Jak zbilansować system? Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa Zdroju, chce zaproponować radnym, aby – poza podwyżkami dla mieszkańców – do gminnego systemu gospodarki odpadami włączyć przedsiębiorców oraz wybudować nowy PSZOK. – Jeśli tego nie zrobimy wciągu 2021 i 2022 r. to do gospodarki odpadami z budżetu gminy będziemy musieli dopłacić 1,2 mln zł. To oznacza, ze będzie mniej pieniędzy na inwestycje – mówi burmistrz.

Roland Marciniak jest przeciwnikiem wiązania rachunków za opady ze zużyciem wody przez gospodarstwa domowe, choć część rady uważa, ze to świetny pomysł. Taki model przyjęło kilka gmin w okolicy, bliski tego był tez samorząd Jeleniej Góry.

– Radni podnoszą, że goście apartamentów płacą za mało za odpady, a w przeliczeniu za wodę będą płacić więcej. Sprawdziliśmy to na przykładzie 130 nowych mieszkań przy ulicy Cichej. Okazało się, że jeśli w tych apartamentach wprowadzimy naliczanie odpadów od zużytej wody, to wcale nie zapłacą więcej. Porównując dane z tego osiedla mieszkań, zamieszkałych i przeznaczonych na wynajem dla turystów, jasno wynika, że apartamenty dla gości zużywają rocznie średnio 40-60 proc. wody mniej niż zamieszkałe. Dzieje się tak, ponieważ mieszkanie używane jest przez 365 dni w roku, a apartament na wynajem maksymalnie 200-250 dni. Poza tym, goście apartamentów bardzo rzadko gotują, raczej żywią się na mieście lub na wynos. W apartamentach bardzo rzadko używane są pralki i zmywarki, ponieważ większość pobytów trwa zaledwie od 2-4 dni – analizuje Roland Marciniak.

 

Uzależnienie systemu od ograniczania tzw. szarej strefy w apartamentach i wprowadzanie opłat za odpady od zużytej wody, spowoduje – ocenia samorządowiec – że mieszkańcy dostaną podwyżki nawet 75 proc. Dla burmistrza argumentem przeciwko systemowi naliczania opłat za śmieci w oparciu o zużytą wodę jest również kwestia administrowania takim systemem. – W Świeradowie mieszkańcy złożą ok. 800 deklaracji każdego roku, żeby je sprawdzić jednemu pracownikowi zajmie to 30 dni. W budynkach wielorodzinnych, np. osiedle Korczaka woda zimna i ciepła jest rozliczana osobno. Dla zarządców to więcej pracy, aby rozliczyć każde mieszkanie. Jeśli ktoś prowadzi działalność gospodarczą w domu w oparciu o wodę, to będzie zmuszony rozdzielić wodociąg i założyć podlicznik w celu właściwego rozliczania zużycia wody. Jeśli płuczesz opakowania po majonezach, śmietanach, jogurtach itp. to musisz wiedzieć, że wypłukanie słoika po majonezie wymaga zużycia 2-3 krotności jego objętości. Każde pranie z płukaniem to kilkadziesiąt litrów wody. W domach, gdzie są dzieci pralka pracuje każdego dnia. Bardzo często, szczególnie kobiety mają odzież, która wymaga pojedynczego prania. Jeśli myjesz podłogę mopem, to zapłacisz za śmieci. Jeśli latem masz pelargonie na balkonie, to musisz wiedzieć, że na utrzymanie jednej sadzonki w sezonie potrzeba ok. 60 litrów wody. Co to ma wspólnego z odpadami? Jeśli jesteś eko, to w systemie opartym o zużytą wodę tracisz motywację do selektywnej zbiórki odpadów, ponieważ nie ma znaczenia, o ile zredukujesz wytwarzanie odpadów, i tak zapłacisz za zużytą wodę – przekonuje burmistrz Marciniak.

 

W miastach, gdzie wprowadzono system rozliczeń odpadów w oparciu o rachunki za wodę w ciągu 2 lat zużycie wody spadło o ponad 30 proc.(tak się stało np. w Szczecinie). Koszty utrzymania wodociągów są stałe, jeżeli spada zużycie wody, to podnosi się opłatę, aby pokryć stałe wydatki. Oszczędzanie na wodzie w celu zmniejszenia opłat za śmieci prowadzi więc w perspektywie do dużej podwyżki opłaty za wodę. 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.