To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Żrąca substancja zamiast wody mineralnej?

Żrąca substancja zamiast wody mineralnej?

Policja w Bolesławcu i okolicznych powiatach przestrzega przez piciem wody „Żywioł Żywiec Zdrój”. – Może być niezdatna do picia – informuje.

 

Ostrzeżenie wysłano po zdarzeniu, do którego doszło w nocy ze środy na czwartek. – 31-letni mieszkaniec Bolesławca trafił do szpitala z poparzonym gardłem – mówi aspirant sztabowy Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu. – Mężczyzna twierdził, że wypił wodę mineralną „Żywioł Żywiec Zdrój”, kupioną w jednym z punktów handlowych. Butelka (0,5l) była oryginalnie zapakowana.

Policja zabezpieczyła feralną wodę. Wstępne ustalenia wskazują, że może znajdować się w niej jakaś substancja chemiczna. Zabezpieczono też całą partię wody, znajdującą się we wspomnianym sklepie. Przed spożyciem tej wody do czasu wyjaśnienia sprawy ostrzegają też okoliczne komendy policji, m.in. w Lwówku i Jeleniej Górze.

W czwartek o godz. 10. odbyło się nadzwyczajne posiedzenie sztabu kryzysowego w Jeleniej Górze z udziałem przedstawicieli policji, straży miejskiej, pogotowia i innych służb. – Z uzyskanych informacji wynika, że do tej pory nie było innych przypadków poparzenia po spożyciu wody – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry.
Policjanci ustalili, że partia wody, dostarczona do sklepu pochodziła z jeleniogórskiej hurtowni. Zabezpieczono cały zapas, znajdujący się w hurtowni. – W ostatnim czasie woda trafiła do około 60 odbiorców. Policjanci i strażnicy jeżdżą do nich i informują, żeby zaprzestali sprzedaży – mówi J. Łużniak.

Komentarze (17)

To ma żywioł jak cholera :D

W takich sytuacjach dostarcza się obywatelom jak najwięcej informacji na temat produktu a nie lakonicznie informuje że ktoś wypił coś

Jakiej informacji Ci nie dostarczono?

Choćby wygląd butelki, bo one się różnią od siebie, a także numer partii. Często piję właśnie Żywioł Żywiec Zdrój, bo to smaczna woda. Nigdy nic się nie stało.

Bo to była woda a nie wóda i dla tego zaszkodziła:)

Całkiem niedawno jakiś Gucio pisał tutaj, że bardzie mu teraz smakuje Żywiec niż kiedyś Marysieńka. Bo śmierdziała. No to na zdrowie!

Bo śmierdziała zgniłymi jajami, tak jak ta woda, co leci z kurków w zdroju. Była kapslowana, a kapsle czasem były zardzewiałe. Pamiętam to. Powąchaj sobie tę wodę z sanatorium. Smacznego.

jestem zapyziałym gimbazjalistą i mam gile pod nosem... omniomniomniom...

A sanepid gdzie na urlopie ?

"Z uzyskanych informacji wynika, że do tej pory nie było innych przypadków poparzenia po spożyciu wody – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry." co za mylenie moze warto pomyslec ze trzeba wszystko z zrobic aby poparzeń nie było a nie czekac na nie.......

MARYSIEŃKA + WOJCIESZOWIANKA >>>>>Najlepsze wody...

Wojcieszowiania jest smaczna. To fakt. I średniozmineralizowana.

lepiej halne walnac

lepiej halne walnac

Ciekawostka. W środę (21.09), w serialu o Leśnej Górze też był motyw poparzenia po spożyciu, ale wódą.... z azotem? No, nie wiem...

Jakim cudem wode Żywiec rozlewają w wielkopolsce? To tam jakaś rura idzie ze źródła? A rura kończy się kranem:) W Tesco wada stoi i daje się kupować. Smacznego.