To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Rada poukładana, prezydent bez większości

Rada poukładana, prezydent bez większości

Leszek Wrotniewski przewodniczącym rady, PO z PiS-em na czele większości komisji stałych, klub radnych prezydenta miasta „wycięty” ze wszystkich stanowisk – tak zakończyła się pierwsza sesja rady miasta Jeleniej Góry nowej kadencji, która pokazała, że prezydentowi nie udało się zbudować w radzie większości. Czy może to zapowiadać docelowy układ sił?

W kuluarach rady mówi się, że na początku z pewnością tak będzie, a później pojedynczy radni będą przechodzili na stronę prezydenta, który ma w radzie tylko czworo radnych.

Polityczne, kuluarowe przetasowania i układanki trwały dziś w przedłużających się kolejnych przerwach między głosowaniami.
Trzy klubu zgłosiły swoich kandydatów na przewodniczącego rady. PO – Leszka Wrotniewskiego, PiS – Ireneusza Łojka, a SLD – Piotra Paczóskiego. W pierwszym głosowaniu L. Wrotniewski zyskał 6 głosów poparcia (przy 4 przeciwnych i 3 wstrzymujacych się); I. Łojka poparło 5 radnych (przy 1 głosie przeciw i 4 wstrzymujących się), a za kandydaturą P. Paczóskiego opowiedziało się 7 radnych (przy 3 przeciwnych). Głosy przeciwne nie miały wpływu na wynik głosowania, ale i tak żaden z kandydatów nie zdobył wymaganej większości, więc zarządzono ponowne głosowanie.

Głosowania nad wyborem przewodniczącego i wiceprzewodniczących są tajne i odbywają się na kartkach, na których radni stawiają znak „x” przy wybranym kandydacie. Następnie głosy są wrzucane do urny, później przelicza je komisja. Przed ponownym głosowaniem zdecydowano, by wybory były jeszcze bardziej tajne i ustawiono parawan, za którym można było oddać głos, choć P. Miedziński z PO mówił, że nikt nie może mu kazać głosować za parawanem jeśli on tego nie chce.

Przy kolejnym zgłaszaniu kandydatów padło tylko jedno nazwisko – L. Wrotniewskiego. Zdobył on 11 głosów poparcia (przy 7 przeciw i 1 wtrzymującym się; 1 głos był nieważny). Ta ilość głosów była minimalną, która oznaczała objęcie stanowiska przewodniczącego.

Wynik głosowania pokazał, że klub PO nie był jednomyślny w tej sprawie, co sam przewodniczący skomentował w następujący sposób:
- Przykre, że to się nie odbyło w innej atmosferze, że nie ma zgody po tej stronie stołu, po której się znajdowaliśmy.

Kończący prowadzenie obrad przewodniczący senior – Zbigniew Ładziński powiedział do nowego przewodniczącego rady, że jest przekonany, iż hasła głoszone w kampanii wyborczej były szczytne i piękne i bez względu na przynależność pasują do każdego ugrupowania.

- Myślę, że pan przewodniczący weźmie pod uwagę to, by byli zadowoleni nasi mieszkańcy. Że nie według dyscypliny partyjnej należy postępować, a w zgodzie z własnym sumieniem, by nasze miasto się rozwijało – dodał Z. Ładziński.

L. Wrotniewski obejmując fotel przewodniczącego rady zaznaczył, że traktuje tę funkcję jako wyłącznie usługową i zależy mu na konsolidacji rady oraz uspokojeniu nastrojów tak, by efekty jej pracy odczuli wszyscy mieszkańcy.

W imieniu prezydenckiego klubu radnych, Jerzy Łużniak złożył wniosek, by na następnej sesji głosować nad wyborem wiceprzewodniczących rady oraz przewodniczących komisji, ale wniosek ten nie zyskał większości.

Klub prezydencki zaproponował więc na wiceprzewodniczącą rady Danutę Wójcik, SLD zgłosiło Józefa Kusiaka, a PiS – Ireneusza Łojka. Dwóm ostatnim kandydatom rada powierzyła funkcje wiceprzewodniczących znaczącą większością głosów, ale D. Wójcik poparło tylko 10 radnych. To gosowanie zapowiedziało właściwie dalszy rozwój wypadków.

