To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nadbobrzańskie błonia dla golfistów (i nie tylko)

Nadbobrzańskie błonia dla golfistów (i nie tylko)

Golf Club Jelenia Góra zainaugurował działalność.
Ponad 50 sympatyków sportu golfowego utworzyło w Jeleniej Górze własny Golf Club. Jego pomysłodawcą i prezesem jest Edward Ostrowski, który zamiłowanie do tego sportu przywiózł z Australii, gdzie, jak mówi, spędził pół życia.

Jak się okazało gra w golfa w prawdziwym wydaniu jest już w Jeleniej trochę popularna. Kilkoro jeleniogórzan regularnie trenuje i gra po czeskiej stronie granicy w tamtejszych klubach golfowych. Grupa zapaleńców systematycznie trenuje w Harrachovie.
- Należymy do czeskiej federacji golfowiej, jesteśmy w niej klasyfikowani i bierzemy udział w zawodach – wyjaśnia Edward Ostrowski – Niemal z każdych zawodów przywozimy nagrody. Nie są to jeszcze pierwsze miejsca, ale już wskakujemy na podium. Najwięcej nagród w zawodach zebrał Lonia Łącki.
    Jest szansa, że golf bardziej zadomowi się w Jeleniej Górze. Golfiści upatrzyli sobie błonia nad Bobrem leżące pomiędzy stacją benzynową Statoil, wiaduktem w ciągu aleji Jana Pawła II oraz torami kolejowymi. Od niepamiętnych czasów nadborzańskie błonia, które mogłyby być ozdobą tej częsci miasta, zalegały jako nieużytek zarastający badylami, krzewami i śmieciami. I właśnie tutaj golfiści chcieliby utworzyć swój śródmiejski ośrodek. Takiemu pomysłowi warto przyklasność, gdyż sympatycy golfa już wzięli się za sprządanie i rekultywację terenu. Z pomocą MPGK wywieziono stąd całe hałdy śmieci. Zupełnie niespodziewanie użyteczne okazało się betonowe przęsło mostowe porzucone wiele lat temu przez budowniczych wiaduktu. Betonowy podest jest przydatny do trenowania uderzeń na celność.
- Wrew pozorom gra w golfa to nie jest zabawa dla snobów, ale zdrowy i pożyteczny sport – uważa Edward Ostrowski – Zawodów nie wygrywają ekstra ciuchy z napisami, ale utalentowani gracze. Liczymy na to, że podobnie jak i nam również miastu Jelenia Góra będzie zależało na tym, aby nadbobrzańskie błonia stały się polem golfowym, ale także atrakcyjnym terenem rekreacyjnym.
Na inauguracyjnym pikniku golfiści namówili do  wykonania kilku uderzeń prezydenta Marcina Zawiłę i zastępcę Jerzego Łużniaka. Jak się okazało początki nie są łatwe, ale po jednym z zderzeń wykonanych przez Jerzego Łużniaka golfowa piłeczka szybowała bardzo wysoko i spadła blisko celu.


    
   

DSC00070.JPG
A1.JPG
A2.JPG
A4.JPG
A5.JPG
DSC00009.JPG
DSC00013.JPG
DSC00021.JPG
DSC00023.JPG
DSC00024.JPG
DSC00027.JPG
DSC00029.JPG
DSC00030.JPG
DSC00032.JPG
DSC00040.JPG
DSC00041.JPG
DSC00043.JPG
DSC00045.JPG
DSC00049.JPG
DSC00057.JPG
DSC00064.JPG
DSC00066.JPG

Komentarze (13)

Świetna inicjatywa! Dobrze, że są ludzie, którym się chce :)
Teren uporządkowany. Pięknie! :)

Obstawiam, że zaraz się to komuś nie spodoba przyjdzie jakaś komisja, stwierdzi, że coś tam i pole zamkną.

Jeleniogorski Golf w gumowcach.... Hahahaha

końcu porządnie wygląda ten teren. Miło, że ktoś zadbał. Niby centrum, a taki syf był... piękna wizytówka. Idzie ku lepszemu. Tak trzymać.

Jelenia jednak ma ludzi ktorym sie chce. Oto dowod na to jak niewiele trzeba aby stworzyc cos wielkiego!! W Czechach juz dawno za lasami maja pola i driving range i wreszczie i u nas. CZekam tylko jeszcze na wiate, automat do pilek i plansze z odleglosciami. Panowie pierwsza klasa. Nie moge sie doczekac kiedy przyjde popykac!!

Pewnie zasługa Zawiły - dopisze sobie to do ulotki wyborczej ?

Kampania wyborcza trwa na dobre, ale dla Zawiły i Łużniaka nie zakończy się sukcesem. Wyborcy doceniają efekty pracy, a nie lubią szopek i medialnego piania z "zachwytu"

Pol zycia spedzil w Australii a teraz osiedlil sie w Jeleniej Gorze - to sie nazywa zrobic w zyciu duzy blad. :)

BŁONIA????????????? A to pod Krakowem mieszkamy???? Czy redaktorzy tego, psia mać, portalu ne znają literackiej polszczyzny??????

błonie - duża przestrzeń pokryta trawą, duże pastwisko, łąka

GWAROWE!!!

W golfa gram od kilku lat ,to cudo ,które pozwala całej rodzinie wspólnie spędzać czas bez nudy ,niestety trochę drogaśne.W wydaniu lokalnym na razie marne ,no ale to początki .Konieczny dobry profi -jeśli młodzież chce grać niech uczy się od podstaw ,a nie marnuje pół życia na korygowanie błędów .Bez profi cały ten driving to pykawka dla starszych panów