Konar przygniótł kobietę na Zabobrzu
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 21.30. Na przechodzącą chodnikiem ulicą Ogińskiego kobietę spadł duży konar drzewa, złamany podmuchem silnego wiatru. Pierwszej pomocy poszkodowanej udzielili przechodnie, którzy wezwali karetkę pogotowia. Kobieta została ranna i trafiła do szpitala. Przybyli na miejsce strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku oraz usunęli leżące na chodniku gałęzie.
Szukaj
Najczęściej czytane
Ostatnio komentowane
-
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http... -
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without... -
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
-
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin... -
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...
Komentarze (10)
Gdzie Ogińskiego, a gdzie to drzewo... Zapoznajcie się z topografią miasta. Zdarzenie miało miejsce przy ul. Wiejskiej koło przychodni. Do malkontentów, którzy będą mi pisać, że nie umiem czytać - w momencie pisania komentarza w tekście jest "Na przechodzącą chodnikiem ulicą Ogińskiego kobietę". Zapewne za chwilę nazwa ulicy w tekście zmieni się magicznie na Wiejską.
wiejska to kolego jest od tamtej strony a to jest właśnie Ogińskiego ,więc jest poprawnie .inne portale pisały ,że to jest Sygietyńskiego i wiejska ,więc topografia się kłania .google maps i wszystko jasne
Przecież Sygietyńskiego się z Wiejską nawet nie łączy. O czym ty w ogóle piszesz. Czytam inne portale i nigdzie takich bzdur nie widziałem. Zdarzenie miało miejsce przy Wiejskiej 8.
Wina po stronie UM .
Do dnia dzisiejszego nie ma służb od kontroli i wycinki drzew .
Następni toekoterroryści.
Zabobrze u kobiety jest tak gdzieś w okolicy brzucha.
Nigdy nie widziałem ,aby ktoś kompetentny przeglądał stan rosnących drzew w naszym mieście,wskazując na interwencyjne przycięcie nadmiernie rozrośniętych koron drzew bądź usunięcie częściowo obumarłych i uschniętych gałęzi.Musiało dojść do tragedii i jak zwykle docieka się jak to mogło się stać? Takich drzew mamy mnóstwo i niejednokrotnie pod nimi bawią się dzieci! Czy potrzeba kolejnego wypadku aby właściwe służby podjęły odpowiednie działania? brakuje ludzi? to może więźniowie wspomogą jeleniogórzan! Ratusz ma pole do popisu,naprzód Panowie Radni!
Przedmówca ma w pełni racje. Co do drzew można się poczuć jak by się żyło w rezerwacie. Całkowita brak kontroli.
to, że drzewo poleciało w trakcie nadchodzącej burzy z silniejszymi podmu****i wiatru, to chyba nic nadzwyczajnego?
to, że drzewo poleciało w trakcie nadchodzącej burzy z silniejszymi podmu****i wiatru, to chyba nic nadzwyczajnego?