W obecnej kadencji w radzie będzie pracować 11 komisji stałych. Nowością jest komisja ds. młodzieży, a komisja prawa i spraw społecznych zajmować się będzie także kwestiami dotyczącymi rodzin.

Klub prezydencki nie zgłosił żadnego swojego kandydata na przewodniczącego komisji, a jego radni w czasie głosowania wyszli z sali. Pozostałe trzy kluby podzieliły między siebie stanowiska przewodniczących komisji, dając SLD mało znaczące komisje: statutowo-organizacyjną (przewodniczącym został Wojciech Chadży) oraz zatrudnienia i rynku pracy (przewodniczącym został Robert Obaz).

Komisją rewizyjną pokieruje Oliwer Kubicki (PiS); komisją finansów i budżetu - Miłosz Sajnog (PO); komisją gospodarki komunalnej - Bożena Wachowicz-Makieła (PO); komisją rozwoju - Krzysztof Mróz (PiS); komisją prawa, spraw społecznych i rodziny – Krzysztof Kroczak (PO); komisją kultury – Rafał Szymański (PiS); komisją oświaty i wychowania – Anna Ragiel (PO); komisją sportu, turystyki i zdrowia – Piotr Miedziński (PO); komisją ds. młodzieży – Piotr Iwaniec (PO).

W czasie kolejnej przerwy w obradach pierwszej sesji przewodniczący zwołał drugą sesję rady miasta, pierwotnie planowaną na godzinę 11. Zwołanie drugiej sesji było konieczne, by mógł na niej być zaprzysiężony prezydent miasta.
Marcin Zawiła po złożeniu ślubowania zaapelował do rady, by w sprawach ważnych dla miasta zostawić polityczne spory i działać dla dobra wspólnego.

Po zaprzysiężeniu M. Zawiła dodał, że z dniem dzisiejszym powołuje na swoich zastępców... dotychczasowych zastępców, czyli Mirosławę Dziką i Jerzego Łużniaka. To oznacza, że mandaty M. Zawiły, M. Dzikiej i J. Łużniaka obejmą kolejne osoby z listy komitetu wyborczego „Razem zmieniamy Jelenią Górę”: Anna Bałkowska, Stanisław Dziedzic i Wojciech Łużniak.

IMG_0008.JPG
IMG_0012.JPG
IMG_0015.JPG
IMG_0018.JPG
IMG_0028.JPG
IMG_0032.JPG
IMG_0035.JPG
IMG_0036.JPG
IMG_0038.JPG
IMG_0042.JPG
IMG_0065.JPG
IMG_0067.JPG
IMG_0078.JPG
IMG_0083.JPG
IMG_0088.JPG
IMG_0095.JPG
IMG_0097.JPG
IMG_0099.JPG
IMG_0106.JPG
IMG_0110.JPG
IMG_0122.JPG
IMG_0123.JPG
IMG_0125.JPG
IMG_0133.JPG
IMG_0139.JPG
IMG_0142.JPG
IMG_0144.JPG
IMG_0159.JPG

Komentarze (59)

Wrotniewski na czele rady - no to macie już efekty Waszego głosowania. W radzie zostaje po staremu. Jest zatem pierwsze "a nie mówiłem" z mojej strony, a zapewniam, że będą kolejne, gdy zobaczycie z kim i jak poukłada się wasz ulubieniec Zawiła.

No hej, to raczej Waszymi głosami oni weszli do rady, więc to efekty Waszych działań. PS Dziś we wrocławskim radiu już mówiono wprost o skoku na wojewódzką kasę przy udziale ODŚ.

Nie o tym mowa. Nie rozumiesz kompletnie o co teraz toczy się gra. To, że Wrotniewski, Miedziński i inne postacie będą w tej radzie było wiadomo od dawna. Można było wybrać takiego prezydenta, który będzie miał na nich wpływ i który stworzy mądrą koalicję. Wybraliście takiego, który będzie przez 4 lata walczył z radnymi i który zacznie zaraz od kompromisów i obietnic, żeby kogoś przeciągnąć na swoją stronę. Zresztą zobaczysz. Nie jestem wróżem, ale umiem oceniać trzeźwo sytuację.

