To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Starosta chce odwołać wicestarostę

Starosta Anna Konieczyńska złożyła wniosek o odwołanie wicestarosty Pawła Kwiatkowskiego.

Wniosek o odwołanie wicestarosty jeleniogórskiego Pawła Kwiatkowskiego złożyła na dzisiejszej (środa, 15 czerwca) sesji Rady Powiatu Jeleniogórskiego starosta Anna Konieczyńska. – Przekroczył swoje uprawnienia – argumentowała. Sam zainteresowany zaprzeczał temu.

– Zezwolił jednoosobowo Gminie Janowice Wielkie na usunięcie drzew z pasa drogowego przy drodze powiatowej – czytamy w uzasadnieniu wniosku. Drzewa te rosną przy drodze w Trzcińsku. Są to 4 jawory, 3 jesiony, lipa, kasztan i wierzba. Mają zostać usunięte z powodu planowanego remontu drogi. Remont prowadzi powiat, ale gmina Janowice będzie partycypowała w kosztach.

Jak podkreśliła Anna Konieczyńska, wicestarosta nie miał upoważnienia zarządu powiatu do wydania takiej decyzji, pominął procedurę przewidzianą w uchwale zarządu w sprawie zbywania drzew pochodzących z wycinki oraz zapisy Ustawy o samorządzie gminnym.
– To próba rewanżu za wniosek złożony przed grupę radnych w listopadzie – mówi z kolei Paweł Kwiatkowski. Ma na myśli wniosek o odwołanie starosty. – Szukano pretekstu, który można by było wykorzystać – tłumaczy wniosek złożony na środowej sesji. Uważa, że nie naruszył żadnych procedur a wykonał jedynie punkt porozumienia zarządu powiatu z Gminą Janowice Wielkie. – Projekt ten funkcjonował już od marca. Gmina w świetle tego porozumienia miała przejąć pięć zadań, związanych z tym zadaniem. W tym wyłonienie inspektora, wycięcie drzew, znalezienie miejsca składowania urobku powstałego w wyniku remontu. Sprawa przeciągała się do czerwca – tłumaczył.
Anna Konieczyńska mówi z kolei, że porozumienie z Gminą Janowice nie zostało jeszcze podpisane. – Był jedynie projekt porozumienia, który w trakcie ustaleń uległ zmianie. Pierwotnie w projekcie był zawarty punkt, że gminie zostanie powierzona wycinka drzew. Później zniknął - tłumaczy. Zarzeka się, że nie jest to rewanż. – Ja tu przychodzę i pracuję. Mam nadzieję, że wszyscy pracujemy najlepiej, jak potrafimy – tłumaczy. – Wystraszyłam się, bo nie wiem, jakie jeszcze dokumenty mogły być wydane jednoosobowo przez wicestarostę.
Ostatecznie do głosowania nad odwołaniem wicestarosty nie doszło. Radni nie wprowadzili tego punktu do porządku obrad. – To klęska powiatu jeleniogórskiego. Dobrnęliśmy do fatalnego momentu. Sytuacja wymaga dużej rozwagi i głębokiej analizy – mówił radny Bogusław Chodak. Argumentował, że ranga zarzutów stawianych przez starostę jest bardzo duża i wymaga głębszej analizy. – Nie sądzę, abyśmy byli przygotowani, aby rozpatrzyć teraz tę sytuację w sposób właściwy – dodał.
Sprawa jednak powróci.

Komentarze (17)

Kiepskiej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy .Kabaret Pani Starościny za darmo!!1

Nie taka kiepska z niej baletnica ;) "Sąd pracy odrzucił wniosek wicestarosty jeleniogórskiego Pawła Kwiatkowskiego o uchylenie nałożonej na niego przez starostę Annę Konieczyńską kary nagany. Nagana została na Kwiatkowskiego nałożona za samowolne podjęcie decyzji w sprawie wycinki przydrożnych drzew"

Widzę, że na każdym szczeblu władza taka sama. Jak się do niczego nie nadajesz, zostań politykiem.

no, ameryke odkryles.

Faktycznie :-)))

Zlikwidować powiaty Po co jeszcze jeden szczebel .Za dużo biurokracji.

Urzędasom ktoś zaczął się przyglądać? Zakazał wychodzić "po bułeczki"? Zmusił do pracy? Pogonił od "kaweczki"? no szok! Co za tyran!

Moja żona jest tym jak to z łatwością napisałeś urzędasem. 33 lata pracy, od 9 lat bez grosza podwyżki, aktualnie z za 1700 na rękę. Inni zresztą też.
Tak się składa, że oferta dla pracowników po specjalistycznych studiach w urzedzie na Podchorążych pod wodzą Pani Starosty to 1500- 1600 złotych na rękę. Dlatego też kolejni Urzędasy, zwłaszcza ci młodzi składają wypowiedzenia i idą do prywatnych firm, gdzie pracy jest tyle samo ale za w miarę normalne pieniądze. W ostatnim czasie kolejne dwie osoby złożyły wypowiedzenia. Dlatego też drogi Leonie- masz szansę znaleźć tam zatrudnienie. I będziesz sobie pił kawkę.
Całkowicie zgadzam się ze współpracownikiem, bo Starosta nie jest od tego, aby stać rano za drzewem i pilnować o ktorej ludzie przychodzą do pracy. Od tego są kadrowi, Kierownicy. Albo się ma personel, ufa mu i umie nim zarzadzać, albo daje szansę tym, co nie mają z tym problemu. Pani Konieczyńska ma problem z każdą decyzją, bo brak jej kompetencji, co można łatwo sprawdzić. Dlatego też z obawy o własny stołek niszczy każdego, kto odważy się jej wejść w drogę. To najgorszy Starosta w historii

Cieniasy tak mają - brak podwyżek, brak perspektyw, mąż nieudacznik... Specjalistyczne studia, powiadasz? Akademia (obecnie Uniwersytet, uprzedzając twoje uwagi z d.py wzięte) Ekonomiczna zaocznie? Czy może korespondencyjny kurs marketingu i haftowania? Urzędnicy to państwo w państwie - kawki, bułeczki, fochy - BO MAŁO PŁACĄ! Rozpirzyć to towarzystwo, co w większości kończyło szkoły (no bo nie studia) w PRL-u za świniaka i dziesięć litrów bimbru! Nauczcie się, że jesteście dla petentów, nie dla siebie! A ty, ukurzony cieniasie, przestań się mazać jak ostatnia p.zda!

No,no, kopalnią wiedzy jesteś. Tak rozległa wiedza na temat tego, co się dzieje w urzędach, no i na temat poziomu nauczania na uniwersyetach. Musiałeś dobrą podstwawówkę skończyć. A jaka kultura wypowiedzi !

Brak niekompetencji? :)

nie ma aprobaty dla zarządu,tak trzymać.

Pani Starosto! Tak trzymać. Prakseologia górą!

Sesja przełomu?Brak absolutorium dla zarządu powiatu,przegłosowane doniesienie do prokuratury,"dziwne" głosowania radnych z klubu PO,nowe idzie?

niezapylone chwasty trzeba wyrwać... tak dla odświeżenia klimatu

dobra jest ! dobra ! trzymaj krotka PiS,nie daj się !