To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Akt oskarżenia za sylwestrową tragedię

Fot. Łukasz Płocki

Po sześciu miesiącach od tragicznego wypadku, do którego doszło na ulicy Sobieskiego w sylwestrową noc, jeleniogórska prokuratura skierowała do sądu rejonowego akt oskarżenia wobec 28-letniego obywatela Ukrainy Vladyslava K. Pijany mężczyzna spowodował wtedy wypadek drogowego, w którym śmierć poniosły dwie nastolatki w wieku 14 i 16 lat, a kolejna pokrzywdzona odniosła obrażenia ciała.

O ustaleniach śledztwa informuje Tomasz Czułowski z jeleniogórskiej prokuratury. - Do popełnienia przestępstwa zarzucanego oskarżonemu doszło w noc sylwestrową 2016 roku, kiedy Vladyslav K. znajdując się w stanie nietrzeźwości wynoszącym 1,9 prom. alkoholu we krwi, poruszając się kierowanym przez siebie samochodem marki Jeep Grand Cherokee, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, jadąc z prędkością nie mniejszą niż 90 km/h utracił panowanie nad pojazdem, zjechał na chodnik przy moście i uderzył w idące nim małoletnie pokrzywdzone. Następnie, samochód Jeep Grand Cherokee przebił barierki mostu i wpadł do koryta rzeki.

W wyniku uderzenia, dwie pokrzywdzone doznały licznych obrażeń, które skutkowały ich zgonem na miejscu zdarzenia. Ponadto, pasażerka kierowanego przez oskarżonego pojazdu doznała poważnych obrażeń.

Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze do 12 lat.

Dodatkowo, oskarżonemu zarzucono kierowanie wskazanym wyżej pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zanim doszło do tragicznego zdarzenia, w którym śmierć poniosły wymienione wyżej małoletnie, Vladyslav K., będąc nietrzeźwy, poruszał się pojazdem Jeep Grand Cherookee ulicami Jeleniej Góry.

Przeprowadzone postępowanie doprowadziło także do ustalenia, że oskarżony w chwili zdarzenia nie miał prawa użytkować pojazdu, należącego do firmy, w której pracował, w związku z czym stanął on pod zarzutem jego zaboru w celu krótkotrwałego użycia.

W toku śledztwa Vladyslav K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. W swoich wyjaśnieniach wskazał, że nie pamięta okoliczności w jakich kierował pojazdem marki Jeep.

W wydanej w sprawie opinii sądowo-psychiatrycznej biegli nie stwierdzili żadnych okoliczności, które mogłyby wyłączyć lub ograniczyć u niego zdolność kierowania swoim postępowaniem i rozumienia znaczenia swoich czynów. Biegli wskazali natomiast na istniejące w ich ocenie zwiększone prawdopodobieństwo, że oskarżony mógłby ponownie popełnić podobny czyn zabroniony, w związku z jego uzależnieniem od alkoholu.

Oskarżony Vladyslav K. przez cały okres śledztwa był tymczasowo aresztowany.

Komentarze (12)

To chyba żart, że do 12 lat!

Takie mamy prawo - jako że kilka zarzutów, to dostanie te 12 lat, wyjdzie po 6. Szkoda, że w Polsce nie ma sumowania kar - wtedy dostałby ileś za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za prowadzenie po pijaku, coś jeszcze by się wynalazło i mniej niż 30 lat w więzieniu by nie spędził.

Powinien dostać po 12 lat za każdą osobę. Gdyby to zrobił mojemu dziecku sam bym wymierzył sprawiedliwość. Oko za oko.

Prokuratura to już właściwie po "dobrej zmianie", a trzeba było 6 m-cy by powstał akt oskarżenia w TAK OCZYWISTYM przestępstwie i nie uwierzę, że było aż tak wielu świadków do przesłuchania przez pół roku... Masakra! A kiedy wyrok?

A co ci tak spieszno do wyroku? Ważne, że gość siedzi przez cały ten czas w więzieniu. Jak dla mnie to ten proces mógłby się toczyć nawet 25 lat.

Zabił dwie osoby po pijaku i maksymalnie 12 lat mu grozi?!Faktycznie, to prawo to chyba jakiś ponury żart?!

Prawdę ujmując w jeleniogórskich sądach nie zaznasz sprawiedliwości, jak masz pieniążki to możesz zrobić wszystko cuda wianki na kiju włącznie. Przykład, patologia z Mysłakowic, rodzinka która hurtem morduje na drodze ludzi, po okazaniu banknotu pewnym ludziom nic im nie grozi. Taka to jest sprawiedliwość o tym każdy wie i każdy ma tego dość.

Kara śmierci i to bez dyskusji.

To jest nic innego jak morderstwo dwóch osób z premedytacją. I za to powinno być dożywocie a nie śmieszne 12 lat, gdzie za dobre sprawowanie wyjdzie po 4-6 latach. Takie zbrodnie będą mieć miejsce, gdyż nie ma kar w Polsce. Gdyby były kary śmierci i to niekoniecznie za zabójstwo, to z pewnością liczba przestępstw spadłaby o co najmniej połowę. No ale cóż - Kościół nie pozwala, bo jesteśmy państwem humanitarnym...

Za kradzież lub mniejsze przewinienie masz dożywocie a za śmierć niewinnych tylko parę lat. To polskie prawo co zrobić SZOK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tak długi proces i taki kuriozalny wyrok tylko pokazuje że sąd nie dorósł do zajmowania sie naszym prawem a oskarżyciel był zbyt powolny.

Dobra,przyznaje sie jestem blondynka :) i do tej pory nie lapie jak gosc co zabil swoja konkubine dostal dozywocie a ten tu ......(slowo powszechnie uznane za obelzywe) ma dostac max 12 lat?! Za dwie mlode dziewczynki i cala reszte zycia ich rodzin spedzonej w rozpaczy :( Wytlumaczy mi ktos?