To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jeleniogórzanie kochają samochody

Jeleniogórzanie kochają samochody

Jelenia Góra należy do najbardziej zmotoryzowanych miast Polski. Niemal każdy mieszkaniec (wliczając starców i oseski) naszego miasta ma samochód, bo na 1000 osób przypada 755,1 pojazdów. Na Dolnym Śląsku tylko we Wrocławiu liczba aut do liczby mieszkańców jest wyższa.

Zanany z opracowywania ciekawych rankingów motoryzacyjnych portal rankomat.pl tym razem ocenił stopień zmotoryzowania miast Polski. Do przygotowania listy wzięto pod uwagę samochody osobowe, ciężarowe i motocykle zarejestrowane w 66 miastach na prawach powiatu. Wykorzystano dane GUS opracowane dla każdego z trzech rodzajów pojazdów w przeliczeniu na 1000 mieszkańców. Miejsce na liście jest zależne od sumy tych pojazdów przypadających na każdy tysiąc mieszkańców danego miasta. Jelenia Góra zajmuje 16. miejsce w kraju, z wynikiem 755,1. Więcej na Dolnym Śląsku zarejestrowanych pojazdów jest we Wrocławiu 861,2, a mniej w Legnicy (643,2). Najniższy poziom zmotoryzowania ma Wałbrzych (391,1), zarówno w regionie, jak i całej Polsce.
Z zestawienia wynika, że w Jeleniej Górze samochody ciężarowe nie są popularne. Biorąc pod uwagę tylko ten rodzaj pojazdów miasto zajmuje 34. miejsce z wynikiem 90,8. W przypadku samochodów osobowych Jelenia Góra uplasowała się na 15. miejscu (635,8), a pod kątem motocykli na 33. pozycji (28,5). Biorąc pod uwagę wszystkie rodzaje pojazdów razem oraz oddzielnie wyższe miejsce w rankingach zajmuje Wrocław.
Duża liczba samochodów nie przekłada się wprost na wysokość składki ubezpieczenia OC płaconej przez jeleniogórzan. Ubezpieczyciele, obliczając cenę OC, biorą pod uwagę szereg różnych czynników. Natężenie ruchu jest tylko jednym z nich.
- Teoretycznie poziom zmotoryzowania może wpływać na zwiększony ruch w danym mieście. Jednak bez analizy jakości i rodzaju dróg, liczby wypadków, a także danych kierowcy oraz jego pojazdu, precyzyjne wyliczenie składki jest niemożliwe. Dlatego pomimo większego poziomu zmotoryzowania niż w np. Gdyni, mieszkańcy Jeleniej Góry płacili za OC mniej – wyjaśnia Tomasz Kroplewski, kierownik ds. rozwoju produktu rankomat.pl
Te stawki są jednak w Jeleniej Górze wysokie, a na Dolnym Śląsku drugie najwyższe w kraju po województwie pomorskim. W I kwartale 2021 r. średnia cena OC w Jeleniej Górze wyniosła 645 zł. To o 28 zł więcej od średniej dla całego kraju i 25 zł mniej od średniej wojewódzkiej. Na Dolnym Śląsku więcej za OC niż w Jeleniej Górze płacili mieszkańcy Legnicy (651 zł) oraz Wrocławia (841 zł), którego stawka była także najwyższą w Polsce. Najniższa składka w regionie należała do Wałbrzycha (616 zł), a w skali kraju do Tarnobrzega (510 zł).
 

Komentarze (28)

To nie z bogactwa, nie z miłości do 4 kółek to konieczność .85%pracowników pracuje w 2 miejscach a nawet w 3 .

To po pierwsze. A po drugie komunikacja publiczna w tym mieście jest tak beznadziejna, że albo autobusu nie ma o danej porze w rozkładzie, albo nie dojeżdża tam, gdzie powinien. Drogi dla rowerów też są w powijakach i jazda rowerem na przykład do pracy to droga przez mękę lub nadkładanie drogi, by w jakiś sensowny sposób móc dotrzeć w wybrany punkt. Bez samochodu w tym mieście jest bardzo trudno.

Samochodoza! Do Happy Kids jeżdżą chodnikiem po nogach pieszych żeby bąbel nie musiał iść 200 metrów

Gangsterzy z nazistowskiej narodowo socjalistycznej pisbolszewickiej mafii małego kulawego hitlera kalczynskiego chronią bandytę Obaj tka.

