Wykład Morawieckiego w Jeleniej Górze

Bo jestem przeciw płacy minimalnej - jeżeli młody człowiek, bez doświadczenia, wykształcenia, chce pracować za 500zł miesięcznie to niech za tyle pracuje. Po pierwsze zmniejsza to bezrobocie, inflację, przynosi przedsiębiorcy możliwość zatrudnienia kogokolwiek, a młodemu pieniądze na jego wydatki. A po kilku miesiącach młody idzie do szefa i mówi "podwyżka albo idę do konkurencji" - bo wtedy to przedsiębiorcy będę się bić o pracownika - nawet sprzątaczkę, bo ktoś musi sprzątać... Za wysoką płacą minimalną jest tylko rząd (bo 2/3 podwyżki to podatki) i związki zawodowe - bo dzięki niej młodzież nie zdobędzie doświadczenia i nie wygryzie ich. I zastanów się - wolałbyś zarabiać 1000 zł przy cenie bułki 10 gr czy 10 000 zł, a bułka kosztowałaby 1,50 zł?
Bo jestem przeciw NFZ i ZUS - na emeryturę chcę sam sobie odkładać - dorosły człowiek powinien być odpowiedzialny i pamiętać o tym, a dzisiaj "moje" składki nie są moje. Dodatkowo armia urzędasów z ZUS przeżera połowę emerytury zwykłego Polaka. NFZ - sorry, ale za drobne wizyty ludzie i tak płacą prywatnie, a poważniejsze rzeczy można załatwić polisą zdrowotną i będzie to kosztować zwykłego obywatela mniej niż podatki na ten kabaret.
Bo jestem przeciw programom typu 500-, mieszkanie-, koryto-, zasiłkom dla bezrobotnych? Sorry ale na zasiłki dla patoli składa się całe państwo, przeciętny dorosły obywatel w ciągu miesiąca oddaje 70 zł na 500-.Zasiłki mają same minusy - od zubożania społeczeństwa, przez jego niechęć do pracy po postawę "bo mnie się należy". Dodatkowo powstaje armia nierobów w urzędach, co przerzucają papierki, a mogliby przynieść faktyczny dochód zatrudniając się w normalnej firmie, a nie same straty, bo na ich pensję zrzuca się każdy. A ludzie stają się bogaci ciężką pracą, a nie zasiłkami.
Bo jestem przeciw państwu opiekuńczemu i socjalizmowi - sorry ale dorosły człowiek musi umieć sam o siebie zadbać. A nie 30 latek mieszkający z rodzicami i bez pracy.
Bo jestem przeciw partii rządzącej - jeżeli ona nakłada na ludzi kolejne podatki (nie ważne czy bankowców, kierowców itp. bo każdy podatek płaci tylko konsument - nie ważne czy wprowadzimy podatek na młynarza, piekarza, sklep to i tak będzie on zawarty w cenie bułki), wprowadza kolejne socjalistyczne wymysły, to będą głośno manifestował swoje zdanie.
Polecam dla wszystkich kanał "prosta ekonomia" na yt. Tam jest to naprawdę łopatologicznie wytłumaczone...

stul pysk głąbie!