To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ruch mniejszy o połowę, emocje wciąż duże

J. Kurowski

Nie słabnie napięcie w sprawie dojazdu do Ogrodu Japońskiego „Siruwia” w Przesiece. Znak zakazu ruchu postawiony nielegalnie przez gminę zniknął kilka tygodni temu, ale i tak ruch przez wieś zmniejszył się. To dzięki udostępnieniu leśnej drogi dla turystów. Według części mieszkańców poprawa sytuacji jest niewystarczająca. Ostatnio jeden z nich stał z kamerką przed ogrodem i filmował gości.

Marcin Kupczyk, radny i mieszkaniec Przesieki, zauważa, że dotąd wszystko jest tak, jak sobie życzy właściciel ogrodu japońskiego, a zdanie mieszkańców zdaje się nie mieć żadnego znaczenia. Po wąskiej dróżce przecinającej Przesiekę w weekendy, twierdzą mieszkający przy Brzozowym Wzgórzu, wciąż jest duży ruch, wciąż jest niebezpiecznie.
- Pan Kurowski nie wykazuje chęci do jakiegokolwiek kompromisu  - mówią. Jakub Kurowski, właściciel „Siruwi”, odpowiada na to, że ruch zmalał o połowę, bo przez Przesiekę od pewnego czasu goście jego ogrodu jadą tylko raz. Potem już leśną drogą (czarny szlak) wyjeżdżają na drogę powiatową między Podgórzynem a Borowicami.
- W ten sposób odbywa się już dzisiaj ponad 90 proc. ruchu. A w dni, kiedy ruch jest największy odwiedza ogród kilkadziesiąt samochodów – ocenia przedsiębiorca. Co do gotowości na kompromis, właściciel ogrodu japońskiego wskazuje, że ze względu na skargi mieszkańców zabiegał o możliwość udostępnienia drogi leśnej dla potrzeb obsługi gości. Wiązało się to z koniecznością poniesienia kosztów remontu drogi, która ma długość 1200 m. Przedsiębiorca wyłożył na to ponad 100 tys. zł.
- Przywieźliśmy ponad 400 ton tłucznia, zrobiliśmy przepusty, odtworzyliśmy rowy. Wyrównane zostały koleiny, wszelkie ubytki. Dziś drogą można bezpiecznie przejechać każdym samochodem osobowym. Nawet tym z niskim zawieszeniem – opowiada.

Udostępnienie drogi leśnej możliwe było dzięki długo zapowiadanej umowie, jaka zawarł samorząd Podgórzyna z Nadleśnictwem Kowary. Na jej mocy gmina przez letnie miesiące dzierżawi drogę, a korzystać z niej mogą goście ogrodu japońskiego na mocy porozumienia gminy z Jakubem Kurowskim. Koszt dzierżawy wysoki nie jest – 100 zł i VAT miesięcznie. Udało się także rozwiązać kwestię ubezpieczenia. Początkowo nadleśnictwo oczekiwało osobnej polisy na wysoką sumę. Potem jednak okazało się, że dzierżawioną drogę można objąć rozszerzonym ubezpieczeniem dotyczącym pozostałego majątku gminy.

 

Całość czytaj w "NJ".

Komentarze (20)

Najlepiej zamknijcie całą drogę , jedyne ciekawe miejsce w przesiece, poza wodospadem i przeszkadza.lepiej się weźcie do pracy, żeby przyciągnąć turystów.

Wredni, zawistni sąsiedzi. Katolicka norma. Potem w kościele daszek nad przyrodzeniem i udawanie pokornego.

Przykro mi bardzo ale to nie ma nic wspólnego z katolicyzmem tylko z odejściem od niego na rzecz czystego socjalizmu.
A osobę którą napisała ten komentarz ciągnie do komunizmu który specjalnie chce wyrugować kościół z życia ludzi ośmieszając go, kpiąc z niego, szydząc z niego. A co wy ofiarujecie zamiast niego? Guagi? Obozy koncentracyjne? Jak to do tej pory robiliście w socjaliźmie gdy przejeliście pełnie władzy.

a ciebie to pewnie wujek na kolankach trzymał co ? pewnie żeś jakiś jehowy

Zwykła polska zazdrość. Jak podzieli się wpływami z biletów, to będzie spokój na tydzień a potem awantura że M-A-Ł-O !!!
Na youtube.com wpisz -> tylko prawda - modlitwa polaka

Sąsiedzi, skończcie już ten żałosny cyrk, bo niedobrze się robi, tyle jadu z was się leje, a w niedzielę większość pewnie się płaszczy w kościele, obrzydliwe.