Równie dobrze można było wybrać inną radę ;) Po prostu trzeba im wszystkim teraz patrzeć na ręce… tylko obawiam się, że w tym mieście nie ma kto tego robić, bo i Jelonka, i Nowiny zajmują się głównie sprawozdawstwem - ten zagłosował, DLW w golfie w drzewo strzelił, mieszkanie się spaliło, fantastyczna impreza… była wczoraj. Nikt nie patrzy w przyszłość a tym bardziej nie zadaje trudnych pytań.

Przestań... Przecież wszyscy liczący się kandydaci byli przeciwko Zawile. Niby na kogo mieliśmy głosować, żeby rada była zgodna z prezydentem? Na te jego dziwne osoby nagromadzone na szybko, żeby stworzyć komitet? Czy może na starych kolesi typu Kusiak? Daj spokój...

Nie pieprz Anonimolixolix. Znowu zaczynasz ględzić. Całe bagno drogie dziecko tkwi we Wrocławiu. To wojewoda wrocławski /czy jak mu tam/ nie usunął Wrotniewskiego z funkcji radnego. A powinien to był zrobić natychmiast, jak otrzymał informację o tym, że Wrotniewski oszukał nas wyborców udając mieszkańca Jeleniej Góry. Nie robiąc tego wojewoda powinien wylecieć ze stołka na zbity pysk. Obowiązkiem wojewody jest strzec prawa, po to min by nieświadomi mieszkańcy nie wybierali na radnego takiego człowieka jak Wrotniewski. Strzegąc prawa wojewoda broni nas przed oszustami.

Posłanka Machałek (PiS) tak bardzo chce zostać prezydentem Jeleniej Góry.

Duża kasa, darmowe jedzenie, służbowy samochód.

Niestety, 4 lata temu posłanka Machałek, zajęła przedostatnie miejsce.

Ile płaczu i żalu było wtedy u posłanki Machałek.

To, że dawni wrogowie prezydenta Zawiły będą dalej knuli można było się domyślać. Wrotniewskiemu, Sajnogowi we łbach jeszcze szumi tytuł: zastępca prezydenta. To bardzo dobrze, że mieszkańcy Jeleniej Góry zachowali instynkt samozachowawczy i nie zagłosowali na Obrębalskiego, człowieka bez wyrazu, mało kontaktowego. Nie zagłosowali w swojej obronie. Wszystkie wiewiórki w pięknych parkach jeleniogórskich wołały o tym, Obrebalski będzie pilnował tylko tego co mu zleci Dutkiewicz, nadęty prezydent Wrocławia.

Możesz mi dopisać jeszcze 10 obelżywych epitetów, ale wrażenia nie zrobi to na mnie i tak żadnego. Prawda jest, jaka jest i nie zakrzyczysz jej, nawet jeśli do spółki się skrzykniecie z wszystkimi pracownikami urzędu i będziecie tu pisać hymny pochwalne na cześć swojego szefunia. Musisz być strasznie zakompleksiony, skoro uważasz, że jeleniogórzanie żyją pod pantoflem Wrocławia.

"W kuluarach rady mówi się, że na początku z pewnością tak będzie, a później pojedynczy radni będą przechodzili na stronę prezydenta, który ma w radzie tylko czworo radnych."

czyli nie będzie koalicji... za to będą "propozycje" dla pojedynczych radnych.

I tak trzymać!

Gazeta Wyborcza, 3.12.2014, Ludwik Dorn:" ... Znamienna była sytuacja w wyborach na prezydenta jeleniej Góry: kandydat popierany przez Schetynę kontra oficjalny kandydat popierany przez panią Kopacz. Wobraźmy sobie sytuacje w jakimkolwiek rządzie, że działacz partyjny, który był na oucie, wraca, zostaje ministrem sparw zagranicznych, popiera jakiegoś jakiegoś kandydata przeciwko kandtdatowi włwasnej partii i nic mu się nie dzieje. Jeżeli oni nie skasują Schetyny, to zanczy, że nie ma przywództwa Ewy kopacz. I w ogóle nie ma przywództwa. Bo Schetyna je zakwestionował już nie tylko słowami, ale także czynami..."

