To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Były piłkarz i jego teść oszukali ponad sto osób

Były piłkarz i jego teść oszukali ponad sto osób

Zapadł kolejny wyrok w sprawie malwersacji, wyprowadzania pieniędzy i działaniu na szkodę spółki firmy deweloperskiej, która zebrała od ludzi pieniądze na budowę osiedla mieszkaniowego w Iwinach oraz budynku mieszkalnego w Siechnicach, ale ze zlecenia się nie wywiązała. Ponad stu klientów zamiast cieszyć się swoim mieszkaniem od kilku lat skazanych jest na nerwy i niepewność, czy uda się odzyskać wpłacone pieniądze. Właśnie przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu zapadł wyrok skazujący na karę łączną 5 lat pozbawienia wolności Andrzeja D.,byłego pełnomocnika dewelopera. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.

Skazanie Andrzeja D. ma związek ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze przeciwko deweloperowi Markowi T. i jego współpracownikom.

W grudniu 2013 roku do Sądu Okręgowego we Wrocławiu trafił akt oskarżenia przeciwko Markowi T., Andrzejowi D. oraz 3 innym osobom, oskarżonym o wyprowadzenie majątku z firmy deweloperskiej.Wówczas sąd zdecydował o zawieszeniu postępowania karnego wobec Andrzeja D. z uwagi na stan zdrowia uniemożliwiający jego udział w procesie.

Śledztwo Prokuratury Okręgowej w jeleniej Górze dotyczyło okresu od 2007 do 2009 roku, kiedy były zawodowy piłkarz Marek T. kierował założonym przez siebie przedsiębiorstwem budowlanym. Firma miała zajmować się budową osiedla mieszkaniowego w miejscowości Iwiny pod Wrocławiem oraz budynku mieszkalnego w miejscowości Siechnice. Pełnomocnikiem dewelopera był Andrzej D., prywatnie teść Marka T. Jak wynika z ustaleń śledztwa, odgrywał on również istotną rolę w przestępczym procederze.

Wkrótce po założeniu firmy rozpoczęto podpisywanie pierwszych umów z klientami zainteresowanymi zakupem lokali. Wpłacone środki stanowiły w praktyce jedyne źródło finansowania inwestycji. Firma nie dysponowała prawie żadnym własnym majątkiem większej wartości.

Ustalono, że całość przychodów przedsiębiorstwa w okresie jego działalności wynosiła blisko 20,5 mln złotych, z czego 85 procent pochodziło z wpłat klientów zainteresowanych zakupem mieszkania.

Firma rozpoczęła prace budowlane wydatkując na ten cel w sumie około 10 mln złotych. Budowa mieszkań nie została zakończona, a pozostałe środki zniknęły z rachunków bankowych. Ustalono, że jedynie część pieniędzy wpłaconych przez klientów została przeznaczona na budowę nieruchomości w Iwinach. Znaczne kwoty zostały pobrane w bankomatach oraz kasach bankowych i przeznaczone na cele niezwiązane z działalnością dewelopera. Między innymi wspólnicy i bliscy dewelopera pobierali pieniądze na spłatę swoich prywatnych zobowiązań, a także na inne cele niezwiązane z działalnością dewelopera. Jednym z takich wydatków był na przykład zakup wartego 300 tys. euro mieszkania w Paryżu dla Marka T. i jego żony. Zakup został sfinansowany w dużej części środkami firmy Marka T. Wydatkowanie pieniędzy pochodzących z wpłat nabywców mieszkań na cele nie związane z budową spowodowało brak możliwości zrealizowania inwestycji. Bałagan organizacyjny, drenaż środków i brak nadzoru nad ich wydawaniem spowodowały upadłość przedsiębiorstwa. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze ustaliła ponad stu wierzycieli, którzy zostali pokrzywdzeni działaniami Marka T., Andrzeja D. i ich wspólników. W przeważającej mierze byli to klienci, którzy wpłacili pieniądze na zakup mieszkań, często zaciągając przy tym kredyty bankowe.

Andrzeja D. oraz jego współpracowników oskarżono o szereg przestępstw, w tym doprowadzenie do upadłości prowadzonej przez siebie firmy, działania w celu udaremnienia zaspokojenia wierzycieli i inne. Dokonano także zabezpieczeń majątkowych w formie hipotek przymusowych na nieruchomościach oskarżonych.

Za popełnione przestępstwa, Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze domagała się orzeczenia wobec Andrzeja D. kary łącznej 8 lat pozbawienia wolności oraz środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, w związku z którą dopuścił on się przestępstw na okres 10 lat.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z 8 maja 2019 roku skazał Andrzeja D. na karę łączną 5 lat pozbawienia wolności za zarzucane mu przestępstwa, a także wymierzył mu 8-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w postaci kupna i sprzedaży nieruchomości oraz budowy mieszkań.Orzeczenie nie jest prawomocne. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu wniosek o sporządzenie jego pisemnego uzasadnienia.

Przypomnijmy, że 28 listopada 2018 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydał prawomocny wyrok skazując na karę 3 lat pozbawienia wolności dewelopera Marka T. oraz jego innych współpracowników. Pokrzywdzeni klienci firmy dochodzą swoich roszczeń na drodze sądowej.