To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

A-klasa (grupa III) - Jawa ponad planem

A-klasa (grupa III) - Jawa ponad planem

- Jesteśmy ponad planem - uważa kierownik Jawy Otok Leszek Markowski po rundzie jesiennej rozgrywek grupy III klasy A w piłce nożnej. - Po spadku z okręgówki byliśmy wszyscy załamani. Drużynę na A klasę udało się zebrać niemal w ostatniej chwili.
Do zawodników, którzy grali w okręgówce i nie opuścili Jawy, doszli gracze z rozwiązanego zespołu Bobrzan. W efekcie Jawa dysponuje nie tylko doświadczonym, ale i bardzo - jak na A klasę - szerokim i stabilnym składem. Drużyna z Otoku grała dzięki temu równo, miała oczywiście słabsze mecze, ale pojedyncze. Nie zanotowała żadnej złej passy. Przyniosło to jej zasłużone pierwsze miejsce z czteropunktową przewagą nad Piastem Wykroty i Leśnikiem Osiecznica.

Grupa III

Piast - pomimo znakomitej gry w wielu meczach - jest dopiero drugi, bo grał za słabo u siebie, gdzie przegrał nie tylko z Jawą, ale i z Hutnikiem Pieńsk. Na wiosnę drużyna z Wykrot chce się wzmocnić paroma doświadczonymi graczami, by zaatakować pozycję lidera.
O walce o awans myślą także w Osiecznicy. Prezes Leśnika Janusz Puzio żałuje słabego początku sezonu. Potem było coraz lepiej - Leśnik imponował szczelną obroną, potrafił też miażdżyć rywali mocnym pressingiem na ich połowie.
Dalej w tabeli są GKS Tomaszów Bolesławiecki i Hutnik Pieńsk. - dwie nieobliczalne drużyny. Tomaszów, na przykład, pokonał po wspaniałym meczu Wykroty, po czym został rzucony na łopatki przez Leśnika. Z pewnością na straty punktów przez tomaszowian wpływ miała krótka ławka. Było to widać w ostatnim meczu z Jawą, który po kontuzjach trzech kluczowych graczy GKS kończył grę w dziewiątkę, tracąc gola za golem.

Wahania formy utalentowanych piłkarzy z Pieńska przypominały kardiogram. Doczekał się on nawet dwóch teorii wyjaśniających. Wedle jednej, młodzi chłopcy z Pieńska grają dobrze w meczach popołudniowych, a słabo w porannych. Powód prosty - muszą zregenerować siły po nocnym balowaniu (młody wiek wszak ma swoje prawa). Trener Hutnika Wojciech Szubartowski uważa, że jest inaczej - jego piłkarze, przyzwyczajeni do dobrej murawy na swoim stadionie, dramatycznie słabo wypadają na nierównych boiskach, na których trudno o składne akcje.

Beniaminek GKS Iwiny, po przeciętnym początku, potem pokazał klasę - osiem meczów bez porażki, w większości zwycięskich! Solidną formę pokazywały też regularnie Łaziska. Słabiej prezentowały się Cosmos Milików, Błękitni Studniska Dolne i LKS Ocice. Rozczarowała Iskra Łagów. Ten zespół, choć na awans w ostatnich latach szans nie miał, to jednak imponował ładną, ofensywną grą pełną bramek. W tym sezonie gra słabiej, co jego prezes tłumaczył odejściem wielu kluczowych graczy.
Przyszłość Dłużyna jak zawsze walczy do upadłego, ale punktów jej to zbyt wiele nie przynosi. I tak jednak stoi w tabeli lepiej niż Piast Czerwona Woda. O jego słabości najlepiej świadczy to, że jego najlepszym zawodnikiem jest bramkarz Dominik Szydlarski, a mimo to drużyna ta straciła 40 goli.

Najlepsi strzelcy: Krzysztof Lechowski (Jawa Otok) - 14. Grzegorz Roman (Piast Wykroty) - 13. Krzysztof Kurlej (GKS Tomaszów B.) - 10. Damian Zarębski (Błękitni Studniska D.) - 9. Wojciech Kuźnik (Jawa Otok) - 8. Grzegorz Hałuza (Iwiny) - 7. Adam Turko (Piast Wykroty), Grzegorz Karaban (Ocice), Góra (Iwiny), Krawczyk (Piast Wykroty), S. Puzio i Wojdygo (obaj Leśnik) - po 6.