To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nauczyciele ozdrowieli?

Urlopy dla poratowania zdrowia nauczycieli jeszcze niedawno były zmorą samorządowców. – Teraz korzysta z tych świadczeń znacznie mniej osób – informuje Cezary Wiklik, rzecznik prasowy prezydenta Jeleniej Góry. Dlaczego tak się stało?

– W Jeleniej Górze bywały lata, iż jednocześnie na takich urlopach przebywało ponad 50 osób, co jest porównywalne z całą obsadą nauczycielską niemałej szkoły, choćby II LO im. Norwida – informuje Cezary Wiklik. Skąd taka duża liczba? Zdaniem urzędników, przyczyniła się do tego łatwość dostępu do tych świadczeń. Aby uzyskać tego typu świadczenie, wystarczyła wizyta u lekarza pierwszego kontaktu. – Powodowało to, że wielu nauczycieli traktowało to jako należny, płatny urlop – dodaje rzecznik.
Podkreśla, że dla samorządów stanowi to bardzo duże obciążenie. Nie dość, że to jest urlop, a nie zwolnienie lekarskie, czyli wypłata świadczenia nie obciąża ZUS-u, tylko urząd miasta bądź gminy, za nauczyciela z budżetu trzeba pokrywać wciąż jego składkę ZUS, to jeszcze należy wypłacać stawki dla nauczycieli przebywających na zastępstwach.
– Przy coraz mniej liczebnych klasach i relatywnie malejącej subwencji kłopoty finansowe się potęgują, bo subwencja w przypadku Jeleniej Góry nie pokrywa nawet 70 procent kosztów funkcjonowania oświaty, choć w założeniu powinna pokrywać 100 procent – dodaje rzecznik.
Jelenia Góra otrzymuje subwencję w wysokości około 86 mln zł na oświatę, a koszty funkcjonowania miejskiej oświaty przekraczają 134 miliony.
Podobna sytuacja była w całej Polsce, stąd samorządowcy zaczęli szukać sposobu, by zmienić tę sytuację. Prezydent Częstochowy na przykład zdecydował, że opinia lekarza rodzinnego o przyznaniu urlopu musi być weryfikowana przez lekarza wojewódzkiego ośrodka medycyny pracy.
– Skutek był taki, że 90 procent nauczycieli korzystających z urlopów... zrezygnowało z tego przywileju – informuje C. Wiklik. – Z 300 urlopowanych nauczycieli liczba ta spadła do około 30. – Podobne rozwiązanie, także z dobrym skutkiem, zastosowano w Jeleniej Górze – podaje rzecznik prezydenta.
W roku szkolnym 2013/14 liczba urlopowanych nauczycieli zmniejszyła się do 31, a w roku 2014/15 (stan na wrzesień 2014) – do 22, czyli o ponad połowę.
Co także istotne – o ile dawniej urlopów udzielano na maksymalnie długi, dopuszczalny prawem czas, to obecnie lekarze orzekają na okres przewidywanego leczenia, który – co oczywiste – można przedłużyć, jeśli zachodzą takie potrzeby.
 

Komentarze (18)

ojojoj, zaraz nauczyciele będą narzekać w komentarzach na wyzysk 18 godzin pracy tygodniowo :D

Na razie to ty narzekasz...

Zaraz zacznie się nagonka na nauczycieli. To bardzo wdzięczna do atakowania i mało lubiana grupa zawodowa - te słynne 18 godzin pensum. Wszyscy, którzy uważają że to łatwy kawałek chleba, powinni spędzić kilka dni w szkole. Szybko zmieniliby zdanie. To ciężka i wyczerpująca praca, a rzeczywisty wymiar czasu pracy znacząco przekracza nie tylko pensum, ale także "kodeksowe" 40 godzin tygodniowo.

Ps.Roczne urlopy, a właściwie ich dotychczasowy sposób wykorzystania to patologia

Ps2. Nie jestem nauczycielem

Pozdrawiam zaangażowanych w swoją pracę nauczycieli

Tu nie chodzi o lubienie czy nielubienie, żyjemy od 25 lat w gospodarce wolnorynkowej, nie w komunie, nie powinno być takich przywilejów, nikt im nie kazał być nauczycielem, nie wiem dlaczego reszta społeczeństwa ma się składać na przywileje dla grup nacisku, nie podoba się praca? to szukaj sobie innej

A propos pracy przez kilka dni w szkole... uważasz, że inni mają lepiej? Zapraszam do marketu... praca wcale nie lżejsza! Nie szastajmy zatem hasłami "łatwego kawałka" chleba bo takowego nie ma!

Ten artykulik Wiklika (nieco przerobiony) zdążył już "zagościć" na paru konkurencyjnych portalach (to już trzeci). Czy to oznacza,że są one zobowiązane przez Miasto umieszczać je na swoich stronach???

Naprawdę, mam dość. Uwzięliście się , czy chodzi o zepsucie nam reputacji??? pozdrawiam stawiających jednak na zdrowie- w końcu będziemy uczyć wasze dzieci. PS. na portaliku było to samo- zepsuć nam reputację i chęci o to chodzi, tak???

Chyba sa bardziej niewdzięczne, narażone na "hejt" zawody niż nauczyciele... Górnicy maja 13tki, 14tki, 15tki, kredkowe, liczne dopłaty i nagrody co rusz plus wczesna emerytura, na koszt naiwnego polskiego podatnika - czyli wyjazd do Niemiec gdzie jest juz tam ich pół rodziny ... Co do 18 godz pracy nauczyciela - mało kto ma tyle godzin, plus sprawdzanie klasówek, przygotowywanie materiałów, dokumentacja, kontakt z rodzicami, wywiadówki, spotkania z rodzicami wszystko to daje wiecej godzin miesiecznie niż standardowe 8 godz dziennie 5 razy w tyg.... Zeby było jasne - nikt tu nie narzeka tylko taka jest prawda.

Widzę, że w Jeleniej Górze mieszkają same Anonimy. Pod każdym artykułem piszą, plują i wylewają pomyje, niezależnie od tematu czy wydarzenia. To jest totalna porażka. Apeluję do wszystkich Anonimów PODPISUJCIE SIĘ imieniem i nazwiskiem. Miejcie odwagę wyrazić swoje uwagi lub nawet krytykę. Zapewniam - to nie boli, a uczciwość jest wspaniałą cechą.
Pozdrawiam

Widzę, że w Jeleniej Górze mieszkają same Anonimy. Pod każdym artykułem piszą, plują i wylewają pomyje, niezależnie od tematu czy wydarzenia. To jest totalna porażka. Apeluję do wszystkich Anonimów PODPISUJCIE SIĘ imieniem i nazwiskiem. Miejcie odwagę wyrazić swoje uwagi lub nawet krytykę. Zapewniam - to nie boli, a uczciwość jest wspaniałą cechą.
Pozdrawiam

Jestem nauczycielem, nigdy z takiego urlopu nie korzystałem więcej , pracowałem na kilku etatach bo pensja nauczycielska licha. Mozna.
Ja nie widzę ograniczenia w ilości urlopów nauczycieli. W mojej placówce nawet jest to swojego rodzaju rekord w tym roku.
Pomijając wszystkie "za"i "przeciw" ...złamano prawo.Najpierw w Częstochowie, później w miastach zapatrzonych na Częstochowę. Ustawa wyraźnie okresla, kto może wysłać nauczyciela na urlop dla podratowania zdrowia.

Jakiego przedmiotu nauczasz?

No uderz w stół a nożyce się odezwą - widocznie się głośno zrobiło po pierwszym darmozjadzie jeleniogórskiej oświaty, Panu Marcinie Piotrowskim (syn byłego vice prezydenta JG K. Piotrowskiego)który w swojej "bogatej w staż" karierze nauczyciela zdążył wziąć 3 urlopy zdrowotne, prowadzać jednocześnie przy tym swoją działalność gospodarczą - sklep narciarski oraz szkółkę narciarską. Tylko że on już wziął te urlopy i jest już "czysty". No to można było napisać artykuł i poplecznika, dobrego znajomka kolesiostwa Pana Wiklika wysłać na kontrole:) Żenada Żenada - jeleniogórska oświato!!! ps. Pan Marcin dalej pracuje w jeleniogórskiej "handlówce".

Panie Wiklik - zgadzam się że może Pan mieć swoją opinię, ale jest ona całkowicie niezgodna z prawdą. To poziom płac "leczy" wszystkie grupy zawodowe. No może z wyjątkiem rolników i górników. Służby mundurowe też ozdrowiały, kiedy zafundowano im 80% za chorobowe. Proszę podać liczbę ubiegających się o ten luksus nauczycieli i ile go nie otrzymało bo są zdrowi. To będzie wskaźnik skuteczności działań tzw samorządowców.

zgadzam się w 100%, to żenujące co ten Wiklik wygaduje i ewidentnie szczuje na nauczycieli. To jest żenada

Parę lat temu organizowałem praktyki dla apetycznych nastolatek pełnoletnich ! :) ...na kontrolę przychodziła lekko niemłoda, ale na jej sposób elegancka i niezwykle gadatliwa nauczycielka. Zwykle wypijała dwie kawy i wymiatała firmowe ciastka :) Po godzinie mędrkowania szła na kolejną kontrolę ...kawowego ekspresu ! ;) Robota przyznam niełatwa ...ja bym po takiej dawce kofeiny fruwał nad posadzką ! :)

Jeszcze w pażdzierniku pan prezydent pod niebiosa wychwalał jeleniogórskich nauczycieli a tu masz Cezarego nasłał.Ciekawe na co wydano te 48mln. Jednak muszę Panu Cezaremu powiedzieć,że MEN w rezerwie 1% przewidział środki na ten urlop,a może zanim coś napiszemy to zapytamy specjalistów od subwencji oświatowej.

Ten wysyp urlopów w poprzednich latach spowodowali sami rządzący poprzez manipulacje w karcie i próbę likwidacji urlopu. Wieść o tym zachęcała do szybkiego wykorzystania. Teraz kiedy wszystko jest jasne nie ma paniki i jest ich dużo mniej panie Wiklik.