-Rygor był do końca –zapewnia jeden z nauczycieli, humanista Robert Smaga.
Uczniowie przyznają, że dopiero piątek był dniem luźniejszym, wcześniej nie było taryfy ulgowej. Na ich szczęście, na ferie nie zadano wiele. Młodzież planuje spędzić najbliższe dwa tygodnie na spotkaniach z przyjaciółmi, raczej w domu. – W żadnym wypadku nie na nauce – śmieje się jedna z uczennic.
Życzymy udanego wypoczynku!
Komentarze (2)
Piękne świadectwo wystawiają sobie ciała pedagogiczne z "trójki" zadając naukę na ferie.