To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Piesi i rowerzyści pod lupą policji

Jeleniogórscy policjanci prowadzą dzisiaj akcję „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”. Zapowiadają surowe kary dla pieszych, rowerzystów i motorowerzystów, którzy nie przestrzegają przepisów w tym zakresie.

– Policjanci będą dyscyplinować tzw. niechronionych uczestników ruchu drogowego, którzy nie stosują do obowiązujących przepisów – informuje podinspektor Małgorzata Gorzelak z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. – Częstym wykroczeniem, które popełniają przez piesi jest przechodzenie na czerwonym świetle lub w miejscu niedozwolonym.
Podinspektor Gorzelak przypomina, że pieszy w przypadku zderzenia z samochodem, który porusza się z prędkością 50 km/h, ma już tylko 50 procent szans na przeżycie, a przy prędkości około 80 procent prawdopodobieństwo przeżycia pieszego spada praktycznie do zera.
Funkcjonariusze zwrócą również uwagę na rowerzystów. – Nagminnym wykroczeniem popełnianym przez tę grupę jest przejeżdżanie przez przejście dla pieszych za co grozi mandat karny – informuje policjantka. Przypomina także cyklistom o zakazie poruszania się po jezdni, jeżeli obok znajduje się ścieżka rowerowa.
Akcja „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego” rozpoczęła się o 6. rano, potrwa do 22.

Komentarze (16)

-"Nagminnym wykroczeniem popełnianym przez tę grupę jest przejeżdżanie przez przejście dla pieszych za co grozi mandat" - niestety, jest to bardzo częste zjawisko, dodałbym jeszcze jazdę nieoświetlonym rowerem po zmroku (np. rowerzyści na ul.K.Miarki i Powstańców Wielkopolskich po godz, 22:00). Rowerowa Stolica Karkonoszy - ta nazwa, powinna zobligować rowerzystów do przepisowej jazdy! Szkoda, że taka "akcja" Policji kończy się o godz. 22, a może by tak przez zaskoczenie - nieco dłużej...

Zwróć uwagę, że w Jeleniej Górze pojawiło się sporo znaków dopuszczających przejazd rowerem w poprzek jezdni obok (na) przejściu dla pieszych. Dlatego jeżdżąc na pamięć i mając pretensje do rowerzystów możesz sam zostać ukarany.

czestym wykroczeniem pieszego jest przechodzenie na czerwonym swietle lub przechodzenie w miejscu niedozwolonym - a jakie sa rzadkie wykroczenia pieszego za ktore tez moze byc ukarany- pytam bo chce wiedziec

Myslę ze akcja POD LUPĄ powinna dotyczyć pozapadanych studzienek , dziurawych chodników , dziurawych i pozapadanych dróg czy to wszystko nie zagraża bezpieczeństwu czy poprostu trzeba by było karać miasto za tą samą dziurę codziennie aż do momentu naprawy co ma miejsce z niesprawnym pojazdem .Jak czytam o tych akcjach to mi sie nie dobrze robi bo to tylko żeby karac i wyciągać kasę .

Ja często jeżdżę z prędkością "80 procent" i nic się złego nie dzieje. Weź się ROB w końcu do roboty, a nie śpisz jak zwykle nad klawiaturą i siejesz błędami w tekście. Nie wiem, może pijany do pracy przychodzisz?

Proszę mi wytłumaczyć ( tylko nie cytować art z prawa o ruchu drogowym) dlaczego rowerzysta nie może przejechać na rowerze na tzw. zebrze. A tym bardziej jeśli to jest przejście z sygnalizacją świetlną. Ja nie mówię o nagłym wtargnięciu na rowerze na takie przejście, ale skoro ja dojeżdżam do przejścia zsiadam z roweru i gdy nic nie jedzie lub włącza się zielone światło dla pieszych wsiadam na rower o przejeżdżam przez przejście i robię to szybciej i bezpieczniej od osoby pieszej.
Dla mnie jest to bzdurny przepis. Ostatnio ja sam podjechałem do przejścia zsiadłem z roweru i kierowca zatrzymał się abym mógł przejść wsiadłem na rower i wjechałem na przejście a tu drugim pasem śmignął oznakowany radiowóz policyjny gdzie pan i władca policjant nawet nie przyhamował przed przejściem gdzie stał już samochód przepuszczający pieszych. Zdążyłem tylko krzyknąć "ty baranie" a on się tylko uśmiechnął i pojechał nie zwalniając. Szkoda że nie zapamiętałem nr. rej tego radiowozu. Kierowcą radiowozu był jakiś gówniarz miał chyba tyle służby co harcerz wakacji.

