To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Astronomiczne i zmierzchowe

Astronomiczne i zmierzchowe

- To marnotrawstwo. Dlaczego lampy świecą w dzień, gdy już widoczność jest dobra? - pyta nasz czytelnik z Piechowic. Podobnych telefonów w czasie naszych redakcyjnych dyżurów, także z innych miejscowości, w ostatnich tygodniach mieliśmy kilka.

Wydłużenie czasu działania oświetlenia ulicznego spowodowane jest tym, że jesienne i zimowe dni obfitują w zachmurzenia i mgły, które występują rano i wieczorem. Niektóre samorządy zdecydowały się na zamontowanie sterowników astronomicznych, a te uwzgledniają faktyczny czas dnia słonecznego, a nie stan odczuwalny. Bezpośrednio na konkretne warunki pogodowe, nasłonecznienie, reagują sterowniki zmierzchowe. Te także mają swoje wady. Mieszkańcy skarżyli się na przykład, że oświetlenie włączało się zbyt późno. Sterowniki astronomiczne powodują, że lampy uliczne świecą dłużej, więc samorządy muszą wyłożyć w efekcie więcej pieniędzy na rachunki. Dzięki temu z pewnością jest jednak bezpieczniej.  

Komentarze (6)

Po jakiego grzyba astronomiczne włączniki? Wystarczy włączyć tzw. "czasówkę" i lampy będą paliły się w określonym przedziale czasu od - do. Bezpieczniej będzie, jeśli gminy wyłożą pieniądze na jasno świecące latarnie LED, a zutylizują te pamiętające okres PRL z brudnymi, ograniczającymi mocno widoczność kloszami. Trzeba będzie nadszarpnąć budżet, ale inwestycja ta się zwróci. Stare sodowe żarówki to "pożeracze" energii.

Astronomiczne mają tylko taką zaletę ,że załączają i wyłączają oświetlenie w/g astronomicznych zachodów i wschodów słońca dla danej szerokości geograficznej. Z doświadczenia wiadomo ,że mimo ,że słonce astronomicznie zaszło jest jeszcze dość długo jasno, ale zaprogramowany komputer włączy oświetlenie. Natomiast dobrze ustawiony sterownik zmierzchowy działa w/g natężenia światła. Taki sterownik mam na mojej posesji i załącza światła w pogodny dzień nawet do 30 minut później niż zapalają się lampy uliczne i o tyle mniej więcej wyłącza rano. Oczywiście jeżeli jest duże zachmurzenie i pogoda ponura , potrafi włączyć wcześniej niż latarnie uliczne, ale wtedy jest już taka potrzeba bo robi się ciemno. Które lepsze?

Ze zmierzchowymi jest tylko jeden problem - trzeba czujnik umiescic w takim miejscu żeby zaden "dowcipniś" go nie zakleił bo wtedy będą świeciły non stop :)

Umieszczanie tzw. "zmierzchówki" w miejscu publicznym jest bez sensu, masz rację wesołek. Sens ma, jak ktoś słusznie zauważył ustawienie czasomierzu, by latarnie włączały się o ustalonej porze wieczorem i gasły o ustalonej porze nad ranem. Nie trzeba astronomicznych włączników itp. rzeczy. Wiadomo przecież, kiedy zmierzcha, a kiedy świta :)

[quote=Off top]Umieszczanie tzw. "zmierzchówki" w miejscu publicznym jest bez sensu, masz rację wesołek. Sens ma, jak ktoś słusznie zauważył ustawienie czasomierzu, by latarnie włączały się o ustalonej porze wieczorem i gasły o ustalonej porze nad ranem. Nie trzeba astronomicznych włączników itp. rzeczy. Wiadomo przecież, kiedy zmierzcha, a kiedy świta :)[/quote]

Co za stek bzdur:
1. Czujnik zmierzchu może być zamontowany gdziekolwiek (choćby na budynku Straży Miejskiej gdzie nie wejdzie nikt prócz kota i kominiarza.
2. Ustawienia czasomierza tak aby włączały się o określonej porze, to właśnie "astronomiczny" sposób sterowania.

Jedynymi i sprawdzonymi urządzeniami są tzw. włączniki zmierzchowe, które włączają oświetlenie odpowiednio do natężenia światła dziennego. Sprawdza się to także w czasie nawałnic gdy nagle, mimo np. południowej pory, robi się ciemno i oświetlenie uliczne zostaje włączane a tego w swoich programach włączniki astronomiczne nie mają. Problemem może być jedynie przekonanie "odpowiedzialnych" za te tematy urzędników w Miejskim Zarządzie Dróg i Mostów, gdzie każde podobne zadanie traktowane jest z góry jako niemożliwe do realizacji - vide sprawa sekundników na skrzyżowaniach, które dobrze sprawdzają się w całej Polsce oprócz Jeleniej Góry