To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wpadła w poślizg i uderzyła w barierkę

Wpadła w poślizg i uderzyła w barierkę

27-letnia kobieta trafiła do szpitala po tym, jak jadąc nissanem micrą wpadła w poślizg na drodze krajowej nr 3. - Jest ślisko, jeździjmy ostrożnie – apeluje policja.

Do groźnego zdarzenia doszło dzisiaj przed godziną 19. na wysokości Wodospadu Szklarki. - Mieszkanka Łodzi jadąc od strony Szklarskiej Poręby w kierunku Jeleniej Góry wpadła w poślizg. Auto obróciło się w przeciwnym kierunku i wpadło w barierę energochłonną – relacjonuje

Marcin Drozd z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - Kobieta była zakleszczona w aucie, została uwolniona przez strażaków, przy użyciu sprzętu hydraulicznego.

 

Jak mówi M. Drozd, 27-latka najprawdopodobniej jechała z nadmierną prędkością. Na szczęście, kobieta nie odniosła

poważniejszych obrażeń. Była przytomna. Na miejscu zajęła się nią ekipa pogotowia. Przewieziono ją do szpitala na dalsze badania.

 

Warunki na drogach w naszym regionie są dzisiaj bardzo trudne. Pogoda jest zmienna, momentami występują opady deszczu i gradu. - Dlatego też uprasza się kierowców o to, by wzmogli czujność i dostosowali prędkość do warunków na drodze – mówi aspirant Drozd.

 

Na drodze krajowej nr 3 w okolicach Wodospadu Szklarki przez kilkadziesiąt minut ruch odbywał się wahadłowo.

IMG_0527.JPG
IMG_0528.JPG
IMG_0532.JPG
IMG_0536.JPG
IMG_0538.JPG
IMG_0544.JPG
IMG_0547.JPG
IMG_0550.JPG
IMG_0553.JPG
IMG_0556.JPG
IMG_0562.JPG
IMG_0565.JPG
IMG_0568.JPG
IMG_0569.JPG
IMG_0571.JPG
IMG_0574.JPG
IMG_0576.JPG
IMG_0577.JPG
IMG_0582.JPG

Komentarze (23)

Dobrze jej tak!

...chodzi o to ...zakleszczenie ? ;)

dwa lata temu leciałem tamtędy z tamtej dokładnie strony swoją a czwórką obróciło mnie nagle jak na plamie oleju zero kontroli 2 obroty zrobiłem 360 stopni pół metra brakło żebym wbił się w skały, wbiłem się w ściółkę, ziemię z góry skończyło się na porysowanym zderzaku. Nie jechałem szybko 60 - 70 i nagle w ciagu sekundy lecę tyłem.

Jak wiemy ograniczenia prędkości ustalane są przy sprzyjających warunkach pogodowych. 60 - 70 km/h na 40stce podczas deszczu to zdecydowanie za szybko. "Szerokości"

Kilka lat temu jadąc 50 km/h, na wilgotnym asfalcie obróciło mi tam samochód o 180 stopni. Znajomy wpadł w poślizg jadąc do Szklarskiej przy przepisowej prędkości (bo to mundurowy). Kolejny - też uderzył w barierę i nowa Kia pękła mu na pół. Ewidentnie jest tam coś nie tak i trzeba jeździć szczególnie ostrożnie.

a nie poleciał czasem sam tył wspawany z innego egzemplarza? :>

Czemu zawsze w tym samym miejscu są wypadki? Zawsze po deszczu i jakoś dziwnie zawsze to nadmierna prędkość jest przyczyną? Nikogo nie zastanawia fakt, że tam po prostu jest coś nie tak z asfaltem i postawienie "40" nie rozwiąże sytuacji?

Brawo Szerloku. Wlasnie odkryles ze jest tam cos nie tak z asfaltem. Teraz latwiej bedzie Ci wydedukowac dlaczego jest tam ograniczenie do 40 ktore wprawdzie nie rozwiaze sytuacji ale stosujac sie do ograniczenia mozesz bezpiecznie pokonac zagrozenie. Chyba ze jestes przekonany ze uda Ci sie to z wieksza predkoscia. Ale wtedy ona bedzie przyczyna.

Chyba bardziej o uwolnienie przez Pana Strażaka z sikawką.. :-}