To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bałagan w MOS-ie

Bałagan w MOS-ie

Nieścisłości w dokumentacji, nieporadność organizacyjna i dramatycznie rosnące zatrudnienie – takie wnioski nasuwają się po analizie sprawozdania z działalności Międzyszkolnego Ośrodka Sportu w Jeleniej Górze. Co dalej z placówką?

Sprawozdanie przedstawione przez dyrektora wprawiło w osłupienie większość radnych. Rozpoczęła się lawina pytań. Nic dziwnego, według wspomnianego dokumentu, w dziale organizacji imprez na przykład, w 2006 roku pracowało 12 osób, a w tym roku aż 28! Co prawda, nie wszyscy byli zatrudnieni na całym etacie, ale łącznie liczba etatów wzrosła w tym czasie o 6.

To nie wszystko. W sprawozdaniu czytamy, że w zestawieniu środków trwałych na 2008 rok jest „Budowla sportowa Ośrodek Wypoczynku Świątecznego Rakownica”. Wartość początkowa Rakownicy w dokumentach to prawie 4,3 miliony złotych! Jak wiadomo, budowli tej nie ma od kilku lat, gdyż została zburzona za zgodą MOS-u. Zostały tam jedynie dwie niecki, a w zasadzie pozostałości po nich. - Trudno uwierzyć, że ta ruina jest tyle warta – dziwiła się Zofia Czernow, była prezydent Jeleniej Góry obecnie przewodnicząca komisji finansów.

Zastępca prezydenta Jeleniej Góry nie wyklucza, że miasto sprywatyzuje ośrodek.
- Istnieje możliwość powołania komnalnej spółki z o.o., ale do tego jest potrzebna zgoda rady – powiedział nam.

Cały artykuł w jutrzejszym wydaniu „Nowin Jeleniogórskich” (nr 38/2008).

Komentarze (1)

:evil: