To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Umorzono śledztwo w sprawie zatrutej wody mineralnej

Umorzono śledztwo w sprawie zatrutej wody mineralnej

Prokuratura nie znalazła winnych zdarzenia, do którego doszło kilka miesięcy temu w Bolesławcu. Mieszkaniec miasta po spożyciu wody mineralnej poparzył sobie gardło. W toku śledztwa na jaw wyszły dodatkowe okoliczności.

Chodzi o głośne zdarzenie z września ubiegłego roku. Mieszkaniec Bolesławca Maciej Z. napił się wody mineralnej Żywioł Żywiec Zdrój i poparzył sobie przełyk. Twierdził, że kupił ją w jednym ze sklepów. Natychmiast zabezpieczono wspomnianą wodę, policja i władze samorządowe rozesłały komunikaty ostrzegające mieszkańców przed spożywaniem tej wody.

Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu wnikliwie zbadała sprawę. Wykluczyła, aby doszło do zatrucia wody na etapie produkcji. Badania wykazały, że w butelce, z której pił Maciej Z., znajdowały się niebezpieczne substancje: ftalan dimetylu (39,8% w/w), nadtlenek metyloetyloketonu oraz w niewielkie ilości metyloetyloketonu. – Z opinii biegłego wynika również, iż skład tej cieczy był bardzo podobny do preparatu do utwardzania żywicy (Butanox M50), którego próbkę zabezpieczono w zakładzie produkcyjnym ojca pokrzywdzonego, w którym to produkowane są laminaty – informuje Violetta Niziołek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Maciej Z. pracuje w tej firmie. Nie udało się jednak ustalić, w jaki sposób Butanox M50 trafił do butelki z wodą mineralną.
Nie zgadzało się jeszcze jedno. –We krwi pokrzywdzonego, pobranej nazajutrz po zdarzeniu, stwierdzono obecność amfetaminy i metaamfetaminy, choć podczas przesłuchania stanowczo zaprzeczył on, aby spożywał środki odurzające lub psychotropowe – informuje V. Niziołek.
Maciej Z. ponadto początkowo twierdził, że wziął łyk tej wody i po przełknięciu poczuł metaliczny smak. – W ocenie biegłego, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, pokrzywdzony nie połknął kwestionowanego płynu – informuje prokurator Niziołek. Obrażenia skutkowały utratą zdrowia na okres poniżej 7 dni.
Śledztwo umorzono, bo przeprowadzone czynności nie pozwoliły na uzasadnione potwierdzenie tezy, że do zdarzenia doszło w wyniku działania lub zaniechania osób trzecich.
 

Komentarze (5)

Metamfetamina... i wszystko jasne, następny zombi.

Masz czerwone oczy po basenie-Termach, to plac wiecej ?

http

wiedzoholik_pl/jak-duzo-moczu-znajduje-sie-w-przecietnym-basenie-nowy-test-ujawnil-w-koncu-cala-prawde/

a ja właśnie nie pije takich ogólnodostępnych - wiem może to szalone, ale wydaje mi się, że wszystkie są na jedno kopyto. a jeszcze po tej historii to już w ogóle. Od pół roku mniej więcej kupuję wodę ID'EAU - wysoko napowietrzona i ma mega opcje, której nie mają, np. te wody dostępne w hipermarketach - ma opakowanie zapobiegające negatywnemu wpływowi pola magnetycznego. No kto by pomyślał, nie? A kranówki to już w ogóle - nigdy! Przecież to czyste zło!

Chłopie! Nie pisz postów w trakcie marszczenia freda! Nie da się tego czytać!