To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Szkolny zegar znów odmierza czas

Szkolny zegar znów odmierza czas

Po kilkudziesięciu latach przerwy zegar umieszczony na frontonie budynku Szkoły Podstawowej nr 2 w Jeleniej Górze ponownie odmierza czas. Mechanizm nie tylko wskazuje aktualną godzinę ale także wybiją godziny i kwadranse.

Zegar umieszczony nad wejściem do budynku szkoły, wybudowanego w 1908 roku jest od niego dużo starszy. Według informacji wybitej przez twórcę czasomierza na szkielecie mechanizmu powstał około 1820 roku. Być może był wcześniej umieszczony na wieży ratusza. Dokładnie nie wiadomo, kiedy przestał chodzić jednak było to co najmniej kilkadziesiąt lat temu. Według informacji wybitej na zegarowym wahadle ostatni raz ręka zegarmistrza konserwowała go 1 września 1950 roku.
Do uruchomienia zegara przymierzaliśmy się już od kilku lat – mówi dyrektor szkoły Beata Kozyra. - Mechanizm oglądali nawet pracownicy firmy zegarmistrzowskiej z Wrocławia, którzy naprawę mechanizmu ocenili jako bardzo skomplikowaną i wycenili na 22 tysiące złotych. Ostatecznie zegar przywrócił do życia pracownik szkoły Mateusz Wojtaszczyk. - Jestem z zawodu mechanikiem, a z zmiłowania zegarmistrzem amatorem – mówi M. Wojtaszczyk. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem mechanizm zegara okazało się, że koła zębate są zatarte. Naprawa polegała więc na jego rozebraniu i gruntownym wyczyszczeniu z brudu i grubej warstwy smarów. Trwało to ponad miesiąc ale udało się zdążyć na jubileusz szkoły.
Zegar poza odmierzaniem czasu wybija także pełne godziny oraz kwadranse. - Przez kilka dni po uruchomieniu mechanizmu zarówno dzieci jak i ich rodzice z otwartymi ustami zadzierali głowy i słuchali bicia czasomierza – mówi B. Kozyra. Szybko polubili go również okoliczni mieszkańcy. Stał się też atrakcją dla turystów. Niestety nie wszystkim jednak bijący zegar się podoba. - Do szkoły przyszedł młody człowiek, twierdząc, że odgłosy czasomierza zakłócają mu sen - mówi dyrektor szkoły. Doniesienie w tej sprawie złożył też na policję. W tej sytuacji aby nie zaogniać sytuacji wyłączamy zegarowe kuranty na noc. Uważamy jednak, że zegar jest integralną częścią naszego budynku i powinien działać całą dobę. W celu rozstrzygnięcia tego problemu dyrekcja szkoły wystąpiła o opinię do Konserwatora Zabytków i Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta.

DSC_1861.JPG
DSC_1852.JPG
DSC_1854.JPG
DSC_1858.JPG
DSC_1859.JPG

Komentarze (21)

Brawo!

żenujący upierdliwiec z tego "młodego człowieka"

Prawdziwa zlota raczka z tego Mateusza - brawo! Ale wracajac do tych kurantow w nocy - po co? Prosze Pania Beate Kozyre o inteligentne uzasadnienie. Jest zegar - fajnie - niech odlicza kuranty w dzien. Ale po co komus przeszkadzac w nocy? Troche wstyd, bo w koncu to jest osoba odpowiedzialna za edukacje najmlodszych. Powinna uczyc dzieci w jaki sposob lagodzic rozne spory. To jest takie typowo polskie zachowanie. Jesli do mnie przyszedlby taki czlowiek i powiedzial, ze mu to przeszkadza spac, to postaralbym sie go zrozumiec, a nie robic z niego glupka i zglaszac sprawe do roznych instytucji. Dorosli ludzie, a zachowuja sie jak dzieci.

Zegar nie bije w nocy,dyrektor szkoły uwzglednil skarge mieszkanca i słusznie czeka na opinie prawne.Mam nadzieje jako mieszkanka Jel.Gory ,że p.Dyrektor uzyska odpowiednie zgody i zegar na stałe będzie bił i odmierzał czas.

ni\

"że p.Dyrektor uzyska odpowiednie zgody i zegar na stałe będzie bił" - czyli co, ma w nocy też bić, bo jaśnie-pani-zosi się tak podoba? Może jednak spróbuj kobieto zrozumieć mieszkańców pobliskich domów?

Aż dziwne, Dyrektor szkoły nie zostanie ukarany ?

a moze ktos by sie zajol samochodami ktore stoja pod szkolom ponad trzy minuty

Ty miałeś do szkoły bardzo pod górkę, co?