Gazeta Wyborcza pod red. Araona Szeechtera, kłamliwa i antypolska gazeta, więc proszę więcej nią nie powoływać.

Ogladam te fotografie i mysle- co Oni Wybrani mysla?

oni się układają a gdzie w tym wszystkim dobro Miasta i jego Mieszkańców ?

Cieszę się, że Marcin Zawiła dotrzymał słowa z kampanii wyborczej, o tym że nie będzie kupczył stanowiskami i że powoła na zastępców tych z którymi dotychczas współpracował. I bardzo dobrze bo powinien mieć lojalnych w pełni zastępców. Nadanych miał pan Obrebalski no i pan Zawiła na początku poprzedniej kadencji zawierzył panu Papajowi, a jaki tego był efekt to widzieliśmy wszyscy. Jaka będzie dalej współpraca rady z prezydentem! Przekonamy się w czasie kadencji czy radnym startującym w wyborach zależy na tym aby w mieście było lepiej, czy tylko swemu ugrupowaniu, czy też może swym krewnym i pociotkom pracującym w spółkach i strukturach miasta.

nie poddaje Pan jakoś w wątpliwość tego, czy aby pan prezydent kieruje się tym "aby w mieście było lepiej" natomiast wyraża pan podejrzenie, że radni mogą się tym nie kierować, dbać jedynie o to, by było dobrze ich ugrupowaniu, czy rodzinie. Jest to co najmniej nieeleganckie, jeśli nie obraźliwe. Współpracy nie należy mylić z bezwarunkowym wspieraniem pana prezydenta. Bezwarunkowe wspieranie pana prezydenta nie jest także tożsame, z kierowaniem się tym "aby w mieście było lepiej". Proszę sobie wyobrazić, że można mieć inne zdanie niż pan Zawiła, co do tego, co jest dla miasta dobre. A radni zostali wybrani ponieważ prezentowali jakiś program wyborczy, bardzo często alternatywny do programu pana prezydenta. Czynienie rady odpowiedzialną za dobrą współpracę z prezydentem, któremu z Pana założenia "zależy na tym, aby w mieście było lepiej" a radzie już wg Pana niekoniecznie, jest nieuczciwe. Również postawa pana prezydenta wobec radnych i uwzględnianie ich postulatów wpłynie na to, czy współpraca będzie się układać dobrze, czy źle.

Ja akurat niczego nie przesądzam! Zakładam, że się wszystko ułoży. Uważam też, że prezydent wybrany w wyborach bezośrednich nie powinien brać na zastępców kogoś "partyjnego" aby zyskać przychylność. Został wybrany i za wszystko co dokona w ramach swoich obowiązków i uprawnień będzie odpowiedzialny. Gdyby miał zastępcę "z nadania partyjnego" to ta odpowiedzialnośc by się rozmydliła.

A Łużniak, który był kiedyś zastępcą Obrębalskiego, a teraz Zawiły to nie postać z partyjnego nadania? A co do kupczenia stanowiskami, to niebawem się przekonamy jak PIS ujawni spisane gdzieś przedwyborcze uzgodnienia z Zawiłą i uzna, że mimo udzielonego poparcia został zlekceważony. Słowa trzeba dotrzymywać Panie Zawiła

Mówi Pan to z własnego doswiadczenia, gdy został Pan wiceprezydentem z partyjengo nadania?

Uważasz Pan,że radni zostali wybrani,ponieważ prezentowali jakiś program?Ciekawe spostrzeżenie...