Święczkowski zaczął od zreferowania sprawy, którą prowadzili prokuratorzy z Ostrowa Wielkopolskiego, rozpracowujący grupę „Prezesa". Przypomnijmy, jej stałym źródłem dochodów była windykacja fikcyjnych długów, brutalne najazdy, grożenie bronią. W akcie oskarżenia przesłanym do sądu w 2013 roku pojawił się Daniel Obajtek. Według ostrowieckiej prokuratury miał współdziałać z niektórymi oskarżonymi. Chodziło o oszukiwanie firmy Elektroplast ze Stróży, w której Obajtek był kierownikiem do 2006 roku (zawyżanie wagi granulatu do produkcji rur PCV, na czym miał zarobić na lewo 700 tys. zł), oraz wzięcie 50 tys. zł łapówki od „Prezesa" w 2010 r. za przychylność przy gminnym przetargu.

Obajtkowi groziło wieloletnie więzienie. Finału sądowego nie było. Proces nie mógł się rozpocząć, bo zawsze nie stawiał się ktoś z oskarżonych. A gdy PiS wygrało wybory, zmienił przepisy: Zbigniew Ziobro znów został prokuratorem generalnym, sprawę odebrano śledczym z Ostrowa i przekazano do Piotrkowa Trybunalskiego. W Sejmie natomiast znowelizowano prawo tak, by można było wycofać z sądu akt oskarżenia, a sąd nie mógł tego zakwestionować. Prokuratorzy z Piotrkowa wycofali akt oskarżenia we wrześniu 2016 roku, a w czerwcu 2017 małopolski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej umorzył sprawę Obajtka.

Naziole z narodowo socjalistycznej pisbolszewii małego kulawego hitlera kałczyńskiego czyli mafia w rozkwicie broni swojego.

W innych krajach zasięg takiej obrony kończy się na sali sądowej. W cuchnącej łajnem wolsce malego kulawego führera kałczyńskiego gangsterów i mafiosów broni się wyżej, bo w Sejmie.

Putin jest zadowolony ze swoich uczniów.

Należy zwrócić majątek braciom Żydom. "Zachowanie pamięci o Zagładzie i troska o prawa ocalonych z Holocaustu, do których zalicza się kwestia zwrotu mienia żydowskiego zagrabionego podczas Zagłady, są kluczowymi elementami tożsamości i leżą u podstaw istnienia Państwa Izrael" - czytamy w oświadczeniu Ambasady Izraela w Polsce.
REKLAMA

Chodzi o nowelizację ustawy Kodeks Postępowania Administracyjnego, którą przegłosowano w Sejmie. Zawiera ona regulacje dotyczące reprywatyzacji.

Władze Izraela, podobnie jak władze Stanów Zjednoczonych, uważają, że zapisy w ustawie mogą spowodować, że ofiary Holocaustu nie będą mogły dochodzić swoich praw. W tej sprawie interweniował wcześniej Bix Aliu pełniący funkcję ambasadora USA w Polsce.

Ambasada powołuje się na Deklarację terezińską z 2009 r. "Wzywa wszystkie zainteresowane państwa do pracy nad zwrotem mienia żydowskiego zagrabionego w czasie Holocaustu. Izrael oczekuje, że strony Deklaracji postępować będą zgodnie z jej zapisami. Odrzucenie przez Polskę realizacji postanowień Deklaracji to poważne i dalece niepokojące działanie" - czytamy w oświadczeniu.

Folksdojcz i .... "bracia Żydzi"?

Chyba nie na temat?

Stalinowska metoda obrad Sejmu. Narodowi socjaliści pisbolszewicy wzorem swojego idola Stalina działają pod osłoną nocy. Pod osłoną nocy stalinowcy pozbawiali majątków właścicieli ziemskich wywoząc ich na Syberię.

Jego "syn" mały kulawy hitler kałczyński czerpie pełnymi garściami od dziadka Stalina.

Samymi trupami do 100tys.zł

"Jedyny możliwy merytoryczny komentarz do tego co napisałeś: znowu się posraleś obesrancu."

Nie wiem, czy się obesrał, ale pisze samą prawdę.