Brawo dla Pana Mateusza ,brawo dla Pani dyrektor to prawdziwa perełka i prawdziwe cacako tak trzymać ,Dziękuję

Mi przeszkadzają ćwierkające ptaki, a w nocy miałczące koty. Czy ktoś mnie zrozumie i rozwiąże w cywilizowany sposób mój spór powstały z obrońcami praw zwierząt, którzy nie zgadzają się "wyłączyć" tych dźwięków? Dodam, że jestem pracownikiem nocnej zmiany i śpię w dzień. Ponadto sprawa została zgłoszona do straży leśnej, psiego detektywa, konserwatora zabytków przyrody i krajowego weterynarza.

Brawa dla Pana Mateusza !
Gwizdy dla wszystkich tych, co nie pomyśleli, aby Panu Mateuszowi wynagrodzić za to dzieło. Dyrekcji zapewne nie było by stać na 22 tysiące dla zegarmistrzów. Ale gdyby hipotetycznie zakładając znalazła się firma, ktora uzdrowiłaby tez zegar za 5000 złotych, ochoczo by jej zapłacono.
Ale uczciwemu Mateuszowi, ktory zapewne nie potrafi się upomnieć o choćby symboliczny grosz ? Skądże znowu ?
I na dodatek idiotyczne protesty ! Wyłączmy zegary na Wawelu, na Zamku Królewskim w Warszawie, bo jakiemuś frustratowi to przeszkadza !
Jakie to Polskie ! Politycy , Radni biorą tysiące za nic nierobienie. A dla tych, co czasami są w stanie zrobić coś BEZINTERESOWNIE ? NIC.
Uczciwy to frajer dla decydentów. Na szczęście nie dla zwykłych maluczkich

Generalnie to jestem nastawiony antyspołecznie - tak mi powiedział psychiatra. Nie wiem, czy zapłacono panu Mariuszowi, ale wolę trochę pohejtować, bo mam problemy z głową. Lubię dużo pisać, podobno to mi może pomóc i nie będę miał powracających stanów schizofrenicznych!

WPIS Z 15,22 NIE JEST MOIM WPISEM .
Kolejny raz proszę Redakcję o interwencję ! Kolejny raz ktoś bezczelnie podszywa się po mój nick.
Czyżby Redakcja tolerowała to bezprawie ?
Ta prosba jest kolejną z rzędu !

Jestem nie sobą! UUU!

Mieszkam w pobliżu i gdy pierwszy raz usłyszałem w nocy ucieszyłem się ale i zastanawiałem gdzie tak pięknie wcale nie głośno bije. Jak komuś przeszkadza hałas w mieście niech się przeprowadzi na wieś, do głuszy, wcale nie musi tu mieszkać

Moim zdaniem glosna rockowa muzyka tez pieknie brzmi. Bardzo chetnie puscilbym Ci w srodku nocy. Moim zdaniem to takie przyjemne dzwieki - prawie jak kolysanka. Pozniej puscilbym jeszcze disco polo - jeszcze glosniej. Jezeliby Ci przeszkadzalo, to prosze wyprowadz sie na wies, dobrze? Tam w ciszy bedziesz mogl sie zastanowic nad tym, ze dobrze jest patrzec nie tylko ze swojej perspektywy.

Nie widzę nic przeciwko powinno ożywić się centrum, czy taka czy owaka muzyka coś by się działo, zapraszam do sypialni na zabobrze lub gdzieś indziej. A wracając do tego zegara całkiem przyjemne bicie nie jest za głośne. jeśli ktoś nie może spać niech wyjdzie na chwile pobiega zmęczy się trochę i jak wróci do domu nie będzie zwracał uwagi na dźwięki tylko zaśnie ze zmęczenia i dotlenienia.

A jebnął ci ktoś kiedyś?

Fajnie ze ktos wykazal dobra wole i poswiecajac swoj czas takze prywatnie zrobil cos w czynie spolecznym.Dyrektorka dobrze nie przeszkadzajac w pomysle uruchomienia zegara.Laury oczywiscie przyjela, tak to juz jest - sukces ma wielu ojcow:).Teraz tylko pamietac ze trzeba stale konserwowac zegar co pozwoli przezyc kilka kadencj nastepnych dyrektorow.A tak naprawde to miasto a nie budzet szkolny powinien dofinnasowac naprawe i daksza konserwacje zegara.Bicie zegara jednak powinno byc wylaczone w nocy.Moze jednak stanowic to problem techniczny czyli czy wylaczenie tylko w nocy moze byc automatycznie czy trzeba to robic kazdego wieczoru recznie .Ale pan mateusz da rade .Gratulacje.

jestem bardzo wdzieczna Panu Mateuszowi za naprawę zegara