To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nie przyłożą ręki do likwidacji linii kolejowych

Nie przyłożą ręki do likwidacji linii kolejowych

Polskie Koleje Państwowe zwróciły się do władz Jeleniej Góry o opinię w sprawie likwidacji kilku linii kolejowych. Samorząd takiej opinii nie wyda.

Chodzi o blisko 30-kilometrowy odcinek linii kolejowej z Ogorzelca przez Mysłakowice do Jeleniej Góry a także o 7-kilometrowy odcinek z Mysłakowic do Karpacza. Zakład Linii Kolejowych w Wałbrzychu w imieniu PKP PLK decyzję o planowanej likwidacji uzasadnia tym, że linie te są nieczynne od 2000 roku, nie jest tam prowadzony ruch kolejowy.

 

ZLK poinformował też, że może wstrzymać likwidację linii, jeżeli któryś z właściwych samorządów zapewni środki finansowe na udostępnienie przewoźnikom tej linii, bądź wyrazi chęć przejęcia jej.

 

Miasto pierwotnie chciało wyrazić pozytywną opinię w sprawie likwidacji, projekt uchwały był nawet w porządku obrad ostatniej sesji rady. W ostatniej chwili jednak zastępca prezydenta Jerzy Łużniak poprosił o zdjęcie go. Co się stało, że zmienił zdanie? – Nie jesteśmy stroną, która ma się wypowiadać na temat, czy likwidować linie, czy nie – mówi Jerzy Łużniak. – W tej sprawie powinien się wypowiedzieć organizator transportu zbiorowego, takimi organizatorami są samorząd województwa i spółki państwowe kolejowe. Dla nas ważne jest, by te szlaki zostały zabezpieczone np. ścieżkami rowerowymi, pieszymi, by nie zostały zabudowane budynkami. Dzisiaj nie jeżdżą tam pociągi, jutro pewnie też nie pojadą, ale może za 10, 20 czy 30 lat to się zmieni.

Komentarze (53)

Za 30 parę lat ,tak śpiewał Pietrzak w kabarecie . Koszt oczyszczenia torowisk będzie wyższy od ceny za złom .
Ci co nie chcą likwidacji torów chcą coś ugrać na wzór ekologów.
Ten problem dotyczy całego kraju,ponieważ nie ma właściciela ,są same spółki.

Marcin Zawiła kazał zdjąć ten punkt z porządku obrad rady miejskiej. Tylko jeden radny był przeciw - Rafał Szymański.

Bardziej opłacałoby się wyremontować linię do Kowar. Kto będzie jeździł do tego Karpacza, jak stacja jest na samym dole? Ani mieszkańcy, ani turyści. Tylko muchy.

Pociągi do Karpacza zawsze miały frekwencję.

[quote=iras]Pociągi do Karpacza zawsze miały frekwencję.[/quote]
Tyle, że bardzo niską.

Ścieżka rowerowa Jelenia Góra - Karpacz byłaby turystycznym hitem. Powrót pociągów na tę trasę to kompletne nieporozumienie i studnia bez dna.

Twój komentarz to nieporozumienie :-/

Nie, to twój to nieporozumienie. Typowe podejście psa ogrodnika - sami nie wykorzystamy i innym nie damy.

Super, czekamy na pociagi i mozliwosc transportu roweru do Karpacza:)

a po co ci rower w Karpaczu jak w wyższych partiach Karkonoszy nie można na nim jeździć (poza jedną czy dwiema trasami)? A w niższe partie bez problemu sobie dojedziesz z Jeleniej Góry (mi dojazd do Karpacza na rowerze zajmuje ok. 40 min., w dół jeszcze krócej) chyba że jesteś tak cienki że padasz na pierwszym stromszym podjeździe. ale tacy ludzie nie powinni pchać się w góry.

Nie podawaj się za kogoś kim nie jesteś i nie pisz komentarzy w imieniu adiego

A skąd wiesz niby, że to nie adi?

Bo wiem. A skąd to już moja sprawa

To oznacza, że nie wiesz.

