To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wpadka Karkonoszy na inaugurację rundy wiosennej

Piłkarze z Wąsosza długo cieszyli się po trzecim golu.

Słabo zaprezentowali się piłkarze Karkonoszy Jelenia Góra w inauguracyjnym meczu rundy wiosennej w IV lidze, przegrywając u siebie 1:3 z Orlą Wąsosz. Goście też specjalnie nie zachwycili, ale mieli w składzie zawodnika, który zrobił różnicę.

 

Mowa o napastniku Konradzie Węglarzu. W 12. minucie wykończył on dośrodkowanie Roberta Sobieraja z lewej strony i z bliska nie dał szans Oskarowi Wieliczce. Później jeszcze dwukrotnie mógł wpisać się na listę strzelców, ale za każdym razem bramkarz Karkonoszy był na posterunku. Nie zmienia to faktu, że kiedy Węglarz był przy piłce, pachniało golem.

Mecz rozgrywany był w trudnych warunkach: padał deszcz i murawa była śliska. To utrudniało jednym i drugim rozgrywanie akcji.
Karkonosze po szybko straconej bramce otrząsnęły się w 30. minucie, kiedy to Łukasz Kowalski zwiódł obrońcę w polu karnym i strzelił lewą nogą, ale Łukasz Wielogórski był na posterunku. Gospodarze przycisnęli a najbliżej zdobycia bramki był Mateusz Firlej. Piłka po jego strzale z 17 metrów trafiła w poprzeczkę.
W ostatniej akcji pierwszej połowy Węglarz znowu sprawdził umiejętności Wieliczki.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się: optyczną przewagę mieli goście, ale niewiele z niej wynikało. Tak było do 71. minuty. Wówczas obrońca biało-niebieskich Tobiasz Kuźniewski zbyt krótko wybił piłkę głową po dośrodkowaniu z głębi pola. Posłał ja na siódmy metr przed bramką Wieliczki i tak się złożyło, że akurat z pobliżu był Węglarz. Napastnik przyjezdnych skorzystał z prezentu i z zimną krwią wpakował piłkę do siatki.
Trener Marek Siatrak zdecydował się na zmiany: wpuścił na boisko Maksymiliana Denisa i Tomasza Krakówkę, którzy nieco rozruszali poczynania drużyny w ofensywie. Denis rozpoczął akcję, po której ładnym technicznym strzałem kontaktowego gola zdobył Bartosz Poszelężny. Ostatnie słowo należało jednak do Orlej. W 85 minucie jeden z zawodników gości dośrodkował w pole karne a akcję zamknął Węglarz, pokonując Wieliczkę pięknym strzałem głową. Niewysoki napastnik gości „zawisł” w powietrzu, po czym uderzył mocno i dokładnie. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Goście odnieśli zasłużone zwycięstwo.

Karkonosze Jelenia Góra – Orla Wąsosz 1:3 (0:1)
bramki: Poszelężny 79' – Węglarz 12', 71', 85'
żółte kartki: Pytel – Puchała
widzów: 60
sędziowali: Adam Karasewicz (główny) oraz Mateusz Banaszak i Marek Michalak (asystenci)
Karkonosze: Wieliczko – Kuźniewski, Wawrzyniak, Woźniczka, Szramowiat (27' Kozołubski), Pytel, Poszelężny, Wersocki, Lekszycki (75' Denis), Firlej, Kowalski (75' Krakówka).
Orla: Wielogórski – Stuczyk, Jurga, Puchała, Makieła, Bojanowski (82' Koroś), Kendzia, Możdrzech (80' Kacprzak), Sobieraj, Węglarz (88' Rzepka), Gęstwa.
 

IMG_8559.JPG
IMG_8562.JPG
IMG_8564.JPG
IMG_8571.JPG
IMG_8581.JPG
IMG_8599.JPG
IMG_8602.JPG
IMG_8612.JPG
IMG_8619.JPG
IMG_8628.JPG
IMG_8631.JPG
IMG_8641.jpg
IMG_8645.JPG
IMG_8655.JPG
IMG_8658.JPG

Komentarze (1)

Młyn Karkonoszy ile osób? :))