To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Utopiła się w wiadrze

Utopiła się w wiadrze

Sekcja zwłok wyjaśni, co było przyczyną śmierci 58-letniej mieszkanki Karpacza i czy do zgonu nie przyczyniły się osoby trzecie. Wszystko na razie jednak wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. Kobieta utopiła się w wiadrze.

Do zdarzenia doszło w wielkanocny poniedziałek. Mieszkanka Karpacza była w domu tylko z mężem. Dzień wcześniej prawdopodobnie pili alkohol. W nocy kobieta wyszła do toalety. Siedząc na muszli klozetowej zasłabła i przechyliła się w stronę stojącego obok wiadra z wodą. Upadek był tak nieszczęśliwy, że kobieta wpadła do wiadra głową. Gdy jej mąż wstał rano i poszedł do toalety znalazł ją już bez oznak życia. Wezwał policję. Przybyły na miejsce po chwili lekarz stwierdził zgon kobiety.

Komentarze (10)

Nie wiem po co ta wzmianka, że wypadek miał miejsce w wielkanocny poniedziałek. Zaraz zleci się hejterstwo z g****mi żartami z czyjegoś nieszczęścia. Szczególnie celują w takim ****stwie słoje z Wrocławia. Szkoda kobieciny i głębokie współczucia rodzinie z powodu tragedii, na dodatek w Święta.

Jak słoje z Wrocławia ????? Ty zakładasz, że ktoś mieszka we Wro i do Jeleniej za pracą jedzie? Albo na studia???! Gratuluję poczucia humoru.... A tragedii wspólłczuję...

Powiedziałbym, że to ty masz poczucie humoru... Gdyby nie była to zwykła głupota. Poobserwuj sobie, ile tego wrocławskiego bydła przyjeżdża w pierwszomajowy weekend w Karkonosze, po którym zostają góry śmieci. A w zimie 90% aut w rowach to wrocławskie cioty na letnich kapciach. Pewnie sam jesteś takim słoikiem i burakiem, co nawet w obliczu czyjejś tragedii potrafi napisać ****ski komentarz nie na temat, bo ktoś powiedział prawdę o jego wiosce.

Gdyby nie ci źli turyści, wpieprzałbyś kamienie, geniuszu.
I nie ma różnicy, skąd jest turysta, bo tak się składa, że w całej Polsce normy zachowań są +/- takie same. Tak więc całuj pańską rękę, która cię karmi, ****ie.

dla mnie to szemrana sprawa, kazdy w przypadku kontaktu z wodą probuje sie ratować, szamota sie , w tym wypadku to kobieta przewrócilaby się na podłogę wywracając wiadro i wylewajac wodę, przecież nie topi sie w ciagu jednej sekundy. Nawet zalany czlowiek ma na tyle siły aby sie wyswobodzić z wiadra, a przecież ta kobieta rzekomo po przespaniu sie wstała do toalety, wiec już trochę otrzeźwiała

Hahaha, dobre.., i jakie prawdziwe :)

jelsi pijana to oznacza jedno.... patol na jamie :)

Najłatwiej się ocenia ludzi których się nie zna , to była kobieta bardzo uczciwa , bardzo pracowita i lubiana przez ludzi. Były święta kto z nas nie świętował? Nie było żadnej patologii w jej rodzinie. Nie znasz jej to nie pisz takich głupot.

POPIERAM-Keri--to co napisałasz.7:32