To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

A klasa III grupa XXII kolejka - wyniki, omówienie spotkań, tabela, strzelcy

LZS Łaziska - Apis Jędrzychowice 3:6 (2:5)

Bramki: Szuba (2), Skrzypek – Rydol, Paradowski (3), Glanc (2);

 

GKS Gromadka - Sparta Zebrzydowa 5:3 (4:3)

Bramki: Gortych (2), Kamola, Przem. Fila, sam. (Pietruszan) – R. Kumoś (2, k.), Krzyśków, czerw. k.: P. Kumoś (89., Sparta, faul);

 

Majdan Bolesławice - Chrobry Nowogrodziec 1:7 (0:3)

Bramki: Jasiński – Kopała (2, k.), Zarzycki (2), Szuter (2), Paruch;  

 

GKS Iwiny - GKS Tomaszów Bolesławiecki 1:3 (0:1)

Bramki: - Kizyna (k.), Szewczyk (2);

 

Górnik Węgliniec - KS Łąka 1:1 (1:0)

Bramki: T. Fulczyński – W. Fink

 

LZS Zaręba - LZS Brzeźnik 3:1 (1:1)

Bramki: Kleszczyński (3) – J. Stempak, czerw. k.: D. Stempak (58., Brzeźnik, 2 ż.), J. Stempak (88., Brzeźnik, niesport. zach.);

 

Rybak Parowa - KS Stare Jaroszowice 3:2 (0:0)

Bramki: Sikora (2, k.), Machacz – Pokropywny, Budzianowski.

Apis strzelając w Łaziskach 6 goli na cztery kolejki przed końcem rozgrywek pobił rekord Włókniarza Mirsk sprzed kilku lat. Ciągle  jędrzychowiczanie wyraźnie przewyższają rywali, ale w ostatnich meczach widać pewien kryzys. Tak było przed tygodniem z Parową, teraz poważny opór faworytom postawiły Łaziska, które mogły wypaść jeszcze lepiej. Gospodarze prowadzili, byli równorzędnym zespołem  i mieli okazje na kolejne gole. Potem jednak przysnęli na 3 minuty i stracili 3 bramki. Podobnie było w końcówce I połowy. To co Apis zrobił Łaziskom, Łaziska mogły zrobić na początku drugiej połowy – wtedy oni w kilka chwil mieli słupek, poprzeczkę i sytuacje sam na sam. Zamiast wyrównania była jednak wyrównana gra. Zauważyć trzeba, że w drużynie Łazisk bronił zawodnik z pola, bo żaden z dwóch bramkarzy nie mógł zagrać w tym meczu. W Apisie podkreślają, że to nie oni zagrali słabo, ale ich rywal rewelacyjnie.

 

Jak zwykle widowiskowe i obfitujące w sytuacje było spotkanie Gromadki ze Spartą. Goście zaczęli od mocnego uderzenia i po 7 minutach prowadzili już 2:0. To ich chyba jednak zdekoncentrowało, bo inicjatywę przejęli gospodarze i – tez w kilka minut – odpowiedzieli trzema bramkami. Jeszcze przed przerwą Sparta znów była w kontakcie po golu z rzutu karnego. O tym karnym w obu zespołach opowiadają zgoła odmienne historie. W Gromadce przekonują, że prowadząca spotkanie sędzia tak się uparła, by z karnego padł gol, że kazała go powtarzać trzy razy. W Zebrzydowej tłumaczą, że nie było żadnych trzech prób, ale dwa niezależne rzuty karne – pierwszego nie wykorzystali, drugiego już tak (czy aby obserwatorzy byli na tym samym spotkaniu). Niezależnie od tego, jak było z karnym, w obu drużynach zgodnie krytykowano sędzię, w Sparcie wręcz sugerując, że brakiem decyzji o karnym dla Gromadki skrzywdziła ich rywali (ale chwalono tam też właśnie decyzję o dwóch karnych jeden po drugim – żaden inny sędzia nie byłby tak odważny, żeby gwizdnąć dwa razy – argumentowano).

 

Po kilku słabszych meczach wreszcie dobrze zagrał Nowogrodziec, pewnie wygrywając w Bolesławicach. Chrobry przez większość spotkania przeważał, wyraźnie górując jakością gry. Majdan był równorzędnym przeciwnikiem mniej więcej przez pół godziny. Stracił jednak w tym czasie dwa gole i to wyraźnie odebrało ducha zespołowi. W Bolesławicach tłumaczą, że to niesprawiedliwe decyzje tego ducha im odebrały – najpierw karny z kapelusza, potem gol stracony ze spalonego. Prezes Chrobrego sytuacji, po której był karny nie widział, jest jednak pewien, że drugi gol był prawidłowy – wprawdzie było wówczas dwóch zawodników na pozycji spalonej, ale nie brali udziału w grze, a akcję wypracował zawodnik wybiegający zza pleców obrońców.    

 

W meczu Iwin z Tomaszowem przewaga w grze należała do gości, choć – zwłaszcza w  pierwszej połowie - nie bardzo potrafili to wykorzystać. Iwiny właściwie ograniczały się do obrony, ale od czasu do czasu próbowały zagrozić bramce rywali, głownie strzałami z dystansu. Na szczęście 50-letni bramkarz Tomaszowa wykazywał się sprawnością dwudziestolatka.   