I macie obywatele skutki swojego głosowania. Partyje bitewki w skali mikro a miasto...jakoś będzie. Gratulacje

no i odnowa Polska Ludowa - zaczynamy narzekanie i biadolenie - mamy na to cztery lata - czekam na wpisy... ciemniaki - pisać, pisać

Zdania nie zaczyna sie od NO ! Widac ze może dobry człowiek z ciebie ale prosty

czyli status quo!!! a szkoda bowiem każda zmiana coś niesie - a ruch to zdrowie nieprawdaż? więc ruszajmy na saksy, domy rodziców/nasze - wiatr tylko przewietrzy - no cóż - popadają w ruinę - JAK ŻYĆ GDY NIC SIĘ NIE DZIEJE?

A co ma się dziać, gdy wybraliście po raz kolejny do rządzenia przygarbionego staruszka w marynarce z za krótkimi rękawami, który wypala kilka paczek fajek dziennie, zamyka się w gabineciku, a gębę wystawia tylko przy uroczystym otwieraniu cudzych inwestycji? Staruszka, który przypisuje sobie cudze osiągnięcia, kłamie w wystąpieniach telewizyjnych, zawyża statystyki, które są na jego korzyść, a zaniża te niekorzystne i na wszelkie wytykane niepowodzenia naszego miasta odpowiada: "a w innych miastach mają jeszcze gorzej". Nic się nie działo, nic się nie dzieje i nic się nie będzie działo przez najbliższe 4 lata. Wróćcie wtedy z zagranicy i zagłosujcie inaczej.

Twój ****ski i obraźliwy tekst, mój drogi
Anonimolixolix świadczy o twoich zawiedzionych nadziejach. Siedzisz we Wrocławiu i mendzisz. My zaufaliśmy prezydentowi Zawile, bo jest tego wart. Gdyby nie prezydent Zawiła i jego poświęcenie dla Jeleniej Góry żadna z inwestycji nie zostałaby ukończona. Z prostej przyczyny. Jego poprzednik Obrebalski przygotował dokumentację inwestycji w sposób fatalny. Był to właściwie zbiór poważnych błędów. To prezydent Zawiła od nowa tworzył owe projekty i to prezydent Zawiła jest ich autorem. Gdyby prezydent Zawiła zawyżał statystyki to wy pierwsi: papajowcy i obrębalki wykorzystalibyście ten fakt podczas kampanii przedwyborczej.

prawda jest taka, pan Zawiła odziedziczył po poprzedniku rozpoczęte inwestycje. Z pełną dokumentacją i zapewnieniem finansowania. Były takie jak obwodnica południowa, które toczyły się bez problemu, były takie jak termy, gdzie pojawiły się spore problemy. Opowieści, że wszystko było przygotowane w sposób fatalny to bzdury. Ciekawe jak miałby tworzyć od nowa projekty, które już były w fazie realizacji. Chyba nie do końca pojmujesz, jak długo trwa i czym łączy się "tworzenie projektów od nowa" Pod względem inwestycji pan Zawiła póki co, korzystał głównie z pracy poprzednika, odziedziczonej z całym dobrodziejstwem inwentarza. Dopiero teraz będzie miał okazje w pełni się wykazać.

Prawda jest taka,że Zawiła odziedziczył fatalnie przygotowane inwestycje. Pełna dokumentacja owszem była, tylko że gdy rozpoczęły się realizacje tych "świetnie" przygotowanych inwestycji trzeba było natychmiast zmieniać lub uzupełniać dokumentacje. I dopiero wtedy okazał sie ile wysiłku i nerwów kosztowało prezydenta, by wszystkie inwestycje doprowadzić do porządku. Lepiej popytaj, zainteresuj się a na pewno przestaniesz pisać hymny pochwalne na Obrębalskiemu.

A czy za te dokumentacje nie odpowiadali Łużniak i Dzika? Dziś nagradzani za bohaterskie czyny

Wr**** ;;piszesz jak wyznawcy Kima w Korei .

Pytanie czy Zawiła jest projektantem ,planistą ,urbanistą?
kiedy zacznie się przedstawiać konkretnego projektanta, biuro projektowe z nazwiska bo dotej pory to anonimowo.

Był taki z wąsami i fajką też znał się na wszystkim .

Idź spać. Nadużywasz zwrotu "prezydent Zawiła", co od razu zdradza kim jesteś i gdzie pracujesz. Ktoś w urzędzie dał cynk, że trzeba ratować twarz szefowi i krzykacze się zlecieli wypisywać głupoty.

