To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Koty na Zabobrzu: miłe sąsiedztwo czy kłopot?

Koty na Zabobrzu: miłe sąsiedztwo czy kłopot?

Jeleniogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa nakazuje zlikwidować domek ochronny dla kotów wolno żyjących. Pomóżcie – z takim apelem zwróciła się do nas Czytelniczka, mieszkanka Zabobrza. Spółdzielnia tłumaczy, że są skargi od sąsiadów i że wraz z kotami przy bloku pojawiły się szczury.

Chodzi o sześć małych kotów, które w ogródkach przy bloku przy ul. Moniuszki mieszkają od wiosny ubiegłego roku. – Początkowo trzymały się kociej mamy, ale z czasem ona zniknęła i podrostki zostały same – opowiada pani Mariola, czytelniczka, która zwróciła się do naszej redakcji. – Spały we wnękach pod balkonami parterowych mieszkań. Gdy zobaczyłam, że są bez kociej mamy i dowiedziałam się, że nikt z sąsiadów im nie pomaga, zaczęłam je dokarmiać i przynosić wodę, bo wiemy jak upalne było lato ubiegłego roku. Jedna z sąsiadek, która mieszka na parterze i także użytkuje ogródek, chętnie zgodziła się, abym zostawiała jedzonko pod jej balkonem, na jej ogródku. Postawiłam kiciom kartonik wyścielony polarem. Wiem, że spały tam wszystkie, zwinięte w jeden duży kłębek.

Przed zimą kobieta zrobiła domek ochronny z kartonowego pudła, ocieplony styropianem i zabezpieczony folią. Mieszkały w nim. Z czasem z sześciu kotów zostały trzy. Kobieta podejrzewa, że ktoś mógł otruć pozostałe.
Kilka dni temu zobaczyła na drzwiach bloku informację ze spółdzielni, w której nakazuje się mieszkańcom uprzątnięcie domku dla kotów. W przeciwnym razie uprzątnie go pracownik spółdzielni.
– Otrzymaliśmy skargi na uciążliwości związane z kotami – mówi nam Jerzy Szczepanik, kierownik Administracji „Jedynka” JSM. – Jeden z mieszkańców zwracał uwagę na nieprzyjemny zapach odchodów, który unosi się nad balkonami.
Inna sprawa, że przy bloku pojawiły się szczury. – Mówienie, że koty przegonią szczury to mit. One już nie boją się kotów ani człowieka. Idą tam, gdzie wyczują jedzenie. A pozbycie się gryzoni jest strasznie trudne. Dlatego też apelujemy do mieszkańców o nie dokarmianie kotów czy psów na podwórku, bo z tego jedzenia korzystają także szczury.
Co roku do naszej redakcji wpływa po kilka zgłoszeń, dotyczących wolno żyjących kotów na jeleniogórskim Zabobrzu. Przeważają głosy, że więcej jest niedogodności związanych z ich obecnością. Tym razem zgłoszenie było odwrotne. Kierownik administracji przyznaje, że sprawa jest delikatna i docenia wrażliwość mieszkanki, której nie jest obojętny los tych zwierząt. Legowisko kotów na Moniuszki na razie nie zostanie zlikwidowane. – Zwróciliśmy się do urzędu miasta z zapytaniem, czy są pieniądze na sterylizację ich. Jest to konieczne, by nie doprowadzić do niekontrolowanego rozrostu tego stada. Tam już pojawiły się małe – mówi J. Szczepanik. – Jeżeli okaże się, że będą pieniądze, koty zostaną odłowione, wysterylizowane, a potem wrócą do środowiska. Zapewniam, że odbędzie się to w sposób zgodny z przepisami. 

Komentarze (35)

Dokarmianie kotów to 1% reszta to śmietniki wypełnione nie zjedzonym żarciem zwłaszcza po weekendzie.
Zniszczyliśmy pszczoły ,wróble czas na koty .
Szczury szybciej się edukują niż ludzie .

Wypasione koty ani myślą łapać szczury. Nażarte wylegują się na słoneczku. Dokarmiając koty dokarmiacie przy okazji szczury, fundując sobie i innym wyjątkowy smrodek.

