To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Urząd zamiast przychodni. Kto jest temu winien?

Urząd zamiast przychodni. Kto jest temu winien?

Do byłej przychodni przy ul. Bankowej w Jeleniej Górze wprowadzą się urzędnicy. Wicemarszałek województwa dolnośląskiego twierdzi, że wykazał wiele dobrej woli, by utrzymać tam przychodnię, ale miasto nie podjęło tematu. Miasto – odwrotnie.

- Już w lipcu 2007 roku zaprosiłem prezydenta Jeleniej Góry do rozmów na temat wypracowania wspólnego stanowiska w zakresie możliwości zagospodarowania nieruchomości w kontekście bezpieczeństwa zdrowotnego – czytamy w piśmie wicemarszałka województwa dolnośląskiego Tadeusza Draba. Jest to odpowiedź na interpelację wicemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego, który pytał o to, jak to możliwe, że na Bankową trafia urzędnicy.

Wicemarszałek Drab podkreślił że do spotkania z prezydentem nie doszło mimo dobrej woli samorządu województwa. Miasta nie zainteresowała też propozycja przekazania lub sprzedaży budynku z bonifikatą na potrzeby ochrony zdrowia. W tej sytuacji samorząd zdecydował, że przeniesie tam swoje urzędy.

O sprawie pisaliśmy w listopadzie, ale swój początek miała ona jeszcze w 2007 roku. Przypomnijmy: pod koniec 2007 roku miasto wypowiedziało umowy przychodniom funkcjonującym przy ul. Bankowej, gdyż urząd marszałkowski poinformował, że chce sprzedać budynek. Mimo niezadowolenia pacjentów i lekarzy, przychodnię zamknięto. Lekarze przenieśli się gdzie indziej, a budynek przez ponad pół roku stał pusty. W listopadzie ub. roku zapytaliśmy, na jakim etapie jest sprzedaż. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że żadnej sprzedaży nie będzie, bo „to się nie opłaca”. Do byłej przychodni mają przenieść się wydziały urzędu wojewódzkiego. Takich wydziałów w Jeleniej Górze jest aż sześć.

Wicemarszałek Drab twierdzi, że zarząd województwa wykazał wiele dobrej woli, by pozostała tam przychodnia.

- Z tego co pamiętam, to wystąpiliśmy do urzędu wojewódzkiego z prośbą o pozostawienie tam przychodni – mówi tymczasem Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. - Poza tym, ten budynek wymaga remontu i lekarze chętnie się przenieśli. Tylko jeden z podmiotów deklarował, że chce tam zostać.

Kto ma rację – nie wiadomo. Wiadomo, że przychodnia do budynku już nie powróci.

Przeczytaj artykuł: Urząd zrobił pacjentów w balona

Komentarze (4)

tylko jak tam potecjalny petent podjedzie jak tam niema parkingu z prawdziwego dzazenia,juz itak jest tam tloczno jeszcze zaczna ludzie do urzedu przyjezdrzac i koniec z zaparkowaniem.Nie powiem zeby pomysl mi sie podobal jest poperostu do banii

Panie Prezydencie brrrrrrrawo. Zupełnie bez sensu.

Jakie pretensje do Prezydenta! Ten obiekt jest "województwa" i to ono może mieszać, sprzedawać, osadzać! Powiat grodzki z Prezydentem - tu jako starosta grodzki ma gó... do gadania!!!
Ale Urząd Wojewódzki zanim wprowadzi do tego obiektu urzędników to musi:
- uzyskać decyzję o warunkach zabudowy (zminiają funkcję);
- dostać decyzję o pozwoleniu na budowę, a w dokumentacji powinny być zawarte rozwiązania techniczne jak zlikwidować bariery architektoniczne. Na razie trzeba wchodzić po stromych, marmurowych schodach!
Życzę im determinacji przy załatwianiu ważnych z punktu widzenia prawa rozwiązań!

Urzędników na Mickiewicza do byłej przychodni, za mur. I parking w środku można zrobić.