To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pod Ponurą Małpą... kilka pokoleń

Pod Ponurą Małpą... kilka pokoleń

W niedzielne południe – 1 sierpnia – rozpocznie się finałowy koncert 43 Ogólnopolskiej Turystycznej Giełdy Piosenki Studenckiej w Szklarskiej Porębie. W Bazie Pod Ponurą Małpą piosenki turystyczne, rajdowe, autorskie rozbrzmiewają już od czwartku. Wieczorne koncerty konkursowe przechodzą w nocne śpiewanie przy ognisku. Bo taka jest Giełda Piosenki w Szklarskiej Porębie.

Kiedy – podczas sobotniego koncertu galowego - na scenę wbiegła dziewczyna, Jerzy Filar kiwnął głową na powitanie i rzucił do mikrofonu: „wbiegła „Cytryna” i słodzi, taka jest właśnie Giełda”. Kolejnych stałych bywalców Giełdy, którzy przyłączali się do wspólnego śpiewania na scenie, witano z entuzjazmem. Szare Łosie Giełdowe znają się bardzo dobrze. W końcu po raz nasty czy dziesiąty w Bazie Pod Ponurą Małpą spotykają się od czwartku przed pierwszą niedzielą sierpnia.

W sobotni wieczór „starzy mistrzowie gitary i pióra” prezentowali nowe utwory. Ogromne brawa dostał zespół pod sezonową nazwą „Jarmuże małe i duże” czyli Tomek Jarmużewski z familią, w tym kilkuletnim synkiem Ivo grającym na bębenku. Trzeba przyznać, że wielopokoleniowe towarzystwo giełdowe świetnie bawiło się na i przed sceną.

W nocnym koncercie giełdowym Rafał Nosal z zespołem uwodził „piosenkami z klimatem”. Zaśpiewał między innymi piosenkę do wiersza... Eweliny Marciniak z Jeleniej Góry. Piotr Bakal zaprezentował piosenki, w których czuć było powiew wiatru na Bukowinie – na bis zaśpiewał piosenkę francuską. Swoje „pięć minut” na scenie miał legendarny Duda, Waldemar Pawlikowski, zespół Fart... Publiczność, która zjawiła się w Bazie Pod Ponurą Małpą, bez ociągania śpiewała z autorami piosenek. Najgłośniej i najbardziej przekonująco zabrzmiał przerywnik podany przez Jerzego Filara: „GÓRY MOJE, GÓRY MOJE, KOCHAM WAS”.

ZOBACZ ZDJĘCIA