Ale to jest proste do wytłumaczenia. Jesteśmy b. długim miastem. Przejazd z Zabobrza do Sobieszowa autobusem to 40 minut. Przejazd autem - 20 minut. Do Sobieszowa jeździ 7 i 9 - autobusy, które mają kilkadziesiąt przystanków, są wiecznie zatłoczone. Co można zrobić? Czas wprowadzić linie pospieszne. Czas zmienić rozkład jazdy. Czas stworzyć nowe linie. Sam wolałbym jeździć autobusem, ale wiele musi się w tej kwestii zmienić.

No proszę, niby "czerwona dolina", a samochodów mają najwięcej! Albo, dobrze pracują i zarabiają i nie zajmują się wyłącznie ochroną życie poczętego i innymi pierdołami, jak "nowy - niezależny"( phi!) Rzecznik Praw Dziecka, albo prawica, ta jedynie słuszna, katolicka, Narodowa, Polska - nie ma tu nic do powiedzenia! Wracając do wspomnianego rzecznika, szybko się "okazał" w swej "niezależności" - będzie chronił życie poczęte, a w ogóle - już nie - to, co boryka się ze swym nieszczęściem na tym Świecie!
To pisałem ja, prawdziwy A.

Dodam,że taką "niezależnością" w 100% na pewno, wykazała by się niedoszła pani senator (jakże niezależna!)Staroń!

Wiele razy powtarzałem, że marzy mi się nie mieć aut w ogóle. Do pracy jechać autobusem, rowerem, albo jeszcze lepiej tramwajem, latem z otwartym dachem. Gdzie nie dojedzie autobus iść na piechotę. Niestety stałe zatrudnienie za nieprzyzwoicie niską pensje (3700 netto) a przez to wymuszona działalność gospodarcza odbierają mi ten luksus. Zmiany na lepsze w perspektywie czasu nie widać, dopóki rządzi kościół z PiSem i nie ma żadnej alternatywy, bo niemcy wymordowali całą Polska inteligencję. Jedyna nadzieja to rozwiązać konkordat, wyprowadzić religię ze szkół, odbudować system edukacji i może za kilkaset lat będzie dobrze.

W 68 wyjechało /wyrzucono/ 35tyś.inteligencji bo byli Żydami.

Mało. Żydów trzeba było się pozbyć całkowicie. Problem leży w wymordowaniu polskiej inteligencji przez niemców.

Mało. Żydów trzeba było się pozbyć całkowicie. Problem leży w wymordowaniu polskiej inteligencji przez niemców.

Mogli jeszcze zrobić statystykę ile jest wart średnio zarejestrowany pojazd w naszym mieście.
Bo jednak złomy, które nie powinny być dopuszczone do ruchu przeważają.
Wszystko co nowsze to w większości Leasing wzięty w innym mieście.

Ciekawe czy GUS w dalszym ciągu bierze pod uwagę rejestry z CEPiK który to nieoczyszczony od czasów tzw komuny w dalszym ciagu twierdzi że wielu mieszkańców porusza się Syrenami, Trabantami, Fiatami 126p i Polonezami. Oraz innymi zabytkami techniki. Takie niewyrejestrowane a dawno nie istniejace pojazdy skutecznie podbijaja "ilosc samochodow na 1000 mieszkancow" powodujac slinotoki wszelkich grup zwolennikow "miast bez samochodow" i powrotu bryczek konnych tudziez jazdy na oklep albo swojskiej wymiany flory bakteryjnej miedzy wspolpasazerami zatloczonych autobusow.