Dlaczego w naszej Kotlinie nie można zarabiać na kolei? W Bieszczadach jeździ zdezelowana osobowa kolejka. Jest wiecznie wypełniona po brzegi turystami i ich dziećmi. Za ten stan rzeczy ponosi winę Wrocław, wiecznie i na różne sposoby szukający pieniędzy na nowe inwestycje wrocławskie. Zlikwidowana trasa kolejowa do Kowar jest niezwykle atrakcyjna turystycznie. Celowo nie wspominam o Karpaczu. Władze Karpacza prowadzą jakąś dziwną politykę i nie warto z nimi wchodzić w jakąkolwiek komitywę. Skutecznie rozbili jedność w naszej Kotlinie. Uruchomienie tej trasy otworzy na turystów Mysłakowice, Kowary i Ogorzelec. Dlaczego Wrocław bezmyślnie nieszczy nasz region. Precz z Wrocławiem!

Glupiś i biedny >>daj kasę na uruchomienie kto będzie jeździl i ile razy nie ma na lekarza ,chleb ,zwykle wczasy pod gruszą ,myślisz że wrócą wycieczki zakładowe,PO kupilo p***ino i nie może jeździć bo nie ma torowiska bezpiecznego.
Infrastrukturę trzeba utrzymywać caly rok ,podatek ZUS ,waty sraty i plajta.Baju baju jedź do raju.

Już wiele razu upominałem ciebie wrocławianinie byś zaczął zajmować się waszym wrocławskim gnojem. My w naszej Kotlinie już mamy was i waszych kretyńskich pomysłów dosyć. A ile jest to twoje wrocławskie ględzenie widać po treści wpisu. Kasy na uruchomienie kolei nie ma boście ja zagarnęli, delikatnie mówiąc. Ogródkiem powiadasz, że to g**** pomysł z tą koleja do kowar i dalej. Wymień, które z waszych wrocławskich pomysłów było mądre: stadion, budowa dziesiatek nikomu niepotrzebnych muzeów,...itp

Jest kasa na tunel pod wrocławskim lotniskiem (0,5 miliarda zł), a nie ma kilkudziesięciu milionów na remont Lwówka. Wrocław to nie stolica, tylko zwykły złodziej działający na szkodę całego regionu.

1.Adaptacja starych linii kolejowych na ścieżki rowerowe powinna być priorytetem przy wydawaniu środków unijnych bo:1.To mądrzejsze niż budowanie kolejnych hal sportowych i pseudoterm.2.Kilku ludzi rocznie nie straci zdrowia w wypadkach na drogach.3.Ludzie mądrzejsi zaczną uprawiać wreszcie skolarstwo wypoczynkowo - piszę mądrzejsi bo mądrzejszy nie ryzykuje zdrowia jeżdżąc po szosach rowerem.4.To ostatnie środki unijne ,czyli albo yeraz albo za 50-lat.5.Musimy zacząć wybierać do władz kolejne pokolenie - by Ci będący u władzy PUSTAKI już nie musiały podejmować tak trudnych a epokowych decyzji - JAK LIKIDACJA CZEGOŚ CO NIE ISTNIEJE FAKTYCZNIE OD 30 LAT.6.Ludzie kupili sobie samochody i już nie szybko wrócą do pociągów.
APEL- wybieraj młodych TO ONI MOGĄ ZMIENIĆ NA LEPSZE BO MUSZĄ ZMIENIAĆ DLA SIEBIE

