To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pytania do MZK

Pytania do MZK

Miejski Zakład Komunikacyjny opracował zestaw pytań, które najczęściej zadają kierowcom i innym pracownikom pasażerowie. Niżej publikujemy je wraz z odpowiedziami.

Od kogo zależy rozkład jazdy?

Rozkłady jazdy zależą od lokalnych samorządów. To one decydują o trasach przejazdów, częstotliwości kursów i godzinach odjazdów.

Z miejscowości, w której mieszkam nie da się w niedzielne popołudnie przez niemal trzy godziny dojechać do Jeleniej Góry. Kto może to zmienić?
Wyłącznie lokalny samorząd, a więc władze miasta czy gminy.

Dlaczego autobusy niekiedy się spóźniają?
Godziny odjazdów i przejazdów są wyznaczane po dokładnej analizie. Jelenia Góra stale się jednak rozwija, przybywa w niej samochodów i zwiększa się na ulicach ruch. Pojawiają się korki, które utrudniają płynność przejazdu i mają wpływ na punktualność autobusów. Ruch utrudniają także awarie biegnących pod ulicami mediów, kraksy czy inne zdarzenia losowe. Nasi kierowcy starają się, by do opóźnień nie dopuszczać.

Dlaczego autobusy odjeżdżają z przystanków niekiedy przed czasem?
To już niemożliwe. Odjazd kierowcy z przystanku jest ściśle regulowany rozkładem jazdy. Kierowca w praktyce nie może odjechać wcześniej niż jest to zapisane.

Jestem osobą niepełnosprawną. Nie na wszystkich przystankach kierowcy opuszczają podest. Dlaczego?
Dzieje się tak, ponieważ nie wszystkie przystanki umożliwiają jego opuszczenie. W Jeleniej Górze umożliwia to większość z nich, ale już poza miastem, na terenach wiejskich – prawie żaden.

W niektórych miastach przejazdy autobusami miejskimi są darmowe. Dlaczego w Jeleniej Górze tak nie jest?
Utrzymanie komunikacji miejskiej nie jest tanie. Cena biletów nie pokrywa jej kosztów. Decyzję o darmowej komunikacji musieliby więc podjąć radni wszystkich samorządów, na których terenie autobusy jeżdżą, i wszystkie samorządy musiałyby za to solidarnie zapłacić.

Niekiedy kierowcy zamykają pasażerom drzwi przed nosem. Robią to złośliwie?
Na pewno nie. Czasami nie widzą pasażera, czasami nie mogą już otworzyć drzwi, ponieważ, włączywszy się do ruchu, łamaliby przepisy i stwarzali na drodze niebezpieczeństwo.

Zdarza się, że kierowca jeszcze dobrze nie wyjedzie z zatoczki, albo stoi na światłach, ale nie otworzy proszącemu o to pasażerowi drzwi…
Kierowca autobusu może wpuszczać i wypuszczać pasażerów wyłącznie na przystankach, ponieważ można to zrobić bezpiecznie jedynie w wyznaczonych do tego celu miejscach.

Niektórzy kierowcy nie chcą udzielać pasażerom odpowiedzi na ich pytania o trasę przejazdu, godzinę dotarcia do celu itd.
Kierowca zasadniczo nie powinien rozmawiać z pasażerem, ponieważ jego zadaniem jest bezpieczne przewożenie podróżnych, a rozmowa rozprasza.

Czy kierowca jadąc może rozmawiać przez telefon komórkowy?
Nie, jest to surowo zabronione. 

Komentarze (4)

Kiedy wrócą tramwaje do Jeleniej Góry !!!!

Czy kierowca autobusu może otwierać okno i rzucać wulgarne słowa w kierunku innych użytkowników dróg?

Czy ktoś w MZK zauważy, że rozkłady jazdy PKP zmieniają się co 3 miesiące, więc ułożony w czerwcu rozkład MZK nie ma prawa pokrywać się z aktualnym PKP, w związku z czym linia 8 (która podobno miała dowozić i odbierać ludzi z dworca mniej więcej tak, jak kursują pociągi) odjeżdża kilka minut przed planowanym przyjazdem pociągu? Później trzeba czekać na dowolny inny autobus 15-20 minut, gdzie w tym czasie spokojnie można dojść na piechotę w okolice docelowego przystanku.

I dalej - czy ktoś w MZK zauważy, że korekty rozkładu, które raz za razem wprowadzają, coraz bardziej odbiegają od początkowych założeń czerwcowego rozkładu? Miało być przewidywalnie, mniej więcej o stałych godzinach każdy autobus, a teraz coraz bardziej wszystko się rozjeżdża.

I kolejna rzecz - miały nie jeździć stadami, jeden za drugim, a dzisiaj, podczas 10-minutowego przejazdu, widziałem bodajże 4 razy dwa autobusy, jeden za drugim, jadące w tą samą trasą przez połowę kursu. A na tablicach z planowanym przyjazdem - najbliższy 7 minut, następny 7 minut, kolejny 9 minut, a później dopiero 23 minuty, 23, 25, 26. Coś tu chyba poszło nie tak. Może warto by było jeszcze raz wszystko przemyśleć, ułożyć od nowa i nie zmieniać co chwilę?