To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jak dojechać pod blok?

Jak dojechać pod blok?

Na osiedlu Orle nie ma odpowiedniego dojazdu do bloku, w którym mieszka 30 rodzin.

Pani Dorota skarży się na SM Ostoja, że nie zadbała o możliwość podjechania pod blok przy ul. Wita Stwosza 18 na cieplickim osiedlu Orle. Mieszka tutaj jej schorowana mama, która ma kłopot z poruszaniem się. - Jest szeroki chodnik po którym można było przejechać autem osobowym lub karetką, ale z jednej strony jest parking, często zastawiony autem, a z drugiej zrobili nowy parking z wysokimi krawężnikami – opisuje sytuację. W jej opinii jeśli nawet uda się wjechać pod budynek, to już wyjechać nie ma jak.
- W najbliższym czasie muszę zabrać mamę do lekarza, a ona ledwo chodzi i jest na silnych lekach przeciw bólowych. Nie jest w stanie pokonać kilkudziesięciu metrów – mówi pani Dorota. Obawia się przy tym, że problem komunikacyjny dotyczący bloku może mieć znaczenie dla wszystkich 30 rodzin zajmujących tu mieszkania, bo ani karetka pogotowia tam nie wjedzie, ani pogotowie gazowe, ani straż pożarna, zwłaszcza nocą.

Helena Szewczyk, zastępca prezesa zarządu SM Ostoja, przyznaje, ze blok przy Wita Stwosza jest dość nieszczęśliwie zlokalizowany i dojazd jest tam utrudniony. - Dziwię się, że pani, która interweniuje w tej sprawie, w imieniu swojej mamy,bo sama tutaj nie mieszka, nie napisze pisma w tej sprawie. To będzie dopiero podstawą do zajęcia się problemem – wyjaśnia. W jej opinii rzecz sprowadza się do usunięcia wysokiego krawężnika. Wydanie pieniędzy musi zaś być poprzedzone określoną procedurą. Nasuwa się jednak pytanie, czy nie należało tego przewidzieć w momencie urządzania parkingów po obydwu stronach bloku?
 

wit1.jpg

Komentarze (4)

No właśnie. W momencie organizowania otoczenia budynku osoby zatrudnione w spółdzielni powinny pomyśleć o wszystkim co jest potrzebne mieszkańcom. A tu typowo urzędnicze zachowanie: PISMO. Sygnał już jest, ale jak widać nie wystarczy.

Typowy urzendas - nie ma pisma - nie ma sprawy i problemu.

do urzendu to ty hodzisz robić laskem, flecie nie myty!

A kto wpadł na pomysł pieprznięcia bloku mieszkalnego w środku terenu zielonego pomiędzy innymi blokami, po czym zostawił to bez żadnego dojazdu? Tego ścigać.