się fioletowe, następnie granatowe migające a tuż przed zapaleniem się czerwonego powinny być włączone sygnały dźwiękowe jak w karetkach. Jeszcze 10 sekund liczniki i dopiero po tym wszystkim czerwone.
A tak na poważnie to egzamin na prawko powinien być poprzedzony testami na inteligencje. Skoro psa da się przeszkolić na przewodnika dla niewidomych. I taki szkolony pies potrafi bezpiecznie przeprowadzić swojego opiekuna przez skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną to jak nazwać osobę, która może tego psa z tym niewidomym na tym skrzyżowaniu przejechać?
Kandydat na kierowcę powinien moim skromnym zdaniem być zdolny do pokonania takich pułapek jakie czyhają na takiego psa przewodnika na skrzyżowaniu. Ba powinien mieć ćiut więcej rozumu w głowie. Jak nie? To niech nie jeździ.

Już tematem braku parkingów zwracam.
Wkrótce będą utyskiwania , że nie można wjechać do sklepu, kina itp.
Niech posiadacze aut troszeczkę pochodzą. To tylko im na zdrowie wyjdzie.

Pochodzić i spacerować, to mogą ludzie na emeryturze w niedzielę. W zwykły dzień tyg jeśli wracam z pracy, odwożę dziecko na zaj dodatkowe i jeszcze po drodze próbuję zrobić zakupy, załatwic sprawę, na nogach mam buty na obcasie a w rękach siaty - - nie mam czasu ani siły na spacerowanie i podziwianie piękna miasta. Zrozumcie ludzi pracujących, mających dzieci i mieszkanie na obrzeżach miasta- nie zawsze ma sie czas, siłę i możliwości, żeby gdzieś powoli dojść, jeśli czas nie jest z gumy...