Głosuj na młodych na jakich ja mądrzy i przebojowi uciekają nawet ci po40tce,

Wystarcz, tramwaje zlikwidowane, kobita z parku zdrojowego (uprowadzona fontanna symbol (Dla nas ważne jest, by te szlaki zostały zabezpieczone np. ścieżkami rowerowymi, pieszymi, by nie zostały zabudowane budynkami. Dzisiaj nie jeżdżą tam pociągi, jutro pewnie też nie pojadą, ale może za 10, 20 czy 30 lat to się zmieniPójdę i zagłosuję na krowina Mikke- chociaż jestem kobietą. kto słucha jego całych wypowiedzi ten wie dlaczego. media manipulują wycinkami jego wypowiedzi i chcą go zniszczyć. mam dość betonu 25 letniego i oszustów, zwłaszcza tych siedmioletnich. Korwin mówi kiepskie rzeczy np o nas o babkach ale liczy się gospodarka i ekonomia oraz łatwość /prostota prawa, i niemarnotrawienie pieniędzy na urzędników, przywileje, "grupy wybrańców narodu" Zus‘y, Krus-y itp bzdety. chce decydować co sobie zrobię z moja kasą. widzę już spójny atak i zwarcie przymierzy wszystkich partii które od 25 lat zamieniają się tylko stołkami i nazwami...dlatego zamanifestuję mój pogląd. Dzisiaj olejarka smarowała w tvn24 powiedział "Korwin może zaszkodzić nam" i dobrze to ujął- nie polakom ale nam! czyli układowi z magdalenki. kasy w kraju jest ogrom- z podatków z pożyczek z Unii i wszystko jest rozkradane. Nie dajcie się manipulować wypowiedziom w tv, bo ja np oglądałam krowina u P. Olejnik i chciała go tam zniszczyć, a później w wiadomościach wszędzie była manipulowana ucięta odpowiedź. kto oglądaŁ całokształt to wie jak to wyglądało.

Jakby poprowadzić ścieżke rowerową z Jeleniej do Karpacza po torowisku, to byłby HIT

Hitem jest w Jeleniej ścieżka rowerowa która wiecznie jest zarośnięta. Nie wystarczy tylko wybudować bo i ścieżkę rowerową potem trza jeszcze utrzymać. Sama Jelenia Góra ma problem w utrzymaniu zaledwie paru ścieżek a ty chcesz przez Łomnicę do Karpacza wybudować. Żaden turysta na około tam nie pojedzie. Ścieżka rowerowa powinna być dalej ciągnięta od tej co się w polu za Jelenią urywa i trzeba wjeżdżać na ruchliwą drogę by dojechać do Karpacza i mi się nie śni by DYMAĆ z Jeleniej przez Łomnicę. Na linii kolejowej z Łomnicy do Kowar mieszka 20 tysięcy ludzi. Dla tramwaju szynobusu jest to ogromny zysk jeśli będzie przynajmniej częstotliwość ok. 45 minutowa lub co godzinę. I przystanki co niemal kilometr, dwa ponieważ na całej linii kolejowej są zabudowania. Tak jest w Niemczech i w Czechach a w Polsce już się nie opłaca, taki chory kraj a raczej ludzie. Gra jest warta świeczki bo ta linia jest opłacalna tylko że nie wykorzystywana.

masz pomysl, zainwestuj. potrzeba nam obrotnych i energicznych ludzi.

Co ci jest zarośnięte? Chyba mózg ci zarósł. Przejedź się choć raz, popatrz ile rowerzystów z niej korzysta, a potem pisz, miszczu wiedzy znad klawiatury.

tak tylko w trące dla tych wszystkich co są za odbudową linii kolejowych stańcie sobie przed przejazdami od jeleniej do szklarskiej i policzcie pasazerów w pociagu zazwyczaj widac 5 osób z czego 3 to obsługa .Raczej wątpie żeby ci co tak chcą odbudowywac jezdzili pociagami codziennie mysle ze juz dosc dokladania do czegos co nie ma sensu a w tym wypadku dla 5 osob i 200 raz na pół roku nie warto .To nie te czasy teraz jest szybciej i taniej autem i blizej .

Ty niby "kolejarz". Zrób przystanek pod wiaduktem przy TESCO i przetestuj ile osób by wsiadło. Na trasie 3-ki zwykle ścisk, więc gdyby jakiś taki mały wagonik jak w Szwajcarii albo w Niemczech po torach na trasie TESCO - Mysłakowice posuwał to też by ścisk był. A co do kasy to 15 lat puste tory i kolej wciąż utrzymuje semafory czynne na tej trasie. Gdyby nawet za grosze pozwolili komuś to dzierżawić to inaczej by to wyglądało. Ale u nas BANDA CZWORGA nikomu nie pozwala. Tak dla zasady. Pogonić te bandę w niedzielę. Korwin czy klub GO-GO czy nawet Palikot.