Choc raczej mozna sie zgodzic ze w porownaniu z epoka slusznie miniona samochodów przybylo. I teraz pytanie - w jaki sposob miasto i Kotlina przyczynilo sie do usprawnienia ruchu zmotoryzowanego od czasow gdy taki rarytas jak Fiat 126 byl dostepny tylko dla wybranych. Ile powstalo nowych drog, poszerzono starych, ile wybudowano pasow zjazdowych i wjazdowych w ulice przecinajace glowne arterie? Ile bezpiecznych, podziemnych lub nadziemnych przejsc dla pieszych, ile drog rowerowych aby odseparowac rowerzystów od niebezpiecznego i uciazliwego dla nich ruchu samochodowego?
Tyle co nic. Wszystko to stare rozwiazania sprzed dekad bazujace jeszcze na rozplanowaniu niemieckim i jazda w "godzinie szczytu" przez Jelenia to droga przez mękę. Światła co 50 metrów, wystarczy że jedna osoba chce przejść przez jezdnie lub ktoś skręcić w ulicę w lewo i już cały ruch kołowy musi hamować, stawać, potem znów się rozpędzać, marnując czas i generując coraz więcej zanieczyszczeń przez spalanie dodatkowych ilości paliwa na wprawienie mas w ruch. Tworzą się korki z durnych przyczyn. Zbędny hałas i generowanie zanieczyszczeń. Nerwowość kierowców.
Aleja Wojska Polskiego aż się prosiła o pasy wjazdowe i zjazdowe w przecinające ją ulice. Był wyczekiwany od lat remont i efekt jest przeciwko wszystkiemu. Droga została zawężona, pasy dla rowerów poprowadzono zaraz przy jezdni przy samochodach i autobusach, za to są chodniki szerokie że może defilować pułk wojska. Choć ruch pieszy czy rowerowy jest tam znikomy, a jak już ktoś jedzie rowerem to i tak wybiera szeroki i pusty chodnik niż wąską ścieżkę w towarzystwie spalin samochodów.
A to tylko jeden przykład z dziesiątek.
Po prostu brak słów.

gdyby w miescie i okolicach dzialala SENSOWNA komunikacja zbiorowa to ruch na drogach w godzinach szczytu bylby 5x mniejszy a tak to wszyscy sie kisza w swoich struclach i narzekaja na korki. jakby wojska polskiego miala 5 pasow to tez bylyby korki.

Fajne te statystyki, ja sam w grudniu zeszłego roku wyrejestrowałem dwa auta których nie byłem w posiadaniu już kilka lat, myślę że takich aut i ich właścicieli jest znacznie więcej
To tyle na temat statystyk.....

To znaczy że przez tyle lat płaciłeś za przeglądy tech.?

Bzdury do kwadratu. Tytuł powinien brzmieć, politycy zmuszają ludzi do jazdy autami. Mieszkam w Przesiece i pracuje w Jeleniej Górze przez 7 dni w tygodniu na dwie zmiany. W weekendy nie mogę się dostać do pracy bo wójt zlikwidował wszystkie poranne kursy. Kolega z pracy mieszkający przy linii kolejowej obok stacji w tygodniu rano nie ma żadnego pociągu by dojechać na stację Jelenia Góra Przemysłowa na 6 lub 7 rano a pracujemy na spółdzielczej. Przestańcie pisać bzdury. To politycy po likwidowali cenne połączenia i zmuszają na siłę ludzi by jeździli autami. Taka jest rzeczywistość i prawda.

Zgadzam się z Tobą. Komunikacja miejska w Jeleniej Górze nie jest najlepsza a w okolicznych gminach wręcz fatalna. Mieszkam w Jeleniej Górze na peryferyjnej dzielnicy i w dni robocze dojazd do pracy na 7 mam bardzo dobry ale w sobotę już nie. Autobus odjeżdża o godz. 6:50 i w centrum jest o 7:03! Wcześniej jest to samo 5:50. Dla kogo został stworzony taki rozkład? Często bywam w jednej z wiosek w gminie Jeżów Sudecki. Została tam uruchomiona Komunikacja Powiatowa. Tam to jest dopiero cyrk. Kursów do wsi jest w dni robocze 6. To całkiem sporo jak na małą wioskę ale do pracy na 6 czy 7 nie dojedziesz jak i z niej po drugiej zmianie nie wrócisz. Autobusy oczywiście wożą powietrze. Szczytem absurdu jest kurs przez całą gminę Jeżów Sudecki do Radomierza. Kurs trwa godzinę a samochodem 10min. Pomijam już stan techniczny oraz wiek autobusów PKS. To tylko dwa przykłady a takich absurdów jest więcej. Często bywa tak że komunikacja publiczna jest tworzona przez urzędników kompletnie nie mających pojęcia o realnych potrzebach mieszkańców. Takim świetnym przykładem jak nie robić komunikacji jest właśnie Powiatowa Komunikacja Karkonoska.

Bzdury! http

Bzdury. Polecam kanał motoprawda na YT Tam jest materiał na ten temat.