To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Rodzice „zgubili” dzieci

Rodzice „zgubili” dzieci

Chwile strachu przeżyli rodzice dwóch dziewczynek w wieku 8 i 9 lat, które zgubiły się w Jeleniej Górze. Szybko podjęta akcja poszukiwawcza przyniosła skutek.

– Około godziny 18. dyżurny Straży Miejskiej otrzymał informację, że w okolicach Placu Ratuszowego rodzice stracili z oczu dwoje swoich dzieci – informuje Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. – Dziewczynki w wieku 8 i 9 lat oddaliły się w nieznanym kierunku.
Do akcji zaangażowano patrole policji i straży, wykorzystano również monitoring miejski. – Po blisko 40 minutowych poszukiwaniach patrol Straży Miejskiej zauważył przy skrzyżowaniu ulicy Wojska Polskiego i 1 Maja idącą kobietę a przy niej dwoje dzieci – mówi A. Wilimek. – Okazało się, że to dziewczynki, których poszukują.
Zagubionymi dziećmi zaopiekowała się przypadkowa kobieta, próbowała odnaleźć ich rodziców w okolicznych sklepach. Wystraszone dziewczynki wróciły do swoich rodziców.

2.png
3.png

Komentarze (11)

W niedzielę rano widziałem, jak strażnicy zakładają blokady na pojazdy zaparkowane przy ul. Kiepury 1 oraz 3 (przy kościele). Chwała na wysokości im za to. Żeby nie było niejasności, jestem za likwidacją straży miejskiej

Oczywiście dodam, że pojazdy były zaparkowane na trawnikach i chodnikach

logika straży:
Nie możesz tu parkować. Dobra, to teraz ci na to nie pozwolimy.

a może ta obca kobieta próbowała je uprowadzić hmm ?

Sprzedać je szła :)

I ci "źli" strażnicy ich nie pobili?
Niektóre komentarze są żałosne. Tak czytając fora to źli są księża, Policjanci, ITD, kierowcy ciężarówek, prawnicy, lekarze i pielęgniarki, politycy i strażnicy.
A ja powiem tak. Internet dla niektórych zastępuje wizytę u psychiatry.
Ja dziękuję strażnikom - brawo!!!

Czy wiecie, że w Jeleniej Górze jest aż 48 etatów w Straży Miejskiej?

Tak mało? To gratuluję im naprawdę dobrej roboty.

Ta "przypadkowa kobieta" to moja własna żona!!!!!!!!!Niestety na zdjęciu ujęta jest od tyłu.
I nie szła ich sprzedać ani nie miała zamiaru porwać.
Dziewczynki opowiadały tak dziwne rzeczy, jak to,że nie chodzą do szkoły, bo rodzice nie pozwalają,że jutro lecą do Włoch, że mama wysłała je po chleb a sama poszła po wódkę.
"przypadkowa kobieta" kupiła dzieciom jedzenie w Dino, po czym zatrzymała
"przypadkowo" jadący samochód Straży Miejskiej.
Dalej już wiecie....

Pańskiej żonie należą się wyrazy szacunku i podziękowania. Niektóre komentarze są żenujące i świadczą o ich autorach. Ja Pański post zaplusowałem.

do Ego : Wystraszeni rodzice,BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĄ : Pani Jadzi(jak podały dziewczynki)za okazane serce i opiekę oraz WSZYSTKIM biorących udział w poszukiwaniach , Pracownikom służb Straży Miejskiej i Policji za pomoc w odnalezieniu dziewczynek!!!