Tylko g***** będzie zaiwaniał na stację w jednej i drugiej miejscowości, żeby pojechać jednym z czterech pociągów na dobę (wiecznie się spóźniających), jak ma autobus miejski pod samą chałupę co kilkadziesiąt minut. Pomyśl jak coś piszesz. A jak uważasz, że pociągi to taki świetny biznes, to wynajmij dwa szynobusy i jeździj nimi do Karpacza. Możesz mi podziękować za świetny pomysł na biznes, na który nikt jeszcze nie wpadł.

Ale nie, wam tępym mikolom chodzi o to, żeby ktoś (czyt. podatnicy) wyłożyli kasę na nierentowne pociągi, a wy sobie potem tylko strzelicie focie na fejsbusia z pociągiem na tle Śnieżki (najlepiej jeszcze poczwórna bipa z SU z żółtym czołem), a inne tępe mikole posikają się z zazdrości.

Nagle po kilku dniach przy pozytywnych opiniach o odbudowaniu niezwykłej, przepięknej linii kolejowej dla turystów pojawiło się wiele minusów. Na świecie wszystko robi się dla zapewnienia turystom możliwie wielu atrakcji. Po zniszczeniu przez Solidarność wielu zakładów przemysłowych, po zmniejszeniu do stanu absurdu zatrudnienia, bo przecież sprzedano za grosze wielu zakładów w obce ręce a zatrudnienie i zyski poszły za granicę, jednym z wyjść jest ożywienie turystyczne Kotliny. To ożywienie jest w rękach idiotów, którzy zniszczyli struktury starych województw tworząc w ich miejsce nier***we województwa-molochy, w których życie gospodarcze kręci sie wokół miast siedzib władz wojewódzkich a pozostałe miejscowości władze wojewódzkie mają w tyłku. Trzeba być niezłymi k****nami lub ludźmi o wyjątkowo złej woli /miejscowi lub wrocławskie ćwoki/, by godzić się na likwidację szans na rozwój turystyki. Tą zgodą są minusy przy pozytywnych wypowiedziach na temat linii do Kowar.

Z Karpacza powinna jeździć do Szklarskiej kolejka turystyczna. Byłaby to największa atrakcja regionu. Szyny na pewno są już do wymiany, ale zabudowywanie linii kolejowych byłoby tragedią.

Kup wagony i jeździj mondralo. Do Karpacza od dawna powinna być już ścieżka rowerowa po torach. Trasa jest idealna pod tym względem. Pociągi do Karpacza nie jeżdżą od 20 lat i pewnie nigdy nie pojadą. Pewnie, lepiej niech teren zarasta krzaczorami niż żeby ktoś miał skorzystać. Typowe polactwo - sami nie wykorzystają i innym nie dadzą.

Dałbym głowę, że ze ścieżki rowerowej do Karpacza korzystałoby tygodniowo więcej rowerzystów niż pociąg przewiózłby w ciągu miesiąca. Przy czym to dużo zdrowsze dla zdrowia. Ścieżka rowerowa na pewno byłaby dużą atrakcją Kotliny, wystarczy popatrzeć na już zatłoczone w pogodne dni ścieżki rowerowe do Mysłakowic i na Perłę Zachodu. Ci, co sprzeciwiają się przejęciu torowiska na ścieżkę rowerową, działają na szkodę naszego regionu.

Goowno wiesz i goowno widziałeś. Pewnie nawet nie widziałeś rowerzystów na tych ścieżkach. A skoro dla ciebie podjazd do Karpacza (i to na sam dół - bo tam prowadzi tylko linia kolejowa) jest ponad siły, to lepiej w ogóle siedź w domu, bo sobie jeszcze krzywdę zrobisz. I pewnie właśnie to robisz - wymądrzasz się znad klawiatury komputera, mimo że nic nie wiesz.

