Leszek Balcerowicz: Nie można głupio głosować

Prof. Balcerowicz przypomniał dawny porządek polityczny i ekonomiczny w Europie, którego pokłosiem jest do dziś utrzymujący się dystans rozwojowy między Polską a krajami Europy Zachodniej. Warunkiem zbliżenia się Polski do poziomu rozwoju tych krajów jest szybki wzrost gospodarczy, którego podstawą jest wolność gospodarcza. Tę z kolei determinuje mądre głosowanie Polaków.

- O tym, w jakim tempie i w jakim kierunku będzie rozwijała się gospodarka decydują politycy i polityka. A to, jakich będziemy mieli polityków zależy od nas, od tego jak głosujemy. Więc nie wierzcie w polityków – świętych Mikołajów obiecujących cuda. Nie głosujcie na złość, przeciwko. Głosujcie mądrze – apelował głównie do młodych ludzi gość spotkania.

L. Balcerowicz twierdzi, że w Polsce cięgle jeszcze jest wiele grup społecznych nastawionych etatystycznie, które opowiadają się za większym udziałem państwa w państwie. Grupy te, jak na przykład górnicze, czy „mundurowe” związki zawodowe zaciekle bronią nie sprawiedliwych i szkodzących gospodarce rozwiązań i przywilejów socjalnych.

- Przypominacie państwo sobie, jak „mundurowe” związki broniły przywilejów związanych z pełnopłatnymi zwolnieniami lekarskimi? Po pięciu latach udało się to w końcu uregulować tak, jak w przypadku pozostałych pracowników. I co? Mundurowi nagle przestali masowo chorować – dodał profesor.
Wzrost gospodarczy na odpowiednim poziomie, kontynuował prof. L. Balcerowicz, zależy od siły i dynamiki przedsiębiorstw. Dobre prawo, które nie będzie utrudniało działalności firmom i mniej własności państwowej to jedne z podstaw tego rozwoju. Sama demokracja nie gwarantuje jeszcze niczego. I podał przykład Włoch, gdzie system demokratyczny jest ugruntowany, a tamtejsza gospodarka nie rozwija się.

Wykładowca mówił także o polskim systemie emerytalnym opartym na ZUS-ie, którego nikt nie obrabuje, bo nie ma tam pieniędzy.

- Obrabować można było co innego – OFE. I to się stało – przypomniał profesor.

I dodał, że Polsce udało się się uniknąć gwałtownego kryzysu dzięki przede wszystkim zdyscyplinowanej polityce prowadzonej przez Narodowy Bank Polski.

- Gdy się chce podsumowywać i oceniać pracę rządu w danej kadencji, to nie można analizować wskaźników i efektów działalności za ten okres, tylko za okres późniejszy. Bo skutki wielu działań, zwłaszcza te makroekonomiczne występują w późniejszym czasie – dodał L. Balcerowicz.

Wykład L. Balcerowicza zainaugurował serię spotkań z wybitnymi postaciami świata nauki w ramach Cyklicznego Seminarium Naukowego „Ekonomia – nowe trendy i wyzwania”, stanowiącego element realizacji projektu nagrodzonego w konkursie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na najlepsze programy kształcenia.

W czasie spotkania prof. L. Balcerowicz promował swoja książkę "Trzeba się bić".