To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jest śledztwo w sprawie śmierci w zakładzie pracy

Jest śledztwo w sprawie śmierci w zakładzie pracy

Jeleniogórska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku, do którego doszło w ubiegłym tygodniu w zakładzie pracy w Mysłakowicach.

– Postępowanie ma na celu wykazać, czy śmierć pokrzywdzonego nastąpiła na skutek niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy, co naraziło pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – informuje prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Do wypadku doszło w ubiegłym tygodniu w zakładzie przemysłowym. Maszyna przemysłowa przycisnęła rękę pracownika, który ją obsługiwał. Mężczyzna ten zmarł.
W tej sprawie śledczy przeprowadzili już kilka czynności, m.in. oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłego, a także oględziny maszyny, przy której znajdował się pokrzywdzony w chwili, gdy jego ręka została przygnieciona przez jej element. – Przesłuchano w charakterze świadków osoby mogące mieć wiedzę na temat zdarzenia, zabezpieczono dokumentację – wymienia prokurator Czułowski. – Powołano biegłego z zakresu medycyny sądowej, który w dniu 6 października 2017 roku przeprowadził sekcję zwłok pokrzywdzonego. Opinia sądowo-lekarska określająca przyczyny zgonu zostanie wydana po uzyskaniu wyników badań materiału pobranego w trakcie sekcji zwłok.
Prokuratura podaje, że śledztwo prowadzone jest w kierunku niedopełnienia obowiązków bhp oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Postępowanie przygotowawcze prowadzone jest przez jeleniogórską policję, pod nadzorem prokuratury.
 

Komentarze (4)

W CRR KRUS w Szklarskiej Porębie nie przestrzega się przepisów BHP.
Pracownicy są narażeni na utratę zdrowia, a nawet życie. Dyrektor Ryszard Barej lekceważy ten ważny problem.

Kiedyś KRUS w Szklarskiej Porębie był na bardzo wysokim poziomie. Przez ostatnie lata pod***dł niesamowicie.

Jerzy Kwaśny, a konkretnie co?

niedługo może dojść do wypadku w nowym zakładzie meblowym Zorka tam pracownicy przeciskają się między wózkami widłowymi a materiałami do produkcji które są poukładane w piramidy, jeden na drugim na dużych wysokościach szczególnie na maszynowni,boję się tam przechodzić aby coś mi nie spadło na głowę!