Kiedyś "miłośnicy kotów" wyłamywali okna w piwnicach na Zabobrzu, żeby koty miały gdzie spędzić zimę. Efekt - zasikane rzeczy w piwnicach, smród - wszystko do wyrzucenia, a komórki do dezynfekcji. Chcesz kota - weź go sobie do mieszkania!

Jestem za kotami:):):)
Koty górą!!!

Nie ma to jak psy! Koty to pchlarze. Niech żyją psy!

Jestem za
Psy górą!

A sprzątasz Waść po swoim niezapchlonym piesku?
Bo psie kupy to plaga i problem większy niż ten z kotami.

Może straż miejską uaktywnić w sprawie odchodów psich[mandaciki].

Podobny bałagan jest na Wiłkomirskiego 7 . 14 kotów , zanieczyszczenia kałem i moczem klientów zakładu fryzjerskiego,piaskownic oraz sprzętu rekreacyjnego. Szczytem głupoty JSM był smród w tym miejscy wyczuwalny podczas procesji Bożego Cała. JSM likwiduje ten smród już 10 miesięcy i oczywiście nic nie zrobił skutecznie. Ponieważ koty rozmnażają się zdarzają się już podrapania i gryzienia przez koty dzieci bawiących sie na placach zabaw oraz kocie orgie wieczorami i nocą

"zanieczyszczenia kałem i moczem klientów zakładu fryzjerskiego" - co za ****y z tych klientów!

Poczekaj sobie w kolejce do fryzjera a z góry kot ci kał odda i pokropi moczem przekonasz się jak miło, Wracając do domu wyczyść obuwie z odchodów spadających przed zakład, a potem napisz komentarz jak było przyjemnie....

Naucz się pisać z sensem a potem się użalaj...

Jak głupota może pisać z sensem?

Od 2018 roku unia zabrania trzymania psów w mieszkaniach, które znajdują się w blokach powyżej 5 mieszkań. Problem się rozwiąże sam jak straż będzie waliła mandaty zatrzymanie psa. I będzie koniec zapaskudzonych trawników i innych kłopotów. Nareszcie.

Wymyśliłeś na poczekaniu?

To, czy ktoś może trzymać zwierzę w mieszkaniu wymaga zgody spółdzielni i brak sprzeciwu współlokatorów - sąsiedztwa/ zgody właściciela domu i Unii nic do tego. Jeśli otrzyma taką zgodę, nie oznacza to, że nie sprząta po pupilu. Za niesprzątanie psich odchodów, właściciele powinni być surowo karani. Dramatem nie są zwierzęta, ale nonszalancja granicząca z bezczelnością ich właścicieli, którzy nie widzą problemu w tym, że zwierzak załatwia swe potrzeby na chodniku, skwerku i nie sprzątają po nim, że zwierzak sika na placu zabaw, na piaskownicy, w której bawią się dzieci.

W 2018 r nie będzie Unii.

Tak, tak zlikwidować koty! Przecież Zabobrze to królestwo szczurów!!!

Cytat: "wypasione koty ani myślą łapać szczury".
Totalna bzdura!!!
Spora grupa osób MÓWI WIĘCEJ NIŻ COKOLWIEK WIE !!!
Kot jest zwierzęciem łownym i poluje bez względu na to czy jest głodny, czy też nie. Taka jest prawda.
Wymordowaliśmy nie tylko pszczoły ale również pożyteczne trzmiele, szereg gatunków drobnych pożytecznych zwierząt, a teraz przychodzi pora na koty !!!
Wkrótce możemy pozostać na naszym śmietniku prawie sami.
Piszę prawie - bo szczury będą towarzyszyć nam zawsze. Wspaniałe towarzystwo !!!

Sam jesteś bzdura. Dokarmianie kotów powoduje u nich zanik umiejętności łownych. Koty łowią, kiedy są głodne, a jeśli dostają jedzenie od ludzi, to nie muszą same polować. Poczytaj trochę zanim coś napiszesz, ale jak ktoś jest fanatykiem czegoś, to niestety przestaje myśleć logicznie.
Przede wszystkim, koty nie powinny być dokarmiane, druga sprawa powinny być sterylizowane.
Problem z kotami sam się rozwiąże.

Zdecydowanie się mylisz.

Kot to prawdopodobnie najbardziej krwiożercze zwierzę na Ziemi. Kot został wychowany do permanentnego zabijania gryzoni i TO ROBI.
Żadna ilość pokarmu nie powstrzyma kota przed polowaniem. Kot czyni to 24h na dobę. Tak został wyhodowany. Przynoszenie gryzoni dla właściciela kota to standard. Trzeba mieć kota, aby zobaczyć ułożone przy drzwiach truchła trzech, czterech myszy. Kot zabija bez względu na okoliczności, jest mordercą doskonałym i bezwzględnym.

Mam dwa koty od ośmiu lat.

zostawcie koty w spokoju, zajmijcie sie politykami!!!

Wszystkie koty za płoty , urzędaskie młoty do roboty , wybić wszystkie drobne i duże ssaki , a idiotów i skorumpowanych polityków wsadzić do paki , żeby im recydywa przeleciała te tłuste i jędrne sraki !

Mieszkam w tym budynku, widuję te kotki, w sumie to ostatnio już tylko dwa. Nawet nie sądziłem, że ktoś je dokarmia, bo są chyba dzikie całkiem. Mam okna i balkon też nad tymi ogródkami i...nic tam nie śmierdzi. A ten pan, któremu koty przeszkadzają, to jest tego gatunku, że mu przeszkadza na ogół wszystko-ludzie, ptaki, drzewa,pies zaszczeka, dzieci hałasują itp ale w oknie ma obraz ze świętą wystawiony jak należy.
A szczury to na osiedlu, zresztą nie tylko, są były i będą. Kiedyś, gdy było kotów więcej na osiedlu, gdy miały dostęp do piwnic, klatek schodowych itp to nie było tyle szczurów. Potem koty zlikwidowano i...w to miejsce wkroczyły szczury. Więc ten pan kierownik nie ma racji co do szczurów.
Każde stworzenie ma prawo do życia, nie tylko człowiek. To ludzie zajmują przestrzeń zwierzetom, a potem niektórzy jeszcze je tępią. Niech sobie żyją obok nas te koty, po prostu zostawcie je w spokoju. Dobrze, że są takie osoby jak te panie, że pomogą mniejszym braciom, że walczą o nie, dzięki nim nie tracę wiary w ludzi.

Koty ,kotki czterołapne.Koty wypasione partyjniackie ,kotki psotki dzierlatki .
Św.Franciszek nauczał ciach o braciach mniejszych.

Koty w gospodarstwie się przydają. Ale w blokach są uciążliwe. I jak nie mają obowiązków łownych to tracą swój charakter. Jak ta Pani tak je kocha to niech się zatrudni w schronisku. Nie musi ich niańczyć wbrew innym lokatorom. Nie musi innym życia uprzykrzać. Bo potem wszystkie ciepłe miejsca, jak np. koła samochodów capią kocim moczem. Tak samo jest z właścicielami psów, które bez przerwy szczekają pod nieobecność ich właścicieli. Ale taki właściciel psa ma gdzieś spokój innych lokatorów. Takie to egoisty są wśród nas. A jak co do czego to jacy oni humanitarni, koty i psy szanują. Ale drugiego człowieka nie zauważają.

