W regulaminowym czasie pucharowy mecz ekip ze środka tabeli okręgówki, BKS-u z Hutnikiem Pieńsk zakończył się wynikiem 1:1 (0:0). Rzuty karne skuteczniej (wynik 4:2), wykonywali bolesławianie i to oni zagrają o główne trofeum.

W drugiej półfinałowej potyczce PP rywalizację z Lotnikiem Jeżów Sudeckim 3:0 (2:0) wygrali mistrzowie IV ligi z Apisu Jędrzychowice (na zdjęciach w jednolitych strojach niebieskich). Bramki strzelili Kamil Kurianowicz (24. min.), Damian Buzała (28. min.) i Michał Rachański (90 + 1 min.). Żółte kartki sędzia główny Waldemar Socha pokazał tylko zawodnikom Lotnika. Ukarani zostali Michał Karmelita, Jan Bereźnicki i Kacper Czpakowski.

– Bardzo chcieliśmy zagrać w finale, bo jeszcze nigdy Apis w nim nie wystąpił. Styl naszego zwycięstwa pozostawia wiele do życzenia. W drugiej połowie graliśmy słabiutko, Lotnik miał przewagę, jednak nie wykorzystał trzech sytuacji na gola kontaktowego. Przy wyniku 2:1 mogło być różnie – powiedział trener Apisu Gerard Jurewicz.

– Lotnik odpadł z pucharowych zmagań, ale z twarzą, godnie się prezentując – komentował trener jeżowian Artur Milewski. – Specjalnie nie jesteśmy zadowoleni, bo Apis był w naszym zasięgu. Nie mogliśmy sobie poradzić z przewagą wzrostu piłkarzy z Jędrzychowic i z ich bardzo dokładnymi dośrodkowaniami. Za łatwo traciliśmy bramki. Jakość gry była po stronie rywali. W zespole Lotnika bardzo przydałby się w tym meczu Maciej Suchanecki. Będzie grał w IV lidze, podobne jak wracający do nas Kamil Masel.  

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.