Jakiś g***** ten sam jeden, celowo obniża łapki. Co do zarządu PKP to panuje tam na wielką skalę KORUPCJA! (wszystko to jest zamiatane pod dywan), działająca na szkodę państwa i przede wszystkim nas pasażerów. Przez okres lat 90-tych UWAGA! kompletnie nie remontowano linie kolejowe, tylko te które były koniecznie oraz nie remontowano w tabor ba nawet nie kupowano nowszego taboru tylko eksploatowano obecny tabor dopóki się nie rozpadnie. A zyski z kolei były tylko że pieniądze wychodziły na lewo. Co za tym szło wyeksploatowane linie albo trzeba było remontować albo najprostszym sposobem było zamknięcie linii kolejowej. Tylko że z danej linii kolejowej korzystały tłumy więc coś trzeba było wy myśleć i zrobiono tak. Przynajmniej ok. 60-70% linii kolejowych w Polsce była wyłączona z ruchu na zasadzie takim, gdzie celowo zmieniano rozkłady jazdy by pasażerowie nie mieli dostania się do pracy i szkół. Co za tym szło było o wiele mniej pasażerów by z czasem korzystała garstka ludzi i tym sposobem dana linia była wręcz idealnie do zamknięcia a z pasażerami się nie liczono w ogóle. Przez te lata 90-te kto się nachapał ten się nachapał. Lecz nic nie trwa wiecznie. Niemniej mamy to co mamy. Kiedyś rozmawiałem w Niemczech z jednym gościem który się zajmuje od transportu publicznego by był bardziej przyjazny dla pasażerów i więcej ludzi z niego korzystało. Pokazałem mu sieć drogową i kolejową w naszym regionie Jeleniogórskim liczebność mieszkańców na danym terenie w naszej kotlinie i sam powiedział że ta linia z Jeleniej do do Kowar to ma taki potencjał bardzo duży i by mogło przynosić korzyści takie jak "cytat" kura która by znosiła złote jaja tylko że my kompletnie nie umiemy tej szansy odpowiednio wykorzystać i mamy to co mamy. Ta linia nie tylko by miała korzyści z codziennego kursowania pociągu ale ze względu na krajobraz i otoczenie pociągi retro które by kursowały w sezonie letnim i turystycznym przynosiły by duże zyski. Ale wiadomo w tą linie kolejową żeby funkcjonowała trzeba najpierw odpowiednią ilość pieniędzy włożyć a tutaj niestety jest problem, wolimy kraść niż w inwestować. Ten co pisze i mówi że się nie opłaca to dopowiem od tego gościa taki cytat nie pamiętam dokładnie ale: Tak naprawdę nawet skorumpowany człowiek w kilku milionowym mieście gdzie kursuje metro może zrobić tak że ta linia w tym mieście będzie nieopłacalna. Na koniec. Kradnijmy dalej albo patrzmy się na to zboku lub najlepiej nic nie róbmy a tym bardziej jeśli to coś ma też służyć innym a z tego jesteśmy co niektórzy w większości najlepsi.....

Spolek kolejowych nie ma co sluchac. One niczego nie wnosza. Szkoda linii przez piekne kowary. Zawsze tam byla , moze kiedyś ruch ruszy znowu, jakieś małe składy turystyczne powinny tam jeździć. Linia w czesci odchwaszczona.

Trochę się nie chce wierzyć, ale ciągle jesteśmy slabsi gospodarczo niz Niemcy przed wojna, ze nie jesteśmy w stanie tego zagospodarować.

Pozdrawiam....

Linia do Kowar owszem - jest potrzebna. Ale do Karpacza powinna być przerobiona na ścieżkę rowerową.

A dlaczego nie ścieżki rowerowe i kolejka turystyczna np. z Karpacza do Miłkowa na basen i dalej....
Ile osób dojedzie pod górę do Karpacza. Do dworca to już będzie ekstrema. Garstka wyczynowców. Młodzi biją pianę, ale za 10 lat sami rowery odstawią i autami będą do Tesco dojeżdżać. Może obok torowiska poprowadzić ścieżki rowerowe.

Jak jesteś tak cienka że nie podjedziesz na własnym bicyklu nawet pod górkę pod którą podjeżdża pociąg, to lepiej nie wychodź nawet z domu. albo kup sobie rowerek elektryczny.

Zwolennicy ścieżek rowerowych na torowiskach to bezmyślna gówniarzeria. Wydaje im się, że będą wiecznie młodzi, wiecznie zdrowi. To kwestia czasu. I wy będziecie wkrótce starymi, obolałymi, schorowanymi ludźmi. I wtedy swoim zwyczajem będziecie pyskować: kto likwidował linie kolejowe, przecież coś staremu człowiekowi od życie się należy, itd. Wrogie nastawienie do Kowar, Mysłakowic o Karpaczu nie wspomnę bo to miasto zamienia się w skansen dziwaków. Podejrzewam, że minusy zwolennikom odtworzenia zniszczonej przez Wrocław linii kolejowej stawiają uczestnicy kurso-konferencji zorganizowanej dla wrocławian w naszej przepięknej Kotlinie. Bierzcie z nich przykład: tak się niszczy wszelkie inicjatywy regionów poza Wrocławiem, tak sie załatwia pieniądze dla Wrocławia!

tyle że to właśnie wrocławskie słoje optują za powrotem pociągów do karpacza bo biedaki nie mają jak się dostać w karkonosze. poczytaj n.p. ten wątek mniej wiecej od tego momentu: http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3389&postdays=0&postorder=asc&start=480
nikt z mieszkańców nie bedzie się tłukł pociągiem do jeleniej kursującym kilka razy na dobę. a gówniarzeria z wrocławia niech sobie kupi samochody albo (jak nie stać) łaskawie przeniesie doopę na dworcu z pociągu do pks-u.

Wszyscy jeleniogórscy kolejarze boja się uczciwej pracy, to brudasy i nieroby/ brud i smród w przejściu podziemnym pod torami między 1 Maja a W.Pola, wiecznie otwarte drzwi na perony, nawet w największe mrozy, walące się ogrodzenie wzdłuż torów przy W.Pola, brud i śmieci przy torach,...itp/. Minusują teraz wszystkie wypowiedzi na rzecz uruchomienia linii kolejowej do Kowar.

Ścieżki rowerowe mają sens gdzie jest płasko. Dziś słoje nie tylko z Wrocka jeździły po Karpaczu na góralach. Ruch utrudniony, nawet dwa dni na kwaterach nie mieszkali. Co za debile lansują te rowery w górach.

Bzdura. Jest dokładnie na odwrót - to właśnie w górach mają sens rowery i dobre trasy rowerowe. Dlatego właśnie stolica rowerową jest Szklarska Poręba, a nie np. Legnica. A wrocławskich słoików nie ma co brać pod uwagę, oni nawet na płaskim robią sobie krzywdę.

hehe ten co cię zrobił wjeżdża do Karpacza rowerem ?

Pociągi nie jeżdżą, drzewa na torach jak w lesie ...ale sygnalizacja działa ! :) ..szedłem se takim lasem ...a tu w krzakach widzę czerwone ! :) ...i nie był to muchomór ...bynajmniej ! :)

Dawajcie szynobusy na linię zamknięte.

Co to znaczy "dawajcie"??? Kup sobie i jeździj - przecież to świetny pomysł na biznes (przynajmniej tak twierdza mikole, które same nawet nie płacą za bilet - połowę dołoży państwo, a drugą połowę mamusia).

Jak mi rowerzysta wjedzie na szlaku w paradę to dostanie w ryj. Tylko czekać na wypadek, bo już po ulicach tego pełno.

Uważaj, żebyś ty nie dostał w ryj, zapluskwiony klopie.