Obecność szczurów blisko domostw i w domach jest w głównej mierze zasługą człowieka. Wyrzucamy sporo jedzenia, a te sprytne zwierzęta mają łatwy dostęp do pojemników na śmieci, a więc mają wyżerkę na całego. Podobnież z dzikami, lo****i z warchlakami plądrującymi ogródki. Po co zwierzęta mają zdobywać pożywienie, jeśli u człowieka mają je podane "na tacy".

ko**** zwierzęta ,jak wyginą owady to 50 lat po owadach wyginą ludzie .Jak wyginą ludzie to planeta odżyje

oprócz żony nigdy zwierząt domowych nie miałem a żal mnie jest tych bezdomnych
psów i kotów , kiedyś było innaczej i ludzie inni i zwierzęta bezdomne były
innaczej traktowane ,dzisiaj ludzie plują jadem na siebie , jak widzę te stare
gęby chodzące po Zabobrzu /oprócz paru starszych miłych dokarmiających te
bezdomne zwierzęta/ złośliwe i wstętne to wspólczuje tym bezdomnym zwierzętom
mieszkam na tzw. wsi ale w sprawie bezdomnych zwierząt interweniowałem u samego
prezydwnta miasta Jeleniej Góry i do dzisiaj nie ma odpowiedzi , ten problem
trzeba w końcu rozwiązać chciało się do UNI to trzeba przestrzegać przepisów
unijnych co do ochrony zwierząt............

oprócz żony nigdy zwierząt domowych nie miałem a żal mnie jest tych bezdomnych
psów i kotów , kiedyś było innaczej i ludzie inni i zwierzęta bezdomne były
innaczej traktowane ,dzisiaj ludzie plują jadem na siebie , jak widzę te stare
gęby chodzące po Zabobrzu /oprócz paru starszych miłych dokarmiających te
bezdomne zwierzęta/ złośliwe i wstętne to wspólczuje tym bezdomnym zwierzętom
mieszkam na tzw. wsi ale w sprawie bezdomnych zwierząt interweniowałem u samego
prezydwnta miasta Jeleniej Góry i do dzisiaj nie ma odpowiedzi , ten problem
trzeba w końcu rozwiązać chciało się do UNI to trzeba przestrzegać przepisów
unijnych co do ochrony zwierząt............

Należy zadać sobie podstawowe pytanie, skąd koty znajdują się na ulicy? Kiedyś pewien bezmyślny człowiek je wyrzucił z domu, pozostawił sam sobie i/lub uciekły z domu. Następnie dobrały się w pary, powiły potomstwo i jest kłopot, bo nie są sterylizowane, kastrowane. Gdyby u kocurów wykonano ten zabieg, nie znaczyłyby moczem terenu. Kociaki, o ile nie są osierocone poradzą sobie same, instynkt im pomoże, zresztą to zwierzęta polujące na myszy, szczury itp. Jeśli będzie ingerował człowiek, wtedy zatracą instynkt łowczy, bo skoro człowiek poda, to zwierzak się rozleniwi i pójdzie na skróty.

Nie ma kotów - są szczury, to proste! ludzie są tak g****, podli, bezmyślni, żałują miejsca dla biednych zwierząt. Spółdzielnia nie ma prawa ulec durniom!

Jak wali tam szczochem kocik, to niech sobie te koty ta babcia zaebira do siebie do domu.

wali szczochem to od ciebie śmierdzielu nie domyty

wali szczochem to od ciebie śmierdzielu nie domyty

PRAWO POLSKIE POWINNO DOPUSZCZAĆ KASTRACJĘ, STERYLIZACJĘ ABORCYJNĄ LUDZI, TO TEŻ BYŁOBY MNIEJSZE ZŁO, ZA DUŻO JEST NA ZIEMI LUDZKICH PASOŻYTÓW, LUDZI BEZDOMNYCH, DZIECI W DOMACH DZIECKA, CUCHNĄCYCH, OBSRANYCH I OBSZCZANYCH PRZEZ LUDZI ZAUŁKÓW, A KOTY SĄ GATUNKIEM POŻYTECZNYM, SĄ HIGIENISTAMI, SĄ NATURALNYM WROGIEM GRYZONI, KTÓRE ROZNOSZĄ NAWET 200 RÓŻNYCH CHORÓB. KOTY SĄ ZWIERZĘTAMI WOLNO ŻYJĄCYMI, A NIE BEZDOMNYMI,ICH DOMEM JEST ŚRODOWISKO NATURALNE A NIE DOM LUB SCHRONISKO. ZAPAMIĘTAJCIE TO RAZ NA ZAWSZE.