Najgorsza nacja na swiecie .
wszystkie grupy trzymają się razem,wspomagają tylko nie polactwo.

dla mnie to plus... bo dzieki temu, moge wozic do okloa frajerow... i kroic gruba kase:)

W gacie się możesz skroić, frajerze

Bardzo współczuję Panu Kurowskiemu i tak ma ogromną cierpliwość i siłę do dalszego działania. Szanowni sąsiedzi tego Pana , skąd tyle jadu i zazdrości w was ? Młody człowiek ma pasję , ciężko pracuje , nie stoi pod budka z piwem , nie pobiera zasiłku dla bezrobotnych, robi wszystko żeby wam dogodzić ,żeby nie wchodzić w konflikty i co ? Dalej to wszystko mało ?Ogarnijcie się , dajcie chłopakowi spokój .

Trzeba było rozkwasić japę temu typkowi- ''mieszkańcowi'' który was filmował. Szkoda że mnie ''pan'' nie sfilmował- teraz by siedział u swego dentysty. A osoby ''w gminie'' które zdecydowały o nielegalnym postawieniu znaku powinny zostać dyscyplinarnie zwolnione z pracy. Podatnik nie ma zamiaru płacić za to że jesteście niemotami które nawet znaku legalnie nie potrafią postawić- bez oszukiwania mieszkańców z których podatków w końcu nieroby żyjecie.

Panie Kurowski Proszę być mniej PAZERNY i nie zdzierać z dzieci , niepełnosprawnych.
Proszę być przychylny mieszkańcom. Proszę coś wymyśleć !! Wtedy będzie Pan lepiej postrzegany i ludzie będą może mieli więcej serca do Pana.

Moim zdaniem każdy chce zarobić i czasami atrakcje powstają na siłę, psu na budę jak to mówią i bez nich może turystyka się obejść. Po co nam ogród japoński czy kowboje w ścięgnach tego nie wie nikt. Wystarczy zbudować baseny odkryte w Karpaczu czy w Kowarach warto pojechać do Lądka, żeby zobaczyć o czym piszę i już ludziska siądą na tyłkach i nie będą smrodzić autami.

Człowieku Baston Kiton ! W Karpaczu były nawet trzy baseny, jeden w Przesiece, w Zachełmiu, w Sobieszowie, w Kowarach kąpielisko obok stadionu. I co ? Marsjanie to roz...walili ???? Nie potrafimy utrzymać oddziedziczonego to po co nowe budować ?

nasze piekiełko - zwolnić przedsiębiorczych z sektora publicznego - zniszczyć przedsiębiorczych sektora prywatnego!!!
Atrakcje przyciągają popierajmy przedsiębiorczych ktoś pisze pazerny - kalkulacje są proste partycypacja kosztów w drogę też będzie wkalkulowana w bilet wstępu.....,
ZAWIŚĆ CHCIEJSTWO NIERÓBSTWO CZY W KOŃCU BRAK WŁASNYCH POMYSŁÓW W TYM MOIM ZDANIU NALEŻY UPATRYWAĆ STANU RZECZY........, żenada ........

Dziwicie się "ciemnemu ludowi" .Przypatrzcie się tzw.mężom-żonom stanu od prezydenta po cały rząd
Państwo na granicy bankructwa,problemy z migrantami a ONI się żrą.

a może najlepiej niech temu panu od razu drogę na wyłączność do ogrodu zrobią, tak żeby nawet ci co tam nie jadą, nie mieli wyjscia i tam trafiali ? żenada

taki bleju, pewnie jeden z sąsiadów, bez mózgu totalnie.

Panie Kurowski, niech Pan podejdzie do wójta...
Przeca obiecywał wszelką pomoc przedsiębiorcą i że jesteście najważniejsi...
Wójt dobra rada zawsze POMOŻE i rozwiąże każdy problem!

wuju może ty z żabami lubisz pływać i kąpać się w lodowatej wodzie ale mamy XXI wiek i wyjedź trochę w świat to zobaczysz jak wyglądają baseny. To co było w Karpaczu, Przesiece, Zachełmiu basenami nazywasz ! Technologia i technika tej branży tak poszły naprzód, że nie problem dogrzać wodę i filtry założyć. Klimat się ociepla i prędzej czy później powstanie to o czym piszę. No chyba że obrońcy zimy będą robić wszystko żeby nie powstały.