Większość inwestycji była ukończona w 80%, gdy Zawiła je przejął, więc ciekawe jakim cudem tworzył całe projekty od nowa. Może jeszcze sam je kreślił w domu po godzinach? Przestań się ośmieszać, bo może przeciętni jeleniogórzanie są średnio wykształceni, ale nie aż tak, żeby do tego stopnia obrażać ich inteligencję i wciskać im taki kit. Zawiła ma już na swoim koncie projekty SKM i dwupoziomowej Bankowej. Zawołaj mnie na otwarcie szampana, gdy zostaną zrealizowane. Mogę z dużą pewnością powiedzieć, że nie nastąpi to nigdy. Kiedy dziennikarze w TV zapytali go gdzie jest SKM, odpowiedział rozbrajająco, że tory już są. Co najmniej jakby on je zbudował. Nie zauważył chyba, że te tory były tam już jeszcze w czasach wojennych. Na dodatek odcinki, po których teraz jeździ spalinówka, były zelektryfikowane. Szkoda czasu na wypisywanie tu od nowa wszystkich nieudacznictw Zawiły. Za dużo tego jest.

Poważny błąd mój drogi Anonimolixolixie. Inwestycje, które przejął prezydent były już całkowicie ukończone, podobno nawet z nadmiarem, na jakieś 110% . Mam żal do prezydenta, że na złość pracowitemu , skrupulatnemu i kompetentnemu poprzedniemu prezydentowi po nocach, skrycie chodził z kilofem i łopatą i te wspaniale zaprojektowane dzieła porozwalał za swojej kadencji. Jeśli zaś chodzi o te 80% w stosunku do Parku Zdrojowego: pozostałe do zrobienia 20% polegało na wyrównywaniu powierzchni, zbieraniu i wywożeniu śmieci, zasypywaniu nierówności itp roboty porządkowe. Kolejny wniosek: woda w Parku Zdrojowym stała z winy Obrębalskiego. Dalsza dyskusja o pozostałych inwestycjach prowadzi do podobnych wniosków. Wreszcie wiem na kogo psioczyć i kto wyrósł na męża opatrznościowego naszego pięknego miasta.

Nie karmić trolla.

Jednak sie dogadali,nie wierzę!Ciekaw jestem czym nowy stary prezydent bedzie "przekonywał"radnych do swoich wizji.Oby nie trzeba było tworzyć nowych etatów.W każym razie jest wymówka "...chciałem dobrze tylko rada nie chciała" i tak minie klejne 4 lata na przepychankach .Można rozpisywać kolejne wybory

Nie dziwi Cię, że teraz wszyscy mówią podobnym tonem jak Ty, a przed wyborami było dokładnie odwrotnie? Gdy próbowałem pisać tego typu rzeczy przed wyborami, to zasypywały mnie stosy minusów, wyzywano mnie od różnych i widać było zorganizowaną nagonkę na przeciwników jaśnie wielmożnego prezydentusia. Niech mi teraz ktoś powie, że to nie byli ludzie komitetu Zawiły lub współpracownicy. Jest to zatem już moje drugie "a nie mówiłem". Przykro patrzeć na niszczenie tego miasta przez bandę walczących o stołki, ale wiem, że w innych kwestiach, które poruszałem, też miałem rację. Już niedługo wszyscy się przekonają.

Znalazł się "niezależny" piszący. Wypisywałeś bzdury więc siłą rzeczy należało ciebie poprawiać. Na odległość czuć było od ciebie stronniczością, Papajem lub Obrębalskim. Rozpoczęliście brutalną, ****ską nagonkę na prezydenta Zawiłę więc broniliśmy naszego prezydenta. Prezydent Zawiła rozwija nasze miasto i będzie go bronił.

Żebyś się nie zdziwił i nie zawiódł. Tak, jak Polacy na Aliantach w trakcie II wojny.

Obstawiamy ile da sobie powyżki?