 

Punkt po punkcie, które razem pozwalają realnie myśleć o utrzymaniu, gromadzi Łąka, która po rundzie jesiennej wydawała się głównym kandydatem do spadku. Kolejny wywalczyła z Górnikiem po meczu, w którym tylko grą w I połowie zasłużyła na taki wynik. Toczyła w tym okresie równorzędna grę, może nawet z minimalną przewagą. Po przerwie grał już tylko Górnik, a Łąka tylko się broniła – momentami rozpaczliwie. Miała jednak w tej odsłonie jedną, jedyna okazję, by przesądzić może nawet o zwycięstwie: po kontrze ładnie uderzona piłka trafiła w poprzeczkę i odbiła się od linii bramkowej, skąd wyekspediował ją zawodnik Górnika. Mimo ograniczania się do obrony, Łące niewiele brakło do wygranej - Węgliniec swoją bramkę strzelił w doliczonym czasie.      

 

Zwycięstwo Zaręby nad Brzeźnikiem przywróciło nadzieje gospodarzy na utrzymanie. Wygrana zawdzięczają debiutującemu juniorowi, zdobywcy trzech goli. Miałem nosa – mówił prezes klubu – w sobotę nie pozwoliłem mu grać w rozgrywkach juniorskich i to się opłaciło.  Spotkanie było bardzo nerwowe i przyniosło sporo niepożądanych zdarzeń. W pierwszej połowie przeważali goście, którzy częściej przeprowadzali akcje i mieli znacznie więcej okazji bramkowych, ale wszystkie – z wyjątkiem jednej – koncertowo – marnowali. Gospodarze raczej się bronili i kontrowali, raz skutecznie. Po zmianie stron gra się wyrównała, a po usunięciu z boiska gracza Brzeźnika zaczęli przeważać miejscowi. Zrobiło się też bardzo nerwowo. Jak skarżą się gracze Brzeźnika, sędzia nazwał ich „wieśniakami” a potem traktował niesprawiedliwie. Zwłaszcza pierwsza czerwona kartka wzbudziła ich wątpliwości – sędzia absolutnie nieuprawniony oskarżył gracz, że ten splunął w jego kierunku. Drugi zawodnik zobaczył czerwień, gdy – jak twierdzi - po uderzeniu przez rywala (bez reakcji sędziów), odepchnął go. Emocje nie opadły po meczu. Kibice Brzeźnika – według relacji miejscowych pijani – przebili opony w autach sędziego i prezesa Zaręby.   

 

Cenne zwycięstwo – warte 6 punktów i być może dające utrzymanie w A klasie - odniósł Rybak Parowa nad Starymi Jaroszowicami. Pierwsza część gry była bardzo wyrównana, ale bramki nie padły. W drugiej padały seriami w krótkich odstępach czasu. Zaraz po przerwie prowadzenie objęli gospodarze. Niewiele później rywal wyrównał, a w następnej minucie  Parowa znów była na prowadzeniu, by po godzinie gry mieć już dwie bramki przewagi. Od tego momentu miejscowi tylko się bronili. Goście wprawdzie niemal przez cały czas oblegali bramkę Rybaka, ale dało im to tylko jednego gola.     

 

Tabela po XXII kolejkach

1. Apis Jędrzychowice          66     134-19

2. GKS Gromadka                  47     56-35

3. Chrobry Nowogrodziec      42     73-42

4. GKS Tomaszów Bol.           36     53-38

5. Sparta Zebrzydowa           34     59-49

6. LZS Łaziska                      31     43-46

7. Górnik Węgliniec              29     43-49

8. Majdan Bolesławice          28     47-56

9. Rybak Parowa                  27     55-70

10. LZS Brzeźnik                   25     34-54

11. KS Stare Jaroszowice      24     50-60

12. KS Łąka                         24     43-66

13. LZS Zaręba                    20     31-66

14. GKS Iwiny                       8     24-92

 

Najlepsi strzelcy:

43 - Rydol (Jędrzychowice),

32 - P. Glanc (Jędrzychowice)

21 - A. Skrzypek (Łaziska),

20 - Graczyk (Łąka), Kurlej (Tomaszów),

19 - Zarzycki (Nowogrodziec),

16 - Bryjak (Jędrzychowice), 

14 - Ryś (Parowa),

13 - Gortych (Gromadka), Matusewicz (Jędrzychowice), T. Fulczyński (Łąka),

12 - Paradowski (Jędrzychowice), Kopała (Nowogrodziec), Budzianowski (S. Jaroszowice), Skrok (Zebrzydowa),

11 - J. Stempak (Brzeźnik), Cieślak (Iwiny), Szuter (Nowogrodziec),  Michaluk (Węgliniec), 

10 - Kowalewski (Bolesławice), Piotr Fila (Gromadka),  Małecki (Parowa), Wilk, R. Kumoś (Zebrzydowa),

9 - P. Sarzyński, (Gromadka), Pokropywny (S. Jaroszowice),  

8 – Trela (Węgliniec), Walęga (Zebrzydowa),  

7 – Kulig, Popek (Bolesławice), Demczar (Gromadka), Pagórski, Machacz (Parowa),

6 – Orda, S. Tkacz, Paruch (Nowogrodziec), T. Król,  M. Cieślicki, Cybulski (S. Jaroszowice), Dąbrowski (Węgliniec), P. Kumoś (Zebrzydowa),  

5 – Czerwony (Bolesławice), Szewczyk (Brzeźnik), Ściński (Jędrzychowice), Szuba (Łaziska), T. Budas, Kizyna (Tomaszów), M. Fink (Węgliniec), Rosa (Zaręba),

4 – Pietrzak (Bolesławice), K. Miżdal, A. Miżdal (Brzeźnik), Kamola (Gromadka), Kobeluszczyk (Łaziska),    Jackowiak, Richter (Parowa),  Tomaszunas, Mandrzak, Skóra (Tomaszów), Kret, Szewcow (Zaręba),

   

Komentarze (2)

standard wywalic ten brzezniki z rozgrywek banda wiesniakow idiotow ktorzy nie potrafia przegrywac niech ozpn w jeleniej gorze cos z tym zrobi bo to jest juz nie pierwszy raz