TIR przewrócił się na drodze
Do zdarzenia doszło po 8. rano. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca tira jadącego w stronę Jeleniej Góry chciał uniknąć zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem osobowym, zjechał na pobocze. Wtedy auto przewróciło się.
– 22-letni kierowca był trzeźwy, nic mu się nie stało – mówi Dagmara Hołod, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu. Dodała, że samochód przewoził owoce.
Ruch w tym miejscu odbywa się w miarę płynnie, przejeżdżając obok samochodu trzeba zwolnić, gdyż jest wąsko. Nad bezpieczeństwem kierowców czuwa policja. Droga będzie całkowicie zamknięta na czas postawienia pojazdu na koła.
Szukaj
Najczęściej czytane
Ostatnio komentowane
-
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http... -
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without... -
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
-
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin... -
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...
Komentarze (16)
A już myślałem, że to golf z kratką...
Czy udało się ustalić i zatrzymać ten samochód osobowy? Czy możne kierowca ciężarówki wymyślił sobie takie wytłumaczenie, bo się zagapił albo możne przysnął?
Kierowca TIR-a lat 22, no comment.
Cała droga w winogronach, bananach i pomarańczach. Przywiozłem cały bagażnik winogron a teraz jadę jeszcze po banany. Siema!
to lepiej przywoź te banany z powrotem.
Widziałem jak pakowałeś (kradłeś).
Już Cie namierzamy.
Pozdro dla kierowcy z tira od Kasi z Mirska
Siemia tesz się pszy łanczam da twoich pozdrowienia Kasiu Jolka Gryfów Śl
A do jakiej miejscowości jechał ten kierowca ??
zuza on jechał do sierpuchowej w gminia kosawa
Co ty pier*olisz nic nie było rozsypane i bananów żadnych nie było ani winogrono były same cytrusy.
on jechał do kamiennej góry
Za dużą prędkością wszedł w zakręt jechał na prawych kołach zniosło go na pobocze na którym są dziury i stracił stabilność w wyniku czego wylądował na boku wiem bo byłem naocznym świadkiem.
Czyli tą osobówka sobie wymyślił.
No raczej nie ma innego wyjścia.Bał się przyznać.