To jeszcze bym przeżył. Bardziej się boję o to ile nam da podwyżek. Podobnie jak obawiam się o niezależne media w JG. W Nowinach siedzi Rzońca z komitetu Zawiły, a u konkurencji siedzi niejaki Marconi. Nie wiadomo co gorsze.

Zbigniew Rzońca od bodajże trzech lat nie ma nic wspólnego z Nowinami. Wtedy zwolniono tam czterech redaktorów. Zarówno wiekości podatków jak i płace dla prezydenta zatwierdzić musi rada miejska w której jak sam twierdzisz pan Zawiła nie ma większości.

Czy nie powinieneś się raczej martwic o podwyżki u was we Wrocławiu? Już teraz wiadomo, że u was we Wrocławiu zabraknie ponad 80 milionów złotych na kolejną megalomańska inwestycję: pływalnię olimpijską. Te 80 milionów zedrze z was Dutkiewicz zanim się zorientujecie właśnie w postaci podwyżek. Różnych zresztą.

Będziesz teraz, tak jak Twój idol Zawiła, zaklinał rzeczywistość i pisał nieprawdę? Nigdy nie byłem i nie jestem z Wrocławia. Mieszkam w JG. Nie mieści Ci się w głowie, że ktoś z mieszkańców może mieć takie zdanie o Twoim szefie?

Szanowni komentujący. Moim zdaniem winę za to zamieszanie ponosi właśnie Pan prezydent. Za większość, niestety, trzeba zapłacić rozstrzygnięciami, wychodzeniem naprzeciw klubom radnych i deklaracją rządzenia poza nawiasami polityki i dla społecznego dobra. A tu zastępcy już wybrani i stanowisko: albo się podporządkujecie albo cześć;-) Na chłopski rozum Rada się dogadała i pokazała że hegemonia to ani tu ani teraz. I Pan prezydent się obraził, bo mu Pan Łużniak źle doradził. PS. Tak potępiali kupczenie stołkami a ciekawe o czym teraz pogadają w kuluarach. No i kto z KW RZJG pojawi się rychło w UM. Tak się zastanawiam. Tak myślę:-S

Prezydent woli układ poza ratuszowy który mu dał zwycięstwo PO co ma się użerać z pseudoopozycją .Trzeba umieć rachować ,licz na siebie.

Trudno byłoby mówić o normalnych układankach jeżeli z grupy pana Zawiły troje przestaje być radnymi a wchodzą inne osoby. Teraz PO ma w radzie sześcioro członków partii, po zaprzysiężeniu nowych będzie miała tylko czworo i to przynajmniej w jednej radnej "nieortodoksyjnych członków". Tak więc na 23 radnych mając tylko czworo swoich to należy stwierdzić że w stosunku do PO lepszy wynik ma SLD i PiS. Więc na współpracy z tymi partiami powinien oprzeć się pan Zawiła - jeżeli zechcą wspólnie na rzecz miasta działać!?!

Zastępca prezydenta - Jerzy Łużniak, radny - Wojciech Łużniak. Klany rodzinne rządzą Jelenią Górą!

ha ha ha ale się rozpisali - paluchy swędzą oj swędzą - już się cieniasy zabrały za rozliczanie - za narzekanie a jakie biadolenie - nie no super - można się pośmiać - oj pośmiać

W PiS zdarzały się cuda! Bohater afery madryckiej poseł Mariusz Antoni Kamiński (36 l.) jeszcze niedawno w PiS – posiadł zdolność przebywania w tym samym czasie w dwóch różnych miejscach! W czerwcu tego roku był jednego dnia w delegacji krajowej i zagranicznej. Obu z podatków opłacanych przez także bardzo biednych jeleniogórzan! 21 czerwca 2014 r. raczył pan poseł wyruszyć na obrady Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy do Strasburga. Cud rozdwojenia osobowości polega na tym, że 22 czerwca 2014 r. posłowi Kamińskiemu równolegle sprzedano nocleg w luksusowej Villi Ambasada w Bolesławcu. Ilu takich posłów jest jeszcze w PiS a ilu jeszcze takich radnych PiS czeka na swoja kolejkę do polskiego Sejmu.