To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Z rowerem do autobusu?

Z rowerem do autobusu?

Wiele wskazuje na to, że jeleniogórzanie i turyści będą mogli przewozić rowery autobusami komunikacji miejskiej.

Na początku lipca prezydent Jeleniej Góry wprowadził zmiany w regulaminie przewozów w miejskich autobusach. Dzięki temu w okresie wakacyjnym rowery można przewozić na wszystkich liniach, we wszystkie dni tygodnia. Cena biletu za każdy przewożony rower była równa cenie biletu jednorazowego normalnego. – Do końca sierpnia skorzystało z tej możliwości ponad 50 osób – mówi Jerzy Wolski, prezes MZK. – Nie mieliśmy z tego powodu żadnych skarg. Rowery nie przeszkadzały więc innym podróżnym.

Wakacje jednak się kończą. J. Wolski przyznał, że jest za tym, by umożliwić przewożenie rowerów przez cały rok. Nie widzi przeszkód także Jerzy Łużniak, wiceprezydent Jeleniej Góry.
– To dobry pomysł – mówi. – W najbliższych dniach zajmiemy się tą sprawą.

Komentarze (16)

Nie wszyscy kierowcy chyba wiedzieli o tym.Na początku sierpnia kierowca autobusu 765 jeżdżącego na 1 nie pozwolił na wejście z rowerem młodemu chłopakowi mimo że w autobusie było kilka osób.Działo się to na Morcinka.

Zapisywać numer boczny autobusu, numer linii, godzinę i kierunek jazdy. Zgłaszać pisemnie do dyrekcji. Już oni zrobią porządek z takimi kierowcami. Dotyczy nie tylko rowerów, ale też zamykania drzwi staruszkom przed nosem, gadania przez telefon komórkowy w czasie jazdy, wożenia kolegów w kabinie i ogólnie pojętego ****stwa. Dopóki społeczeństwo nie będzie w pełni obywatelskie, dopóty będziemy mieli takie sytuacje.

A ta jedynka była duża czy mała? Bo ostatnio jeżdżą takie co zabierają po 10 pasażerów, więc jak ktoś nie ma miejsca siedzącego, to robi się tłok. Może więc kierowca miał rację nie zabierając roweru do malutkiego autobusu, a raczej busika.
Najlepiej wyżyć się na kierowcy.
Obudzicie się, jak nie będzie komu wozić pasażerów, a chłopak z rowerkiem nie wsiądzie nawet bez rowerka.
A może to taki pasażer, który wozi tylko rower autobusem, a na co dzień jeździ autem?

To był 765 czyli MAN Nl 202 .Jest to autobus klasy maksi.Małe Mercedesy od czerwcowej zmiany rozkładu przestały kursować na brygadach 1/16

Coś bredzisz.Jak korzystam z MZK od 30 lat to nigdy nie było 10 osobowych busów.

Do Anonimousse:

Co Panie dyrekcja takiego wielkiego zrobi? Zwolni kierowców? A kto będzie jeździł?
Chyba Pan nie wie, że chętnych za te pieniądze i taką robotę nie ma, bo biorą każdego chętnego, a przede wszystkim emerytów.
Młodzi to przychodzą nabrać odrobiny doświadczenia i uciekają, bo 1,8 tys na rękę to już lepiej w Biedronce przy półce przestać, niż od 3 rano wariować w dni powszednie i święta.7e26

Zrobi, Panie kierowco, zrobi. Pan się nie martwi.

Kierowcy mają pracę, dzięki nam, pasażerom, a jeśli o tym zapomnieli, powinni zmienić pracę i wylecieć z hukiem. We Wrocławiu człowiek na wózku nie został wpuszczony do autobusu - kierowca nie opuścił rampy i po prostu odjechał. Widząc ten fakt inny pasażer, poinformował o tym tamtejsze MPK. Pomimo, że niepełnosprawny mężczyzna się wstydził i nie chciał, by robiono z tej sprawy "szumu", kierowca został dyscyplinarnie zwolniony, słusznie zresztą.

Latem autobusy są mniej zatłoczone, bo nie ma w nich młodzieży szkolnej, a od września z powrotem zaczną się tłoki w MZK. Tak trudno to zrozumieć pomysłodawcom?
Nikt z tych osób nie jeździ autobusami, to ma słabe wyobrażenie o rzeczywistości.
Znaleźli się pasażerowie autobusów z Bożej łaski - prezydent miasta i jego zastępca, jeżdżący samochodami osobowymi własnymi lub służbowymi.

Ciekawe, czy będą płacić odszkodowanie za zniszczone smarem od roweru ubranie pasażera ubrudzonego takim rowerkiem.

A co z osobami na wózkach inwalidzkich, matkami przewożącymi swoje dzieci w wózkach, osobami z zakupami, przedmiotami o dużych gabarytach, walizkami itp. Autobusy są dla ludzi i skoro umożliwiono im przewóz rowerów i innych rzeczy, mają prawo z tego korzystać. W trosce o swój ubiór, każdy rozsądny człowiek nie "klei" się do roweru, tylko staje nieco dalej. Można równie dobrze zahaczyć płaszczem, kurtką, torebką o wystające elementy w/w przedmiotów, ubrudzić sobie ubiór itd. Jeśli MZK wie, że na danej linii i o konkretnych porach dnia jest wyjątkowo tłoczno, powinni podstawić kolejny autobus, zamiast wykonywać kursy "stadne" na innych liniach, gdzie takiego natłoku nie ma.

a co to za rowerzyści z bożej łaski co wożą rowerki autobusami , rower nie poto jest ażeby go wożić autobusem...

Rowerem po ścieżkach rowerowych się jeździ. Autobus jest dla ludzi, nie dla rowerów.

Ta, bo rowery to same jeżdżą i z ludźmi nic wspólnego nie mają, nie? Czy może rowerzyści to nie ludzie, że nie mają prawa jeździć autobusami?

bardzo dobry pomysł powinni całorocznie pozwolić przewozić rowery.
A jeśli chodzi o tą jedynkę była normalna a kierowca bardzo brzydko się zachował.

Przy okazji GWIZDY dla kierowców autobusu którzy nie otwierają przednich drzwi na przystanku dla wsiadając mimo iż pasażer powinien nimi wsiadać robią wielką łaskę nawet jak stoi się pod drzwiami.Jest to notoryczne zachowanie zawłaszcza w linii numer 7 we wczesnorannych godzinach gdy jadą ludzie do pracy

Nie od dziś wiadomo że kierowcy autobusów traktują pojazdy firmowe jak własność i rządzą . Oczywiście nie jest to regułą ale w wielu przypadkach tak jest