To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Porażka KPR-u, trener Pastuszko zadowolony

Porażka KPR-u, trener Pastuszko zadowolony

Różnicą aż 15 bramek (20:35) jeleniogórskie piłkarki ręczne przegrały ostatni mecz rundy zasadniczej Superligi kobiet. Dobrą lekcję boiskowej skuteczności w ataku i w obronie dostały od piątej w tabeli SPR Pogoni Baltica. Szczecinianki to trzykrotne mistrzynie Polski i pięciokrotnie srebrne medalistki.

Dziewczęta wyszły bardzo mocno zdeterminowane, z dużą chęcią zwycięstwa, z którego wszyscy bardzo się cieszymy. Mam osobowo mocniejszy zespół niż KPR, dlatego inny wynik niż nasza wygrana byłby sensacją. Liga jest wyrównana, mamy cztery punkty straty do miejsca na podium i sześć do liderek. Powalczymy o kolejny medal – powiedział trener drużyny z Pomorza Adrian Struzik.

Dla Pogoni najwięcej goli zdobyły Daria Zawistowska 9 i Patrycja Królikowska 7. Dla pokonanych Aleksandra Tomczyk 5, Joanna Załoga i Natalia Janas po 4.

Trener KPR-u Michał Pastuszko nie ukrywał, że dzisiejsza porażka dostarczyła bardzo dużo wniosków. Szczypiornistki ze Szczecina były zdecydowanie dynamiczniejsze. Bramkowa przewaga urosła po prostych błędach KPR-u i po dobrych kontrach Pogoni.

- Mimo, że straciliśmy dużo bramek, jestem z meczu bardzo zadowolony. Pewne elementy zostały wykonane. Zawodniczki zaczęły myśleć na boisku, starały się, choć nie do końca były skuteczne. Muszą uwierzyć w siebie. Szkoda, że wyszły z dużym respektem dla rywalek, jakby przestraszyły się, stąd prowadzenie gości 7:0, potem 12:2 i 16:6. Działacze ZPRP o dwa tygodnie przyśpieszyli koniec rozgrywek Superligi. Finisz 17 maja, a nie 26 maja, jak pierwotnie planowano. Pod rząd, systemem środa – sobota KPR musi rozegrać siedem meczów pod rząd. Dlatego będą grały wszystkie zawodniczki, czasem nawet, jak dzisiaj kibice zauważyli, w zaskakującym ustawieniu – podkreślił trener KPR-u Michał Pastuszko.

DSC_6508.JPG
DSC_6513.JPG
DSC_6514.JPG
DSC_6518.JPG
DSC_6519.JPG
DSC_6525.JPG
DSC_6528.JPG
DSC_6538.JPG
DSC_6545.JPG
DSC_6548.JPG
DSC_6554.JPG
DSC_6557.JPG
DSC_6563.JPG
DSC_6570.JPG
DSC_6572.JPG
DSC_6573.JPG
DSC_6604.JPG
DSC_6605.JPG
DSC_6610.JPG
DSC_6613.JPG
DSC_6619.JPG
DSC_6620.JPG
DSC_6623.JPG
DSC_6625.JPG
DSC_6626.JPG
DSC_6627.JPG
DSC_6628.JPG
DSC_6629.JPG
DSC_6630.JPG
DSC_6638.JPG
DSC_6641.JPG
DSC_6643.JPG
DSC_6645.JPG
DSC_6647.JPG
DSC_6656.JPG
DSC_6659.JPG
DSC_6660.JPG
DSC_6661.JPG
DSC_6671.JPG
DSC_6675.JPG
DSC_6676.JPG
DSC_6680.JPG
DSC_6701.JPG
DSC_6708.JPG
DSC_6711.JPG
DSC_6716.JPG
DSC_6718.JPG
DSC_6721.JPG

Komentarze (3)

A gdzie ta młodziutka bramkarka która tak świetnie rokuje juz odsprzedać do innego klubu?

idąc w te stronę przegrywając 20 bramkami będzie zachwycony

Normalnie jak w Piotrkowie ... Im więcej w plecy i im więcej porażek to Majkel bardziej zadowolony ... I każdy winny tylko nie on ... JG trzymajcie się !!!