Z tego samego powodu, z którego rowerzysta nie może jeździć chodnikiem. Jeśli chodnik nie jest częścią wspólną pieszo-rowerową, to się nie jeździ i tyle. Nie wiem kim trzeba być, żeby nie rozumieć, że rower na chodniku lub na zebrze powoduje zagrożenie dla pieszych.

No jak to kim trzeba być. Egoistą :) Jur nie rozumie, że stwarza zagrożenie dla innych. On tylko o sobie myśli i jego zdaniem on sam jest bezpieczniejszy, gdy jedzie, a nie prowadzi rower. Oj wy ludzie o małym rozumku. Myślcie czasem o współużytkownikach dróg, a nie tylko o sobie.

Nie może jeździć po zebrze dokładnie z tego samego powodu dla którego nie może jeździć po chodniku.
Gdyby jednak zajrzeć do kodeksu drogowego jest tam wzmianka że po zebrze jeździć można - wzdłuż. (patrząc z perspektywy rowerzysty poruszającego się po drodze) Min. z tego powodu jest zabronione zawracanie na przejściu dla pieszych.

Haha, no tak zgadza się :) Myślę, że jednak nie o takie jeżdżenie jurowi chodziło :)

...radiowóz śmignął, ty krzyknąłeś "ty baranie" ...on nawet nie zwolnił, ale policjant się uśmiechnął i pojechał dalej nie zwalniając :))) :) ...Hehe :)...a gdyby strzelali do ciebie, to pewnie byś się uchylił przed nadlatującymi kulami ...Jurek, chłopie ! ...ty jesteś z Matrixa ! :)

i się obudziłeś !

Widzę że wypowiedzi składają same mądrale ja wiem że kodeks tak stanowi ale dlaczego. Rychu ja może mam mały rozumek a ty masz rozumek jak tic-tak sądząc po twojej wypowiedzi

Rowerzysta ma możliwość rozwinąć większą prędkość od pieszego. Rozpędzony rower wpadający na pieszego jest równoznaczny z efektownym dzwonem. Co za tym idzie, rowerzysta stanowi większe zagrożenie dla pieszego, niż pieszy dla rowerzysty. Optymistycznie zakładam że pieszy nie jest wielkości góry lodowej, i nie wyskakuje pod rowery jak czołg. Znienacka:)

no to teraz nie rozumiem : sciezka rowerowa po ktorej spacerowicze ida cala szerokoscia stwarzajac zagrozenie dla siebie i rowerzysty, rowerzysta jadac prawidlowa strona i dosc szybko ,czesto ze spuszczona glowa moze doprowadzic do wypadku- szczegolnie niebezpieczna jest sciezka prowadzaca na karpacz z ktorej korzystaja idacy na nowy cmentarz czesto z malymi dziecmi ktorych nawet za reke nie trzymaja- albo starsi ludzie powolni i czesto niedoslyszacy- z trudem ustepujacy by rowerzysta mogl przejechac bezpiecznie- moze i tam wprowadzic jakis porzadek za pomoca policji i wlepic pare mandatow tym co nie umieja korzystac z takich wlasnie dobrodziejstw jakimi sa sciezki rowerowe

No i tu jest kolejny problem, bo to nie jest droga rowerowa, więc pieszym mandatu wlepić nie można. W świetle prawa po drodze rowerowej w ogóle piesi chodzić nie mogą. Tamto jest jednak ciąg pieszo-rowerowy, na którym (niestety) piesi mają pierwszeństwo, a rowerzyści muszą uważać. Pozostaje tylko kwestią przyzwoitości i umiejętności współżycia społecznego z rowerzystami czy piesi będą chodzili ostrożnie, czy może całą szerokością. Niestety, ale w tej rowerowej stolicy Polski nie buduje się dróg rowerowych, a jedynie takie ciągi pieszo-rowerowe, które nie są bezpieczne i szarpią nerwy zarówno pieszym, jak i rowerzystom.