To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Warto czytać: Historia tragicznej wyprawy na Mount Everest

Warto czytać: Historia tragicznej wyprawy na Mount Everest

9 września nakładem Wydawnictwa AGORA ukazała się książka „EVEREST. Na pewną śmierć” Becka Weathersa i Stephena G. Michauda. To prawdziwa historia uczestnika najtragiczniejszej wyprawy na Mount Everest i bohatera niezwykłego filmu „Everest”.

Dziesiątego maja 1996 roku, w Strefie Śmierci na Mount Everest, w straszliwej burzy śnieżnej zaginęło dziewięć osób. Następnego dnia jedna z nich dostała szansę na drugie życie. Był to Beck Weathers. Kiedy ratownicy dotarli do niego, uznali, że umiera i zostawili go bez pomocy.
12 godzin później, ślepy, bez rękawic, okryty lodem, dotarł jednak do obozu. Przeżył mimo ciężkich odmrożeń obu dłoni i utraty nosa. Jego książka to wstrząsający pamiętnik ocalałego uczestnika najtragiczniejszej wyprawy na Mount Everest. To także poruszająca opowieść o tym, do czego może być zdolny człowiek kiedy dostaje od życia drugą szansę oraz o nieprawdopodobnej sile miłości i rodziny.

Gdybyście wiedzieli, że za godzinę umrzecie, o czym byście myśleli? Co zaprzątałoby was w tych ostatnich chwilach? Nic dziwnego, że widziałem wtedy przed sobą moją żonę, Peach, i dwoje moich dzieci. Oczami wyobraźni widziałem ich tak wyraźnie, jakby naprawdę stali tuż obok mnie. (…) Jakaś siła we mnie w ostatniej chwili odrzuciła śmierć i prowadziła mnie, ślepego i ledwie trzymającego się na nogach, byłem prawdziwym żywym trupem – do obozu i do nowego życia. (fragment książki)

Dr Beck Weathers – uznany lekarz patolog, himalaista, od wielu lat jest profesjonalnym mówcą inspirującym ludzi na całym świecie swoją wstrząsającą opowieścią o przetrwaniu mimo wszystko.

Dramat katastroficzny „Everest” (reż. Baltasar Kormákur), 18 września wszedł do kin. Odtwórcą roli Becka Weathersa jest Josh Brolin. W filmie zobaczyć mozna także m.in. Jake’a Gyllenhaala, Keirę Knightley, Jasona Clarke’a i Emily Watson. 

Komentarze (1)

Artykuł sponsorowany?