Nie chciał jednak powiedzieć, czy chodzi o kradzież tych pieniędzy, czy też zdefraudowanie ich. Powiedział tylko, że sprawa miała miejsce w połowie czerwca.
Nie wiadomo dokładnie, na czym polega przestępstwo popełnione przez dyrektora Komunalnego Zakładu Obsługi Mieszkańców. Szef zakładu Artur Pudło na początku sierpnia zwolnił się z pracy i jest nieuchwytny. Próbowaliśmy się do niego dodzwonić, ale bezskutecznie. Z kolei burmistrz Wlenia Bogdan Mościcki jest na urlopie. - Nie ma strat finansowych dla zakładu ani dla gminy – zaznacza z kolei Marcin Fluder, zastępca burmistrza Wlenia. Dodał tylko, że chodzi o niezgodne z przepisami gospodarowanie pieniędzmi.
Więcej będzie wiadomo w poniedziałek, po powrocie Mościckiego z urlopu. Do sprawy powrócimy.
Komentarze (4)
..Po tych pieniadzach ..zostaly tylko PUSTE butelki !.Wiadomo..
Muszę sprzedać te butelki , bo zabrakło mi pieniędzy na leki. Dlatego takie idiotyzmy wypisuję. Jejku , ale mi odwala!
Burmistrz Wlenia B.Mościcki wiedząc o nie prawidłowościach prawnych rozwiązał umowę o pracę z dyr. na zasadzie porozumienia stron .To jest absurd. Mało tego po "zwolnieniu"i "doniesieniu" były dyr. jeszcze w pracy przy kompie siedział. To jest absurd!!!!!!!!!!!
Paranoja , o co tu chodzi.Na BIP Wleń jest informacja jak powołuje się pracowników na stanowiska urzędnicze. Co na to Rada Gminy ? Nowy Dyrektor powołany ,w czasie urlopu burmistrza absurd jeszcze raz absurd .Pieniądz się robi ,żadnych strat dla zakładu , a skąd te 20 tysięcy chyba nie prywatne.