To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ruch na cmentarzach: sprzątasz sam... albo płacisz

Ruch na cmentarzach: sprzątasz sam... albo płacisz

Na cmentarzach coraz większy ruch. Rodziny porządkują groby swoich bliskich zmarłych. Wiele osób zleca takie prace wynajętym firmom lub prywatnym osobom. Pani Maria od lat przyjmuje takie zlecenia. W okresie przed dniem Wszystkich Świętych i Zaduszkami w ostatnich latach zarabiała na takich usługach nawet ponad 2 tysiące złotych.

  • - Sprzątam tu co drugi dzień, ale wciąż liście z brzóz zaśmiecają groby. Najlepiej gdyby przyszedł mróz i byłaby jedna robota – mówi pan Jan, który w sobotnie przedpołudnie porządkuje grób żony na cieplickim cmentarzu przy ul. Jagiellońskiej. Alejkami z wiadrami, workami na śmieci, grabiami i innym sprzętem do sprzątania przemieszcza się coraz więcej osób. Pani Maria sprząta grób na zlecenie. - Myję pomnik, wyrywam chwasty, plewię, dokładam gałązek świerkowych. To wszystko za 50 zł. - mówi. Narzeka jednak, że w tym roku jest mniej zleceń. W poprzednich sezonach potrafiła w dwa tygodnie przed Wszystkimi Świętymi zarobić ponad 2 tys. zł. Konkurencję dla niej stanowią zakłady pogrzebowe, które mają też taką ofertę. Tam jednak na ogół jest drożej. Jednorazowe posprzątanie grobu kosztuje około 60 zł. Niektórzy wykupują też całoroczną opiekę nad miejscem pochówku bliskich. Na przykład sześciokrotne porządkowanie grobu to wydatek rzędu 350 zł. Taka usługa może być oczywiście zlecana na odległość. Firma przed otrzymaniem zapłaty, przesyła zleceniodawcy zdjęcia uporządkowanego grobu.

 

Wobec faktu, że coraz częściej młodzi wyprowadzają się z mniejszych miejscowości, a po śmierci seniorów nie ma kto opiekować się grobami, w branży pogrzebowej obserwowane jest nowe zjawisko. Włodzimierz Rzeżawiński właściciel zakładu pogrzebowego w Kowarach, wskazuje, że coraz częściej rodziny decydują się na ekshumację i przeniesienie prochów do innych miejscowości. - Ludzie chcą, aby całe rodziny były chowane w jednym miejscu. Zlecają ekshumację, kupują specjalną trumnę i sprowadzają prochy bliskich tam , gdzie mieszkają. Takich zleceń z roku na rok przybywa – mówi. 

Komentarze (5)

teraz URZAD SKARBOWY wie ile zarabia pani Maria.

Niedługo Policja zapuka do drzwi pani Marii z doręczeniem wezwania do prokuratury wszczęciem nie zapłacenia podatku za posprzątane groby , alleluja i do przodu!

pani Maria na pewno posiada kase fiskalna i moga jej ......

no i te 50 pln. to brutto czy netto?