Gulaszowa podpatrzona na nartach

Gościom, którzy odwiedzają Mysłakowice, Janusz Kalisz serwuje tradycyjną polską kuchnię, opartą na własnych produktach. Nawet pstrągi i karpie goście mają na wyciągnięcie... wędki. Specjalnością domu są właśnie ryby (smażone i wędzone), pierogi (podawane „trzy w jednym”, czyli ruskie, z mięsem oraz z kapustą i grzybami jako jedno danie) i właśnie wspomniana zupa gulaszowa. Obiad u Janusza Kalisza składa się z czterech dań: przystawki, zupy, dania głównego i deseru (najbardziej goście lubią drożdżówki i sernik albo naleśniki na słodko). Do tego obowiązkowa lampka wina własnego wyrobu.

ZUPA GULASZOWA
(dla 10 osób albo...
dużej rodziny na dwa dni)
Produkty: 1,5 kg wołowiny gulaszowej bez żyłek, pokrojonej w 1-cm kostkę, 1,5 kg cebuli pokrojonej w talarki, 1 czerwona i 1 zielona świeża papryka, 2 pomidory, 1 kg ziemniaków, pół kostki smalcu, 1 mały słoik koncentratu pomidorowego, 1 główka czosnku przeciśniętego przez praskę, pół butelki czerwonego wytrawnego wina, pieprz, sól, tymianek, majeranek, magi, kminek, chili, papryka słodka.

Przygotowanie: Ziemniaki pokroić w grubą kostkę, paprykę i pomidory w drobniejszą kostkę. Cebulę udusić na smalcu na kolor brązowy (kiedy będzie miała złoty kolor, dodać 1 torebkę słodkiej papryki w proszku), dodać przecier pomidorowy i mięso (bez wody!). Mięso obsmażyć krótko na dużym ogniu, a potem pod przykryciem na małym ogniu dusić 30 minut. Doprawić solą i pieprzem. Dodać pokrojone ziemniaki, papryki, pomidory, dolać wody (do konsystencji zupy). Gotować do miękkości warzyw. Dorzucić przyprawy (oprócz chili). Dodać czerwone wino. Zagotować. Na koniec na ostro przyprawić chili. Podawać z białym pieczywem.

Nowiny Jeleniogórskie nr 49/08